• Sprawy bieżące
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(10)/2012, dodano 17 lutego 2013.

Burza po uzasadnieniu wyroku przez sędziego Igora Tuleyę

Wszyscy śledzący bieżące wydarzenia w Polsce byli świadkami gorącej dyskusji, jaka odbyła się w mediach, związanej z ustnymi powodami wyroku wygłoszonymi przez sędziego Igora Tuleyę. Nie zabrakło w tej dyskusji również głosu SSP „Iustitia”.

Zdaniem Stowarzyszenia, obowiązkiem sądu rozpoznającego każdą sprawę jest ustalenie wszystkich okoliczności mających znaczenie dla oceny wiarygodności dowodów. Istotnym elementem wszechstronnej oceny dowodów jest zbadanie okoliczności, w jakich świadkowie składali zeznania, a oskarżeni wyjaśnienia i ustalenie, czy organy ścigania przestrzegały procedur regulujących zasady gromadzenia dowodów. Jeśli w tym zakresie sąd stwierdzi naruszenie prawa, to ma zarówno uprawnienie, jak i obowiązek zawiadomienia o nich właściwych organów, zgodnie z art. 19 § 1 i art. 304 § 2 KPK. Sędzia uzasadniający ustnie wyrok powinien to uczynić w sposób zrozumiały, zgodnie z § 11 pkt 1 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów. Nie powinien stosować zawodowego żargonu zrozumiałego tylko dla nielicznych osób. Każde uzasadnienie wyroku powinno być jasne dla osób zainteresowanych i obserwatorów procesu. Oburzające część polityków porównywanie metod przesłuchań jako mogących budzić skojarzenia ze stosowanymi w czasach stalinizmu, w niczym nie uchybia godności osób, które były poddawane represjom w tamtych czasach. Nie ma najmniejszych podstaw, by w opisanych słowach sędziego Igora Tulei doszukiwać się jakichkolwiek określeń obraźliwych dla ofiar tych represji. Każde stwierdzenie naruszenia praw człowieka przez państwo polskie musi wywołać reakcję sądu jako organu stojącego na straży prawa. Żaden akt prawny – ani PrUSP, ani KPK, ani nawet Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Sędziów – nie zakazuje sędziemu dodatkowego wyjaśniania opinii publicznej treści i motywów wyroku, w którego wydaniu sędzia uczestniczył. Zasada milczenia poza salą rozpraw, uważana przez niektórych za obowiązującą sędziów, nie znajduje oparcia w prawie ani merytorycznego uzasadnienia. Stowarzyszenie sprzeciwia się tej ortodoksyjnej regule. Dodatkowe wyjaśnienie treści i motywów wydanego już wyroku przez tego sędziego, który w sprawie orzekał, ma charakter wykładni autentycznej. Sprzyja właściwej edukacji prawnej społeczeństwa i zwiększa jego zrozumienie dla decyzji podejmowanych przez władzę sądowniczą. Dokonywane być powinno przy zachowaniu powagi i rzetelności stosownej do wymogów etyki zawodowej. Jakiekolwiek żądanie napiętnowania czy próba represjonowania sędziego Igora Tulei, czy też innych sędziów, którzy bezkompromisowo, stanowczo i dobitnie oceniają dowody i wytykają uchybienia związane z działalnością instytucji państwowych, będą stanowiły naruszenie zasad, na których opiera się funkcjonowanie państwa prawa, pozbawiając obywateli prawa do rozpoznania ich sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.

Stowarzyszenie negatywnie oceniło odwołanie (bądź nieprzedłużenie kadencji) sędziego Tulei ze stanowiska rzecznika prasowego SO w Warszawie. Odwołanie sędziego Igora dało ogromną i niezasłużoną satysfakcję wszystkim, którzy Pana Sędziego atakowali. Będą oni sobie teraz przypisywać „sukces”, głosząc, że dzięki nim sędziego ukarano, i to bez postępowania dyscyplinarnego, pozbawieniem funkcji. Dla sędziów okręgu warszawskiego decyzja będzie sygnałem, że nadmierna niezależność i jawność decyzji, które powinny być cechami naszej służby, są źle widziane przez przełożonych. Gdyby sędzia Igor Tuleya pod jakimkolwiek wątpliwym pretekstem wyłączył jawność rozprawy, bądź uzasadniając wyrok przemilczał ustalone w toku jawnego rozpoznawania sprawy fakty, nie straciłby funkcji. Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” sprzeciwia się stanowczo działaniom, które w imię zachowania tzw. „świętego spokoju” ograniczać mają swobodę sędziowskich wypowiedzi. Godzą one bowiem w warunek, bez którego nie ma sądownictwa – niezawisłość. (BP)