- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(13)/2013, dodano 22 listopada 2013.
Budżetowa godność wynagrodzenia sędziego
[hidepost=1]
4) Charakter normy art. 178 ust. 2 Konstytucji
Trybunał stwierdził, że postanowienia konstytucyjne dotyczące wynagrodzeń sędziów (gwarantujące wynagrodzenie „odpowiadające godności urzędu”) nie ustanawiają ich osobistych uprawnień („przywilejów”). Postawił tezę, że umiejscowienie art. 178 ust. 2 Konstytucji „wśród przepisów poświęconych ustrojowi i zakresowi działania sądów i trybunałów, a więc regulujących organizację państwa (nie zaś indywidualnych praw i wolności)”, jak i sformułowanie „sędziom zapewnia się (…)” [a nie np. „sędziowie mają prawo do (...)”] uzasadnia pogląd, że „głównym adresatem tej normy prawnej są organy państwa powołane do kształtowania systemu wynagrodzeń sędziowskich, na które norma konstytucyjna nakłada obowiązek urzeczywistniania określonych w niej gwarancji”27. Wobec powyższego, norma art. 178 ust. 2 Konstytucji nie może więc być traktowana jako źródło praw podmiotowych samych sędziów, z wszystkimi tego konsekwencjami, także w płaszczyźnie art. 2 Konstytucji28.
Powstaje pytanie, jaki ma charakter norma art. 178 ust. 2 Konstytucji i kto jest jej adresatem, skoro pozostaje bez wpływu na ustawodawstwo, zaś ewentualne jej naruszenia chronione są poprzez orzecznictwo TK29? Szersza analiza tego zagadnienia wykracza jednak poza ramy przedmiotowych rozważań.
Trybunał podkreślił, że wyrok, który wydał, „nie może być rozumiany jako akceptacja praktyki zamrażania wynagrodzeń sędziowskich, która oznacza spadek ich realnej wartości i przez to pogorszenie sytuacji materialnej sędziów”. Zaakcentował, że: „w demokratycznym państwie prawa, opartym na trójpodziale władz, nie jest dopuszczalne, by jedna z nich – sądownicza – była przez pozostałe władze osłabiana, chociażby w sferze materialnego poziomu życia, co mogłoby w konsekwencji prowadzić do uzależnienia władzy sądowniczej od pozostałych władz i obniżać jej autorytet”. Zdaniem Trybunału: „zamrożenie wynagrodzeń sędziowskich może być tolerowane tylko wyjątkowo, ze względu na inne wartości konstytucyjne, w szczególności – jak w niniejszej sprawie – ze względu na trudności budżetowe państwa, jeżeli występuje w kontekście szerszego programu oszczędnościowego. Nie może w żadnym wypadku stać się ono systematyczną praktyką”.
Wypowiedziawszy ten pogląd TK jednak pozostawia sobie szeroko otwarte drzwi, aby na przyszłość dokonywać oceny tego typu legislacji w sposób całkowicie dyskrecjonalny, zastrzegając, że: „nie jest możliwe ustanowienie sztywnych reguł w tym względzie, na przykład zakazujących ustawodawcy »zamrażania« wynagrodzeń sędziów przez dwa kolejne lata, albo dopuszczających je nie częściej niż co określoną liczbę lat. Ocena tego rodzaju regulacji musi się odbywać a casu ad casum, z uwzględnieniem uwarunkowań społeczno-gospodarczych i całego kontekstu normatywnego, a jej wynik powinien być efektem ważenia wartości konstytucyjnych”. Zdaniem TK, „zamrożenie” wynagrodzeń sędziów jest dopuszczalne tylko ze względu na inne wartości konstytucyjne i nie może być – nawet w sposób dorozumiany, czy sugerowany – środkiem „dyscyplinującym”, jak mogłoby to wynikać z niektórych wypowiedzi przedstawicieli władzy wykonawczej30.
