- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(12)/2013, dodano 9 sierpnia 2013.
Artykuł 11355 § 2 KPC a możliwość odmowy uznania polskiego orzeczenia ze względu na naruszenie niemieckiego porządku publicznego – glosa
[hidepost=1]
W ocenie BGH, sąd odwoławczy bezpodstawnie przyjął, że o powinności ustanowienia pełnomocnika do doręczeń strona nie została przez polski sąd pouczona. Zauważono, że obowiązek pouczenia wynika z polskiej regulacji ustawowej, a ciężar wykazania jego ewentualnego naruszenia przez polski sąd spoczywa na stronie kwestionującej możliwość uznania orzeczenia.
BGH przypomniał, że również zgodnie z niemiecką regulacją procesową obowiązującą do 30.6.2002 r., strona zamieszkała za granicą i niereprezentowana przez pełnomocnika procesowego mającego siedzibę w okręgu sądu, zobowiązana była bez wezwania sądu ustanowić pełnomocnika do doręczeń (§ 174 ust. 2 Zivilprozessordnung w ówczesnym brzmieniu). Naruszenie przez stronę tej powinności skutkowało, zgodnie z § 175 ust. 1 Zivilprozessordnung, w ówczesnym brzmieniu przesłaniem przez komornika przesyłki stronie ze skutkiem doręczenia z chwilą oddania przesyłki na poczcie i to także, gdy wracała ona potem jako niedoręczona. W orzecznictwie BGH na gruncie starego stanu prawnego uznano, że pouczenie zagranicznej strony o ciążącej na niej powinności nie zostało przewidziane w ustawie i nie jest niezbędne14.
Zgodnie z § 184 ust. 1 Zivilprozessordnung, w aktualnym brzmieniu sąd może przy doręczeniu we właściwym trybie nakazać stronie niemającej miejsca zamieszkania ani siedziby w Niemczech ustanowienie tam pełnomocnika do doręczeń. W razie niewyznaczenia takiego pełnomocnika, późniejsze pisma procesowe mogą być nadawane pocztą z przyjęciem skutku doręczenia po upływie 2 tygodni od ich nadania (§ 184 ust. 2 Zivilprozessordnung).
W ocenie BGH, brak analogicznej regulacji, nakazującej wysyłanie stronie przesyłek sądowych pocztą „na jej ryzyko”, tj. z przyjęciem fikcji ich doręczenia związanej z samym nadaniem przesyłki, nie narusza niemieckiego porządku publicznego. Podkreślono, że stronie kwestionującej możliwość uznania nakaz zapłaty został prawidłowo doręczony. Powzięła ona wiedzę o zawisłej sprawie sądowej. Z pouczenia powzięła wiedzę na temat powinności ustanowienia pełnomocnika do doręczeń i o sankcji pozostawienia przesyłek w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia w razie naruszenia tej powinności. Stronie nie odebrano tym samym możliwości brania udziału w toczącej się sprawie. Mogła ona sama albo przez ustanowionego pełnomocnika ustanowić w Polsce dalszego pełnomocnika albo pełnomocnika do doręczeń. Ograniczony udział strony w postępowaniu był skutkiem jej zaniedbań procesowych.
Trybunał uznał jednocześnie, że kwestia zgodności art. 1135 KPC w starym brzmieniu z prawem unijnym, poddawanej w wątpliwość przez sąd odwoławczy, była w przedmiotowej sprawie irrelewantna dla jej wyniku. Doręczenie przez pozostawienie w aktach sprawy nie dotyczyło pierwszego pisma w sprawie i nie pozbawiło tym samym strony możliwości obrony, co jest negatywną przesłanką uznania orzeczenia przewidzianą w art. 34 pkt 2 rozporządzenia 44/2001. Za irrelewantną uznano ewentualną niezgodność fikcyjnego doręczenia z rozporządzeniem o doręczeniach15 lub wynikającym z prawa unijnego zakazem dyskryminacji. Tego rodzaju zastrzeżenia powinny być formułowane w postępowaniu rozpoznawczym i podlegają ocenie przez sądy właściwe w sprawie. Nie mogą zaś podlegać ocenie na gruncie art. 34 pkt 1 rozporządzenia 44/2001, odwołującego się wyłącznie do naruszenia porządku publicznego w państwie, w którym wystąpiono o uznanie. W przeciwnym razie sąd orzekający w przedmiocie stwierdzenia wykonalności naruszyłby zakaz ponownej kontroli merytorycznej orzeczenia wynikający z art. 36 i 45 ust. 2 rozporządzenia 44/2001.
[/hidepost]