• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(4)/2011, dodano 31 grudnia 2011.

Dokąd zmierzamy?

Jacek Przygucki
(inne teksty tego autora)

Iustitia” wostatnim czasie przeszła zasadnicze zmiany. Dwudziestoletni okres przemian ustrojowych w Polsce nie doprowadził do usytuowania sędziów jako przedstawicieli trzeciej władzy. Stąd budząca się od 2008 r. w sędziach świadomość i potrzeba zmian. W niniejszym artykule przedstawiono najważniejsze, zdaniem Autora, zadania dla stowarzyszenia zarówno na najbliższą, jak i nieco bardziej odległą przyszłość.

[hidepost=1]

Wprowadzenie

Zmiany w kierownictwie stowarzyszenia i podjęcie akcji protestacyjnych w zasadniczy sposób odwróciło priorytety stowarzyszenia. Na pierwszy plan wysunęła się walka o godne uposażenie i warunki pracy. Początkowa jedność środowiska sędziowskiego i znaczne poparcie akcji protestacyjnych, w tym DBW (Dni Bez Wokand), spowodowało, że udało się doprowadzić do zmiany podstawy naliczania naszych wynagrodzeń, ze sztucznej kwoty bazowej na średnią krajową. Był to jednak nasz jedyny „sukces”. Mnożniki, jakie przyjęto, są żenujące i pomimo realnej podwyżki o mityczny „tysiąc” zł, nadal nie wyrównują strat z ostatniego 15-lecia. Wystarczy przypomnieć, że stawka mnożnika wynosiła w 1996r. 2,93 i systematycznie malała. Obecnie wynosi 2,05.

Dalszy ciąg protestów i rozwarstwienie postaw w stowarzyszeniu nie okazał się dla nas korzystny. Część członków zarządu z panią prezes I. Kamińską, nie aprobując sposobów działania, odeszła tworząc nowe stowarzyszenie sędziów, a duch działania protestacyjnego obumarł.

Początkowo zaufaliśmy słowom ministra sprawiedliwości K. Kwiatkowskiego, który na zjeździe w Zegrzu w październiku 2009 r. obiecał nam podjęcie rozmów nad projektem PrUSP i docelowym modelem wynagrodzeń sędziowskich, w tym podwyżką mnożników. Choć słowa w zakresie rozmów dotrzymał (trwały one kilka miesięcy), to nie przyniosły one efektu. Żadne nasze istotne uwagi do zmian w Prawie o Ustroju Sądów Powszechnych nie zostały uwzględnione, a mnożniki nie zmieniły się nawet minimalnie. Taka postawa władzy wykonawczej spowodowała konieczność podjęcia przez zarząd w II połowie 2010 r. akcji protestacyjnych (zgodnie z uchwałami zjazdu delegatów). Niestety protesty w formie: bojkotu komisji wyborczych, „czerwonej kartki” dla premiera, DBW, nie okazały się skuteczne zarówno z uwagi na postawę sędziów (których część nie poparła protestów i nie zaangażowała się w nie), jak i z uwagi na zlekceważenie tych akcji przez dwie pozostałe władze.

Pora więc ocenić dotychczasowy okres działalności stowarzyszenia i zastanowić się: „co dalej?”.

Może wszyscy byliśmy zbyt pełni wiary i optymizmu, że można szybko coś zmienić? Być może przy większej solidarności i aktywności nas samych było to możliwe. Skoro tego zabrakło, powinniśmy zastanowić się nad przyjęciem innych form działania. Nie by rezygnować z naszych zamierzeń ale by może dojść do nich inną drogą?

Przede wszystkim należy określić sobie cele, jakie chcemy osiągnąć, a następnie kierunki i sposoby ich realizacji. Powinniśmy mieć plan działania, zarówno w perspektywie kilkuletniej (międzyzjazdowej), jak i bieżącej na najbliższy rok. Plan działania nie może być „sztywny”, trzeba bowiem „elastycznie” reagować na aktualne problemy i wydarzenia. Nie możemy jednak w swoim działaniu skupiać się tylko na reagowaniu na bieżące wydarzenia bowiem wówczas upodobnimy się do tratwy znoszonej prądami morskimi.

Oto moje propozycje, przygotowane przed zjazdem SSP „Iustitia” w Zegrzu, odbywającym się w dniach 4–6.3.2011 r., w celu otwarcia dyskusji na temat planów działania stowarzyszenia, które w momencie ukazania się Kwartalnika mogą być już częściowo nieaktualne.

[/hidepost]