Wydaje się słuszny pogląd wyrażony w zdaniu odrębnym sędziego M. Granata, że: „Trybunał, uznając konstytucyjność badanych przepisów, zezwala na to, że nie wprowadzamy żadnych reguł na przyszłość co do obchodzenia się ustawodawcy i władzy wykonawczej z godnością urzędu sędziego, w kontekście warunków pracy i wynagrodzenia odpowiadających godności urzędu i zakresowi obowiązków”. M. Granat słusznie zauważył, że: „z wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie wynika, jakimi wartościami ma się kierować ustawodawca, tak aby jednorazowość ustawy z 2011 r. nie stała się dążeniem władzy wykonawczej”. Zarzucił on TK, że nie została przezeń obudowana, zinstytucjonalizowana ani ukonkretniona „epizodyczność” dopuszczonej regulacji, w taki sposób, aby zdołała legitymować zamrożenie płac sędziów. Trafnie podkreślił, że w tej sytuacji nie mamy gwarancji oraz ochrony przed „jednorazowością”. W jego ocenie, „argumentacja związana z kryzysem gospodarczym, jako argumentacja konstytucyjna Trybunału, musiałaby być wyjątkowo dobrze zdefiniowana”, a Trybunał „powinien pokazać pewne »bezpieczniki«, które chroniłyby urząd sędziego przed degradacją”. Wypada zgodzić się z poglądem, że: „sędzia staje się w pewien sposób zawisły, jeśli jego zarobki są zależne od budżetu i od sprawiedliwości społecznej”. Sędzia M. Granat uznał nadrzędność konstytucyjnej zasady niezawisłości nad zasadą równowagi budżetowej konkludując, że: „konstytucyjnie, w normalnych warunkach, niezawisłość jest ważniejsza niż wartości ekonomiczne i nie wolno niezawisłości sędziowskiej poświęcać dla równowagi budżetowej”. Poddał on w wątpliwość jakość argumentacji, że sędziowie nie mają najgorzej (inni zarabiają mniej). Słusznie zauważył, że ważenie godności urzędu sędziego oraz sprawiedliwości społecznej, co TK uczynił w przedmiotowej sprawie, powoduje, iż norma wyrażona w art. 178 ust. 2 Konstytucji staje się pusta. Sędzia M. Granat wskazał wprost, że błędne jest rozumowanie TK polegające na twierdzeniu, iż „niezawisłość niezawisłością, ale sprawiedliwość społeczna musi być”. Niezawisłość sędziowska i godność urzędu sędziego muszą być budowane niezależnie od względów sprawiedliwości społecznej, inaczej art. 178 Konstytucji nie miałby sensu. Ratio art. 178 ust. 2 Konstytucji to uniezależnienie płac sędziów od „sprawiedliwości społecznej”, co polega przede wszystkim na stabilności przyjętych reguł w tym zakresie.
Sędzia W. Hermeliński w zdaniu odrębnym do glosowanego wyroku słusznie zauważył, że to sam Sejm per facta concludenta uznał, iż: „sama przydatność art. 22 i art. 23 ustawy okołobudżetowej dla realizacji konstytucyjnego obowiązku utrzymania równowagi budżetowej (por. art. 220 Konstytucji) – bez szczegółowego uzasadnienia i analizy rozwiązań alternatywnych – może uzasadniać odstąpienie od zasad poprawnej legislacji (art. 2 Konstytucji) nawet w zakresie materii szczególnie chronionej konstytucyjnie, tj. wynagrodzeń sędziowskich (por. art. 178 ust. 2 Konstytucji)”. Ustawa zasadnicza powinna być stosowana integralnie. Nie może budzić wątpliwości zajęte przezeń stanowisko o równorzędności przepisów Konstytucji pod względem mocy prawnej, skutkiem czego realizacja jednego z tych przepisów nie może całkowicie wyłączać obowiązywania czy stosowania pozostałych31. Pogląd ten znajduje trwałe miejsce w piśmiennictwie32.
[/hidepost]