• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(13)/2013, dodano 22 listopada 2013.

Budżetowa godność wynagrodzenia sędziego

dr Hanna Duszka-Jakimko, Witold Jakimko
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

5) Hierarchizacja zasad prawa

Wypada w tym miejscu poświęcić kilka słów kwestii hierarchizacji zasad prawa dokonywanej przez Trybunał. Pojęcie zasady prawa można rozpatrywać w kilku aspektach. W ujęciu normatywnym, przedmiotowe pojęcie zostało wykreowane dla wyróżnienia z tekstu prawnego tych norm, które mają charakter zasadniczy, podstawowy dla unormowania i funkcjonowania danej instytucji prawnej, dziedziny lub gałęzi prawa, jak również dla wyróżnienia tych zasad, mających charakter uniwersalny, szczególnie doniosły, nadrzędny dla całego systemu prawa33. Zasady takie, znajdujące się w aktach normatywnych hierarchicznie najwyższych (jak Konstytucja czy ustawy), odgrywają więc rolę szczególną w procesie tworzenia prawa, jego stosowania i oczywiście wykładni (znaczenia takiego nie przypisuje się „zwykłym” normom). W ujęciu opisowym zasady prawa stanowią pewien rodzaj wzorca, modelu przyjętego przez prawodawcę dla ukazania charakterystycznego dla danej instytucji czy gałęzi prawa sposobu unormowania pewnych kwestii. O istnieniu takiej zasady wnioskujemy zatem z analizy zespołu norm, na podstawie szerszego materiału prawnego. Przybliżenie jednak powyższych definicji, mające wydźwięk akademicki, nie wydaje się mieć znaczących walorów eksplikacyjnych w kontekście glosowanego orzeczenia. Relewantne w tym zakresie wydaje się podejście filozoficzne określające założenia aksjologiczne systemu prawa i dążące do spójnego uzasadnienia jego obowiązywania. Odchodząc zatem od podstawowych ujęć pojęcia zasady prawa, należy zauważyć, że właściwością zasad prawa, w odróżnieniu od „zwykłych” norm postępowania, jest to, iż nie wyznaczają one bezpośrednio jakiegoś konkretnego zachowania dla organu podejmującego decyzje. Wskazują one raczej pewne wiążące cele do osiągnięcia. Można je zatem spełniać w różnym stopniu, teoretycznie – na co wskazują J. StelmachR. Sarkowicz34 – od „zerowego” aż do uwzględnienia jakiejś zasady z naruszeniem wszystkich innych ważnych zasad. Wskazuje to więc na optymalizacyjny charakter zasad, które wyznaczając „idealną powinność” dążą do możliwie najpełniejszego zrealizowania zasady35. Jednak w przypadku konfliktu zasad, inaczej niż w wypadku konfliktu norm, zasady są uznawane za obowiązujące, lecz dochodzi do „ważenia” racji argumentacyjnych obu zasad przez podmiot podejmujący decyzję w konkretnym przypadku. Można więc słusznie stwierdzić, że nie istnieje „dana raz na zawsze” pierwotnie ustalona hierarchia zasad, lecz o pierwszeństwie zastosowania, preferencji zasady decyduje organ w związku z konkretnym przypadkiem.

Powyższe właściwości zasad to wynik rozważań czynionych w światowej myśli teoretyczno-prawnej przez R. Dworkina36R. Alexy’ego37. W kontekście glosowanego orzeczenia warto wspomnieć o podziale zasad prawnych poczynionych przez R. Dworkina (w terminologii R. Dworkina – standardów). Autor wyróżnia wśród standardów tzw. principles i ­policies. Według R. Dworkina, policy to rodzaj standardu wytyczający pewne cele natury politycznej, wartości ekonomiczne lub społeczne. Jest to zatem standard wyrażający i chroniący interes zbiorowy. Principle natomiast to ten rodzaj standardu, który „ma być przestrzegany nie dlatego, że ulepsza lub lepiej zabezpiecza jakiś pożądany stan, lecz dlatego że tego domaga się sprawiedliwość, uczciwość lub jakiś inny aspekt moralności”38. Principle to standard będący wyrazem indywidualnych uprawnień, sięgający do podstawowych wartości moralnych i jako takiemu R. Dworkin przyznaje prymat nad zasadami typu policies, które winny być używane w drugiej kolejności.

Wydaje się, że w glosowanym orzeczeniu TK zajmuje stanowisko odmienne. Brak konieczności sformułowania zhierarchizowanego uporządkowania zasad prawa, brak konieczności stworzenia ustalonych absolutnych preferencji nie powoduje całkowitego rozchwiania w klasyfikacji konstytucyjnych zasad prawa. Zestawiając liberalną koncepcję praw R. Dworkina z wypracowaną w tym zakresie doktryną prawa konstytucyjnego można wyraźnie zauważyć wyróżnienie z konstytucyjnego katalogu zasad ustrojowych tych, które odznaczają się pierwszeństwem w stosunku do innych (np. znaczenie takie wydają się mieć: zasada przyrodzonej godności człowieka, prawo do sądu, prawo do prywatności, jak również wolność słowa, przekonań, religii, wolność w zakresie własności). Przyznając prymat zasadzie równowagi budżetowej będącej zasadą typu policies, stawia na dalszym planie konstytucyjną zasadę niezawisłości sędziowskiej będącej wyrazem indywidualnych uprawnień sędziego oraz gwarancją realizacji innych praw przyznanych jednostkom przez system, a zatem będącą w istocie zasadą typu priciples. Oczywiście wymóg pierwszeństwa danej zasady przed inną nie dokonuje się w sposób abstrakcyjny, lecz odpowiednio do konkretnej sytuacji, dla której dana zasada jest donioślejsza.

Wydaje się, że przytoczona argumentacja TK jest oderwana od całości norm konstytucyjnych, bez oglądania się na wartości i zasady konstytucyjne39. Zasady,o których mowa, to trójpodział władzy, niezależność i odrębność władzy sądowniczej od innych władz, niezawisłość sędziowska, a także wyraz tej ostatniej zasady – w postaci zakazu przenoszenia sędziego do innej siedziby bez jego zgody40. Powyższe wartości wsparte prawem obywateli do sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego to walory najważniejsze dla istnienia demokracji41. Jak słusznie podkreśla A. Bałaban42, niezależny i niezawisły sąd to także standard współczesnej kultury prawnej i ostateczna gwarancja demokracji i praw człowieka. Tymczasem standardy wytyczane orzeczeniami TK: z 15.1.2009 r.43, z 12.12.2012 r.44, a także z 27.3.2013 r.45, jak się wydaje: po pierwsze, zmierzają ku akceptacji naruszeń równowagi w zakresie trójpodziału władzy, niezależności sędziowskiej i odrębności władzy sądowniczej; po drugie – poprzez fragmentaryczną interpretację przepisów Konstytucji46 – ku hierarchizacji zasad konstytucyjnych (przyjmując jako nadrzędną zasadę równowagi budżetowej, w tym także w stosunku do zasady niezawisłości sędziowskiej i gwarancji z nią związanych); po trzecie wreszcie, wyrażają aprobatę dla instrumentalizacji prawa, jako narzędzia w ręku Ministra Sprawiedliwości, co może prowadzić do obejściu zasady nieusuwalności i nieprzenoszalności sędziów oraz pozbawiać obywateli określonego art. 45 ust. 1 Konstytucji prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd47.

[/hidepost]