• Prawo karne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(12)/2013, dodano 9 sierpnia 2013.

Błąd co do okoliczności wyłączającej winę (art. 29 KK)

dr Konrad Wytrykowski
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

Z błędem nieusprawiedliwionym będziemy mieli z kolei do czynienia wtedy, gdy po stronie sprawcy zaistnieje tego rodzaju sytuacja, że wprawdzie nie rozpoznaje on swojego położenia w sposób prawidłowy (tzn. uroił sobie, że zachodzi okoliczność wyłączająca winę), to jednak przy dołożeniu należytej staranności mógł takiego błędu uniknąć42. Wiąże to się z rozważeniem, czy dla modelowego wzorca osobowego, sytuacja, w jakiej znalazł się sprawca, również powodowałoby trudności w zakresie jej prawidłowego odbioru43. Jeśli błąd sprawcy był nieusprawiedliwiony, sprawca ponosi odpowiedzialność zgodnie z tym, jak przedstawia się strona przedmiotowa realizowanego czynu zabronionego, a więc najczęściej za umyślnie dokonany typ czynu zabronionego. Oznacza to, że nie dojdzie tu do wyłączenia przestępności czynu, z uwagi na to, że błąd, którego nie da się usprawiedliwić, winy nie wyłącza. Nie można tu jednak tracić z pola widzenia wyjątkowości sytuacji motywacyjnej, w jakiej znalazł się sprawca ze względu na to, że uroił sobie, że zachodzi okoliczność wyłączająca winę. Fakt ten dostrzegł ustawodawca, który uznał, że nawet nieusprawiedliwiony błąd co do okoliczności wyłączającej winę może w pewnych sytuacjach być potraktowany jako okoliczność umniejszająca stopień zawinienia sprawcy. W efekcie ustawodawca uznał, że czyn zabroniony popełniony w warunkach nieusprawiedliwionego błędu co do stanu wyższej konieczności z art. 26 § 2 KK jest przestępstwem, któremu może być in concreto przypisana mniejsza niż typowa karygodność. W stosunku do sprawcy znajdującego się w nieusprawiedliwionym błędzie co do okoliczności wyłączającej winę może dojść do redukcji stopnia jego odpowiedzialności karnej poprzez redukcję sankcji właściwych dla danego typu. Jeśli bowiem sąd rozstrzygający taką sprawę uzna, że, pomimo nieusprawiedliwionego błędu, sprawca nie zasługuje na wymierzenie mu tak surowej kary, jak określa przepis części szczególnej ustawy karnej, może zastosować wobec takiego sprawcy instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary (art. 60 KK w zw. z art. 29 KK). Wówczas kara wymierzana jest na zasadach określonych w przepisach art. 60 § 6 i 7 KK. Dzieje się tak pomimo, że sprawca popełnia przestępstwo, o czym decyduje przypisanie mu winy ze względu na nieusprawiedliwienie i niewykorzystaną możliwość uniknięcia błędu.

Można się zastanawiać, czy zasadne jest zrównanie sytuacji prawnej sprawcy działającego w błędzie co do okoliczności wyłączającej bezprawność i sprawcy działającego w błędzie co do okoliczności wyłączającej winę. Postawa sprawcy, który uroił sobie warunki uzasadniające byt kontratypu, odpowiada, co do zasady, literze prawa. Sprawca taki bowiem chce uczynić coś, co także przy ocenie obiektywnej zgodne jest z prawem. Jego działanie jest zatem nie tylko dopuszczalne, ale nawet pożądane przez system prawny. Jeśli wobec tego sprawca taki działa w błędzie co do któregoś z elementów stanu wyższej konieczności z art. 26 § 1 KK, a błąd jego jest błędem usprawiedliwionym, to zasadna jest jego ekskulpacja.

Natomiast przy urojonym stanie wyższej konieczności z art. 26 § 2 KK lub urojonym rozkazie sprawca wie, że działa bezprawnie i czyni to umyślnie. O ile bowiem sprawca działający w warunkach okoliczności wyłączającej winę popełnia czyn bezprawny, ale ustawodawca wyjątkowo decyduje się na jego niekaranie ze względu na brak winy i uznanie anormalnej sytuacji motywacyjnej, to w przypadku urojenia, że zachodzi okoliczność wyłączająca winę, sprawca dopuszcza się czynu bezprawnego w tych warunkach jedynie urojonych, niemających odbicia w rzeczywistości. O ile wobec tego uznanie takiego urojenia za usprawiedliwione rzeczywiście zrównuje stronę podmiotową sprawcy z sytuacją sprawcy działającego w warunkach okoliczności wyłączającej winę, to rozwiązanie w zakresie jego skutków prawnych zdaje się nie odpowiadać realizacji celów prewencyjnych prawa karnego. Można się zastanawiać, czy celom tym nie odpowiadałoby np. uchylenie karalności czynu popełnionego przez sprawcę działającego w warunkach błędu co do okoliczności wyłączającej winę „nie podlega karze (…)”, co i tak byłoby korzystne dla sprawcy. W zakresie skutków procesowych rozwiązanie takie byłoby tożsame z wyłączeniem winy, czy bezprawności „nie popełnia przestępstwa (…)” – zamykałoby drogę do skazania sprawcy czynu. Sprawiłoby jednak, że sprawca, który uroił sobie stan wyższej konieczności nie byłby uniewinniany, lecz jedynie postępowanie dotyczące jego czynu byłoby umarzane (art. 414 § 1 KPK). Wydaje się, że takie rozwiązanie lepiej oddawałoby ujemną zawartość czynu. Jeszcze dalej idą w tym względzie niektórzy przedstawiciele nauki niemiec­kiego prawa karnego, gdzie sformułowany został pogląd, że za czyn popełniony w warunkach urojonego stanu wyższej konieczności uchylającego winę, karą w pełni uzasadnioną ze względów indywidualnoprewencyjnych jest kara za zrealizowane przestępstwo umyślne, ewentualnie z możliwością jej złagodzenia. Argumentuje się to w ten sposób, że także w przypadku rzeczywistego, a nie urojonego stanu wyższej konieczności wyłączającego winę, właśnie względy prewencji indywidualnej rozstrzygają o braku karalności sprawcy44.

[/hidepost]