• Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(1)/2010, dodano 31 grudnia 2011.

LIST OTWARTY

Już w doktrynie ustrojowej II Rzeczypospolitej wskazano, że niezawisły sąd tworzą osoby, którym prawo nadaje cechę niezawisłości, i to nie tylko werbalnie deklarując istnienie tej cechy, lecz kształtując taki system uwarunkowań działania sędziów, aby tę niezawisłość realnie, efektywnie zagwarantować. Podkreślano, że niezawisłości orzekania przy osobistej zawisłości orzekającego nie da się, praktycznie rzecz biorąc, pomyśleć (S. Wróblewski, Sądownictwo [w:] Nasza Konstytucja, Kraków 1924, s. 84).

Podkreślamy, iż projekt zawiera sprzeczność proponowanych ocen okresowych sędziów z zaleceniem nr R(94)12 Komitetu Ministrów dla Państw Członkowskich Rady Europy dotyczącym niezawisłości, sprawności i roli sędziów, zgodnie z którym sędziowie powinni zachowywać pełną niezawisłość w podejmowaniu decyzji idziałać bez żadnych ograniczeń, niewłaściwych wpływów, zachęt, nacisków, gróźb lub ingerencji, bezpośrednich lub pośrednich, z czyjejkolwiek strony i z jakiegokolwiek powodu.

Sędziowie powinni mieć nieskrępowaną swobodę orzekania w sprawach zgodnie ze swym sumieniem i rozumieniem faktów, kierując się obowiązującymi zasadami prawa. Organy władzy wykonawczej i ustawodawczej muszą powstrzymywać się od jakichkolwiek kroków mogących podważyć niezawisłość sędziów.

Celem tej rekomendacji jest zapewnienie, że na sędziego nie będzie wywierana żadnego rodzaju i skądkolwiek pochodząca presja, aby wydał orzeczenie zgodne z życzeniami jednej ze stron, administracji, rządu lub kogokolwiek innego.

Pomni doświadczeń z nieodległej przeszłości, wyrażamy obawę o wykorzystywanie ocen okresowych do wywierania na sędziów nacisku w zakresie treści orzeczeń oraz w celu wyłącznie ilościowo rozumianej wydajności pracy. Naszym obowiązkiem jest kompetentne, rzetelne i efektywne rozpoznawanie spraw, a zwłaszcza wydawanie przemyślanych i trafnych orzeczeń.

Nie sprzyja temu działanie pod presją wszechwładnej statystyki. Tymczasem projektowane rozwiązania mają m.in. obejmować analizę sprawności i efektywności w podejmowaniu czynności i kierowaniu postępowaniem. Na podstawie własnych doświadczeń dostrzegamy niebezpieczeństwa związane z takimi kryteriami. Co do kultury urzędowania, to przejawy jej braku są już obecnie możliwe do eliminowania. Przestrzeganie praw stron i uczestników postępowania jest przedmiotem kontroli instancyjnej wszczynanej na skutek złożenia środków odwoławczych. Z kolei umiejętności w zakresie jasnego i kompletnego formułowania wypowiedzi nabywa się najpóźniej w czasie aplikacji sądowej. Także osoby, które doszły do urzędu sędziowskiego inną ścieżką, w zasadzie dają rękojmię bycia depozytariuszami tych umiejętności. Jeśli chodzi o doskonalenie metodyki pracy i podnoszenie kwalifikacji, co powinno mieć znaczenie przy awansie, to sędziowie, którzy chcąc awansować, poddawani są ocenie.

W żadnym systemie ocen uzyskanie wyniku poniżej średniej nie może być argumentem przeciwko fundamentalnej zasadzie nieusuwalności sędziów, która – przy wszystkich jej ograniczeniach wiążących się z odpowiedzialnością dyscyplinarną – jest jedną z podstawowych gwarancji niezawisłości sędziego. Jednocześnie projektodawcy – przedstawiciele władzy wykonawczej – nie precyzują jednoznacznie celu poddania sędziów ocenom. Konieczności wprowadzenia ocen okresowych sędziów nie uzasadniają względy praktyczne ani bieżące doświadczenia.

Uznajemy za konieczne wypracowanie od podstaw trwałych rozwiązań zapewniających społeczeństwu polskiemu właściwe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, o co apelowano już w uchwale II Kongresu Sędziów Polskich z dnia 23 października 2008 r., przy rzeczywistym, podmiotowym udziale sędziów i konstytucjonalistów oraz przedstawicieli innych środowisk prawniczych, z uwzględnieniem konstytucyjnych gwarancji niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Projektowane zmiany w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych, na czele z koncepcją wprowadzenia ocen okresowych, podążają w przeciwnym kierunku.

Strona 2 z 212