• Konferencje i szkolenia
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(26)/2016, dodano 30 marca 2017.

Sprawozdanie z konferencji pt. „Podmioty w postępowaniu cywilnym”, Katowice, 22–23.9.2016 r.

Anna Bicz
(inne teksty tego autora)

Instytucję wyłączenia sędziego omówili SSO dr Jacek Gęsiak i SSR dr Grzegorz Borkowski (szef Biura KRS). SSO dr Jacek Gęsiak przedstawił ewolucję przepisów o wyłączeniu sędziego z punktu widzenia ich celu, a więc ochrony prawa do rozpoznania sprawy przez bezstronny sąd. Prelegent w swoim wystąpieniu skoncentrował się na stosowaniu art. 49 KPC regulującego wyłączenie sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony. Zdaniem referenta, mamy obecnie do czynienia z zawężaniem zaufania do sądu, czego wyrazem stał się wyrok TK z 24.6.2008 r.1, w którym Trybunał uznał, że art. 49 KPC w zakresie, w jakim ogranicza przesłankę wyłączenia sędziego jedynie do stosunku osobistego między nim a jedną ze stron lub jej przedstawicielem ustawowym, pomijając inne okoliczności, które mogłyby wywołać wątpliwości co do bezstronności sędziego, jest niezgodny z Konstytucją RP. Jak wskazał prelegent, wyłączenie na wniosek jest wskazaniem, że sąd sam nie dopatrzył się pewnych okoliczności, które mogą uniemożliwić mu bezstronne rozpoznanie sprawy. Prelegent poddał również w wątpliwość słuszność wyroku TK uchylającego przepis art. 53 KPC, który umożliwiał skazanie zgłaszającego w złej wierze wniosek o wyłączenie sędziego na grzywnę. SSR dr Grzegorz Borkowski przybliżył uczestnikom kwestię wyłączenia sędziego w świetle regulacji europejskich. Na wstępie referent wskazał, że w regulacjach europejskich nie stosuje się rozróżnienia pomiędzy pojęciem niezawisłości sędziów i niezależności sądów (obydwie te cechy określa się mianem independence), jednak wyraźnie rozróżnia się pojęcie independence od bezstronności sądu. Jako jeden z przykładów referent podał wyrok ETPCz z 30.11.2010 r. w sprawie Henryk Urban i Ryszard Urban przeciwko Polsce2, w którym uznano, że uregulowanie instytucji asesora sądowego narusza zasadę niezależności (niezawisłości), natomiast nie dopatrzono się naruszenia zasady bezstronności. W EKPCz nie ma bezpośredniej regulacji dotyczącej wyłączenia sędziego. Istnieje jedynie regulacja zapewniająca prawo do niezależnego i bezstronnego sądu. Poszukując podstawy do wyłączenia sędziego należy odnieść się do regulacji, których zadaniem jest realizacja zasady bezstronności.

Dr Aneta Arkuszewska (Uniwersytet Rzeszowski) przedstawiła uczestnikom konferencji zagadnienie zakresu kognicji i pozycji w postępowaniu cywilnym referendarza sądowego. Począwszy od 2005 r., tj. pierwszych zmian obejmujących kompetencje referendarzy sądowych, do 2015 r. zauważyć można zdecydowany rozwój uprawnień referendarzy sądowych. Prelegentka zauważyła jednak, że rozproszenie regulacji dotyczących referendarza sądowego po całym Kodeksie postępowania cywilnego oraz ujęcie jego pozycji ustrojowej w ustawie z 27.7.2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych3 powoduje zamęt legislacyjny, stąd też rodzi się propozycja, aby wprowadzić jeden akt prawny poświęcony kompetencjom i pozycji ustrojowej referendarza sądowego – wzorem Austrii lub Niemiec albo pozostawić jego pozycję ustrojową w PrUSP, ale w Kodeksie postępowania cywilnego wprowadzić rozdział, który ujmowałby całość kompetencji referendarza sądowego i jego nadzór jurysdykcyjny.

Następnie zakres kognicji i pozycji notariusza w postępowaniu cywilnym omówił notariusz Jacek Wojdyło (wiceprezes Krajowej Rady Notarialnej). Jak podkreślił referent, pozycja notariusza nie jest stabilna i jednoznaczna, ma ciągle charakter dynamiczny. Od momentu upaństwowienia notariatu nie zdecydowano się na konsekwentne przyjęcia pozycji ustrojowej notariusza często dziś określanej mianem hybrydowej. Notariusze są bowiem traktowani, w zależności od potrzeb sytuacji gospodarczej lub politycznej, z jednej strony, jako przedsiębiorcy, z drugiej, jako urzędnicy państwowi czy funkcjonariusze publiczni. Prelegent wskazał, że pomimo ciągłej zmiany zakresu kompetencji notariuszy, można stwierdzić, że regulacje zmierzają w kierunku przesuwania sądowych czynności niesporych oraz czynności łatwiejszych do kompetencji notariatu.

Referat na temat komornika i jego pozycji ustrojowo-procesowej przedstawili prof. dr hab. Andrzej Marciniak (Uniwersytet Łódzki) i komornik dr Rafał Łyszczek (wiceprezes Krajowej Rady Komorniczej). Profesor Marciniak wskazał, że w polskim porządku prawnym komornik jest wyraźnie uplasowany poza klasycznym trójpodziałem władzy. Możemy go jednak określić jako szczególnego rodzaju funkcjonariusza publicznego lub, jak wskazują niektórzy, organu państwowego działającego według art. 7 Konstytucji RP na podstawie i w granicach prawa. Taka klasyfikacja komornika ma istotne znaczenie z punktu widzenia związku komornika z konstytucyjnie wydzielonymi władzami. Pomimo, że art. 10 Konstytucji RP nie określa miejsca komornika w strukturze organów państwowych i nie traktuje go jako części władzy sądowniczej, to, zdaniem prelegenta, nie ma wątpliwości, iż istnieje funkcjonalny związek komornika z wymiarem sprawiedliwości. Pośrednio z tego przepisu można też wywodzić zasadę niezawisłości komornika sądowego pomimo braku jej wyraźnego zakotwiczenia konstytucyjnego. Dr Rafał Łyszczek na wstępie przytoczył, krytykowaną przez większość komorników, decyzję UOKIK, następnie podtrzymaną przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zgodnie z którą komornicy sądowi zostali uznani za przedsiębiorców, a Krajowa Rada Komornicza za związek przedsiębiorców. Prelegent negatywnie ocenił również ubiegłoroczną interpretację ministra finansów, która nakłada na komorników obowiązek odprowadzania VAT od opłat. Referent argumentując swoje stanowisko wskazał m.in. na zasadnicze wątpliwości powstające w związku z prowadzeniem egzekucji z nieruchomości. Egzekucję z nieruchomości w trybie zwykłym ogranicza się bowiem do przeprowadzenia licytacji nadzorowanej przez sędziego. A zatem wszystkie czynności związane z przejściem prawa własności dokonuje sąd a nie komornik.

Strona 2 z 3123