• Prawo cywilne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(12)/2013, dodano 9 sierpnia 2013.

Właściciel nieruchomości jako jej zarządca w toku egzekucji znieruchomości – kontrowersje wokół stosowania art. 937 KPC

Kamil Kazimierczak
(inne teksty tego autora)

Temat zakresu nadzoru sądu nad dłużnikiem będącym właścicielem zajętej w toku postępowania egzekucyjnego nieruchomości wymaga podjęcia dyskusji wśród sędziów cywilistów zajmujących się egzekucją. W tym zakresie daje się bowiem zauważyć największa chyba istniejąca aktualnie rozbieżność występująca w praktyce różnych sądów – w zakresie podejścia do dłużnika, we władaniu którego pozostawiono nieruchomość, z której prowadzona jest egzekucja. Część sądów traktuje dłużnika jak zarządcę nieruchomości w rozumieniu art. 931 i n. KPC ze wszystkimi tego konsekwencjami, a część – nie. W artykule przedstawiono rezultaty dokonanej przez Autora wykładni i wnioski dla praktyków.

Wprowadzenie

Największa rozbieżność dotyczy stosowania art. 937 KPC, nakazującego zarządcy nieruchomości składanie w wyznaczonych przez sąd terminach sprawozdań z zarządu nieruchomością, w tym udokumentowanych sprawozdań rachunkowych. W myśl art. 937 § 2 KPC, sąd po wysłuchaniu wierzycieli, dłużnika i zarządcy oraz po rozpatrzeniu sprawozdań, a zwłaszcza przedstawionych w nich pozycji rachunkowych, zatwierdza sprawozdania zarządcy albo odmawia ich zatwierdzenia w całości lub w części. Na postanowienie sądu w przedmiocie zatwierdzenia sprawozdania przysługuje zażalenie (art. 937 § 3 KPC). Sankcję w postaci możliwości wymierzenia grzywny za brak złożenia sprawozdania w terminie zawiera art. 938 § 2 KPC.

[hidepost=1]
Część sądów przyjęła praktykę zobowiązywania do składania sprawozdań z zarządu jedynie ustanowionych przez siebie zarządców, nie zobowiązując do tego dłużników, którym pozostawiono nieruchomość w ich zarządzie. Część natomiast zobowiązuje dłużników do składania takich sprawozdań. Ta druga praktyka jest przy tym stosunkowo nowa – w części okręgów pojawiła się w ciągu ostatnich dwóch – trzech lat. Wprowadziły ją niektóre sądy okręgowe w ramach nadzoru nad czynnościami sądów rejonowych, które są właściwe rzeczowo do prowadzenia spraw związanych z postępowaniem egzekucyjnym. Spotkało się to częściowo z oporem sędziów rejonowych, niewidzących konieczności każdorazowego zobowiązywania dłużników do składania sprawozdań z zarządu nieruchomością pozostawioną w ich władaniu i uzasadniających swoje stanowisko zarówno literalną, jak i celowościową wykładnią przepisów o egzekucji z nieruchomości. Jeszcze inne okręgi przyjęły praktykę, w myśl której dłużnik zarządzający nieruchomością, co do zasady, nie jest zobowiązywany do składania sprawozdań z zarządu, chyba że nieruchomość wykorzystywana jest komercyjnie. W takich sytuacjach żąda się od dłużników sprawozdań. Praktyka taka podyktowana jest względami celowościowymi: ekonomiką postępowania i kosztami. Uważa się bowiem, że zarząd nieruchomością niekomercyjną, jak np. mieszkanie dłużnika, co do zasady, nie obniża jej wartości i nie przynosi strat. W wypadku nieruchomości wynajmowanej, jak np. lokal stanowiący przedmiot odrębnej własności, sądy powinny już żądać sprawozdań.

Rozbieżność stanowisk judykatury jest o tyle poważna i wyraźna, że różne poglądy wyrażane są nie tylko w różnych okręgach i apelacjach, ale nawet w ramach tych samych okręgów1.

[/hidepost]