• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 9 maja 2014.

Instytucjonalizacja dialogu społecznego w sądownictwie
i zawodach prawniczych

dr Paweł Skuczyński
(inne teksty tego autora)

Po drugie, pod względem podmiotowym pojęcie dialogu społecznego jest ograniczone, bowiem nie będzie nim każdy dialog pod względem przedmiotowym.
Ma on miejsce jedynie między podmiotami określanymi jako partnerzy społeczni, którzy są zorganizowani i reprezentatywni dla danych grup społecznych. W idealnej
i raczej niespotykanej sytuacji każda grupa społeczna byłaby reprezentowana wyłącznie przez jedną organizację zrzeszającą swoich członków na zasadzie przymusu,
a więc np. samorząd zawodowy czy gospodarczy. Oczywiście istniejący pluralizm organizacji pracodawców i związków zawodowych nie stanowi przeszkody dla dialogu społecznego. Innymi słowy, można powiedzieć, że dialog społeczny można traktować jako przestrzeń między dialogiem obywatelskim a konstytucyjnym. Ten pierwszy polega na tym, że zainteresowani obywatele w sposób niesformalizowany, a także za pośrednictwem publicystyki i organizacji pozarządowych prowadzą dyskusje dotyczące różnych spraw publicznych. Drugi toczy się z reguły w sposób wysoce sformalizowany między konstytucyjnymi organami władzy publicznej. Dialog społeczny natomiast to dialog zorganizowanych partnerów społecznych3.

Po trzecie, należy zauważyć, że „Pojęcie solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych użyte w art. 20 jawi się, z jednej strony, jako płaszczyzna wspólnego opracowywania i podejmowania decyzji odnoszących skutek do tych podmiotów, z drugiej zaś, jako obowiązek umożliwienia tym podmiotom czynnego uczestnictwa w procesie kształtowania zasad funkcjonowania gospodarki rynkowej i preferowanie negocjacyjnego sposobu rozwiązywania sporów”4. Dialog społeczny jako zasada konstytucyjna to nie tylko prawo do korzystania przez władze publiczne z jego efektów, ale również obowiązek władz publicznych. Ma on oczywiście charakter złożony i łączy w sobie kilka powinności. Niewątpliwie oznacza on, że władze publiczne nie mogą w żaden sposób uniemożliwiać dialogu społecznego, który podejmowany jest oddolnie. Wydaje się jednak, że ciąży na nich również powinność sprzyjania takiemu dialogowi poprzez tworzenie odpowiednich warunków do jego zaistnienia.
W szczególności chodzi o stworzenie dla niego odpowiednich ram prawnych. Jednocześnie w sytuacji, gdy jakiś problem społeczny może być rozwiązany w drodze dialogu partnerów społecznych, zgodnie z zasadą dialogu społecznego należałoby uznać, że władze publiczne powinny szanować osiągnięte w ten sposób porozumienie. Znajduje tu wyraz związek dialogu społecznego z zasadą pomocniczości, która służy właśnie ograniczaniu omnipotencji państwa i jego organów.

Ze względu na powyższe cechy, współcześnie coraz częściej pojęcie dialogu społecznego nie jest ograniczane do prawa pracy czy sfery gospodarczej w ogóle. Wyróżnia się zatem jego węższe, ograniczające się do tych obszarów rozumienie, oraz szerokie, którego zakres wyznacza jedynie charakter materii, które mogą być przedmiotem dialogu oraz istnienie odpowiednio zorganizowanych partnerów społecznych5. Dlatego też można mówić o zasadzie partnerstwa społecznego jako szerokim ujęciu dialogu społecznego. Istnieją również powody, aby rozszerzyć jego rozumienie także na takie sfery jak sądownictwo i zawody prawnicze.
W celu stwierdzenia, pod jakimi warunkami jest to możliwe, należy przeanalizować podstawowe funkcje dialogu społecznego w ogóle oraz odrębności w ich realizacji w interesującym nas obszarze.

Dialog społeczny a deficyt demokracji

Podstawową funkcją dialogu społecznego we współczesnych państwach jest wzmacnianie procesów demokratycznych. Skomplikowanie współczesnych społeczeństw powoduje bowiem, że tradycyjny model podejmowania decyzji politycznych opierający się na zasadzie demokracji pośredniej, a więc reprezentacji parlamentarnej, staje się coraz mniej wydolny. Z jednej strony, nieustannie słabną związki parlamentu z demosem, a więc coraz trudniej uznać, że jego członkowie reprezentują swoich wyborców i ich interesy w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia. Z drugiej natomiast, wzmacnia się pozycja władzy wykonawczej,
a w szczególności administracji publicznej. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że rola parlamentu, a więc organu posiadającego najmocniejszą demokratyczną legitymizację, zostaje sprowadzona do biernego akceptowania propozycji przygotowanych w ramach mechanizmów biurokratycznych. Nie toczy się w nim rzeczywista debata, lecz staje się on automatem do głosowania, przy czym rozstrzygnięcia są z reguły całkowicie przewidywalne ze względu na stosunek sił poszczególnych ugrupowań politycznych. Próbuje się w dwojaki sposób uniknąć zagrożeń wynikających z tego typu procesów, w obydwu jednak przypadkach ma to nastąpić poprzez wzmocnienie dialogu społecznego w szerokim sensie.

Pierwszym kierunkiem jest próba stworzenia demokracji deliberatywnej, w której deliberacja, a więc dialog, a nie reprezentacja polityczna, odgrywałaby pierwszorzędną rolę. Podejmowanie decyzji politycznych w parlamencie traktuje się w tym modelu jako zwieńczenie procesu kształtowania się woli politycznej na poziomie społecznym. Kluczowe w tym zakresie jest pojęcie sfery publicznej, która pośredniczy między jednostkami a państwem. Dzięki prowadzonemu w tej sferze dialogowi zbiór prywatnych opinii i poglądów prezentowanych przez jednostki przekształca się w poglądy polityczne zbiorowości. Bez pośrednictwa sfery publicznej w podejmowaniu decyzji politycznych jednostki byłyby przeciwstawione organom państwa. W sferze publicznej, z jednej strony, panuje pluralizm, z drugiej natomiast, przy jej prawidłowym funkcjonowaniu, zawsze możliwy jest obywatelski konsens. Należy podkreślić, że w ujęciu tym chodzi przede wszystkim o dialog wolnych jednostek będących niezależnymi obywatelami, a nie dialog między ich organizacjami. Mówi się więc raczej o dialogu obywatelskim niż społecznym w wyróżnionym powyżej znaczeniu. Dominacja organizacji nad obywatelami jest bowiem tu postrzegana jako cecha współczesnej sfery publicznej i jednocześnie jako podstawowe dla niej zagrożenie6.

Strona 2 z 812345...Ostatnia »