• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(31)/2018, dodano 12 lipca 2018.

Kompetencja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej do oceny gwarancji niezawisłości sądów krajowych1

dr Maciej Taborowski
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

W świetle wcześniejszych komunikatów prasowych, na etapie przedsądowym Komisja (wskazując na naruszenie art. 19 ust. 1 TUE w zw. z art. 47 KPP) zgłaszała również zastrzeżenia dotyczące przepisów PrUSP, które upoważniają Ministra Sprawiedliwości do uznaniowego powoływania i odwoływania prezesów (wiceprezesów) sądów. W komunikacie z 12.9.2017 r. w związku z wydaniem uzasadnionej opinii KE stwierdziła, że: „Uznaniowe uprawnienia Ministra Sprawiedliwości do powoływania i odwoływania prezesów sądów pozwalają mu ponadto wywierać na nich wpływ, gdy rozstrzygają w sprawach dotyczących stosowania prawa UE”. Jednak już w komunikacie wydanym w zawiązku z wszczęciem postępowania przed TS (20.12.2017 r.) nie odniesiono się do regulacji odwoływania i powoływania prezesów sądów przez Ministra Sprawiedliwości. W komunikacie prasowym z 20.12.2017 r. KE nie wskazała też przyczyn rezygnacji z zarzutu. Zarzut ten mógłby zostać nieuwzględniony przez TS. Z uwagi na dotychczasowe (omówione powyżej) orzecznictwo, trudne dla Komisji mogłoby okazać się wykazanie elementu unijnego.

Jednak wyrok w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portuguese znacząco zmniejsza zasygnalizowaną trudność. Trybunał uznał bowiem, że ogólna rola sądów krajowych w systemie prawa UE, związana ze stosowaniem i wykładnią prawa unijnego (w porozumieniu i we współpracy z TS w ramach procedury prejudycjalnej) stanowi wystarczające uzasadnienie dla oceny sprawy krajowej pod kątem spełnienia wymogu niezawisłości wynikającego z art. 19 ust. 1 TUE oraz art. 47 KPP.

W konsekwencji, przepisy PrUSP, które w zakresie dotyczącym powoływania i odwoływania prezesów sądów, co do zasady, nie mają tła unijnego i wchodzą w zakres kompetencji wyłącznych państwa członkowskiego, będą mogły zostać zbadane z wymogami wynikającymi z prawa UE. W wyroku C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portuguese TS uznał bowiem, że skuteczność systemu ochrony sądowej prawa UE może wymagać, by struktura sądowa państwa członkowskiego była z góry gotowa na przyjmowanie spraw z elementem unijnym, a braki w tym względzie mogą mieć – same w sobie – bezpośredni wpływ na skuteczność systemu prawa unijnego. Podobne podejście prezentował w tej sprawie również Rzecznik Generalny H. Saugmandsgaard Øe20 (pkt 41 opinii). Stwierdził on, że skuteczna ochrona sądowa zakładająca dostęp do adekwatnych środków, z których podsądni powinni móc korzystać, jest wymagana od państw członkowskich wówczas, gdy sędziowie krajowi „mogą” wykonywać swoją działalność sądowniczą w dziedzinach objętych prawem Unii. Jego zdaniem, zastosowanie art. 19 ust. 1 TUE i art. 47 KPP może mieć miejsce, jeżeli uregulowanie krajowe dotyczy postępowań, w których sędziowie mogą stanąć przed zadaniem rozstrzygania sporów wynikających ze stosowania prawa unijnego. Nie ma wątpliwości, że sądy powszechne w Polsce mogą potencjalnie stosować i interpretować prawo Unii Europejskiej.

Wyrok w sprawie C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portuguese może też stanowić asumpt dla Komisji by – w postępowaniu inicjowanym na podstawie art. 258 TFUE, w kontekście sądów powszechnych, podejść do relacji władzy sądowniczej i wykonawczej w sposób bardziej kompleksowy. Dotychczasowe stanowisko Komisji można ocenić jako fragmentaryczne, w przeciwieństwie do oceny zaprezentowanej przez Komisję Wenecką, która w opinii z 11.12.2017 r.21 (pkt 97) wskazała, że uprawnienia Ministra Sprawiedliwości nie powinny być analizowane samodzielnie, ale w pewnym kontekście systemowym (tj. z uwzględnieniem innych uprawnień ministerialnych w obszarze sądownictwa, względem sędziów i prezesów sądów). Komisja Wenecka zwróciła również uwagę, że Prokurator Generalny jako przełożony wszystkich prokuratorów występujących przed sądami ma określony interes w danym rozstrzygnięciu sprawy, pełni jednocześnie funkcję Ministra Sprawiedliwości o określonych uprawnieniach względem sądów i indywidualnych sędziów. Zdaniem Komisji Weneckiej, kombinacja tych czynników nie tylko zwiększa negatywny efekt, jaki wywołuje każdy z nich samodzielnie, ale łącznie stwarza poważne ryzyko dla niezależności sądownictwa w Polsce. Niewątpliwie, co dostrzega KE, w świetle wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Baka przeciwko Węgry22, w konkretnym wypadku odwołanie z funkcji prezesa sądu może mieć doniosłe znaczenie dla zapewnienia niezależności władzy sądowniczej. Ukazanie tego uprawnienia Ministra Sprawiedliwości w szerszym kontekście mogłoby wzmocnić pozycję procesową Komisji Europejskiej w postępowaniu z art. 258 TFUE.

Przypomnieć też należy, że w odniesieniu do polskiego ustawodawstwa zarzut arbitralności (braku kryteriów) odwoływania prezesów sądów przez Ministra Sprawiedliwości dotyczyć może jedynie pierwszych sześciu miesięcy obowiązywania nowego brzmienia przepisów PrUSP. Po upływie tego okresu zastosowanie znajdą bowiem nowe kryteria (art. 27 § 1 PrUSP), które – nawet jeśli pozostawiają Ministrowi Sprawiedliwości szeroki margines uznania – należy ocenić pod kątem zgodności z orzecznictwem TS i wymogiem niezależności władzy sądowniczej od władzy wykonawczej. Kluczowe będzie to, czy przepisy te pozwalają poza wszelką uzasadnioną wątpliwość wykluczyć wpływ władzy wykonawczej na władzę sądowniczą.

W wyroku C-64/16 Associação Sindical dos Juízes Portuguese TS odniósł się również do tego aspektu i stwierdza (pkt 44 wyroku), że: „Pojęcie niezawisłości oznacza między innymi, że dany organ wypełnia swe zadania sądownicze w pełni autonomicznie, nie podlegając żadnej hierarchii służbowej ani nie będąc podporządkowanym komukolwiek i nie otrzymując nakazów czy wytycznych z jakiegokolwiek źródła, oraz że jest on w ten sposób chroniony przed ingerencją i naciskami zewnętrznymi mogącymi zagrozić niezależności osądu jego członków i wpływać na ich rozstrzygnięcia”.

[/hidepost]