- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 8 maja 2014.
Konstytucyjne i ustawowe uwarunkowania niezawisłości sędziowskiej
[hidepost=1]
Zasada niezawisłości w ujęciu konstytucyjnym odnosi się do orzekania i oznacza dokonywanie przez sędziego samodzielnie wykładni prawa oraz oceny faktów, dowodów podczas wypełniania czynności z zakresu wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli jednak sędzia przekroczy granice sędziowskiej swobody wykładni
i stosowania prawa, to wówczas „niezgodne z prawem działanie sądu ma charakter oczywisty”7. Niezawisłość określa niezależność orzekającego sędziego w stosunku do wszystkich innych osób, bez względu na to, kogo one reprezentują oraz do wszystkich innych organów państwowych, a także implikuje zdolność do rozumienia ich racji. Przez niezawisłość sędziowską rozumiemy zatem niedopuszczalność jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz lub wywierania nacisku na sędziego w kierunku takiego czy innego rozstrzygnięcia sprawy. Zapewnia to neutralność sędziego, a co za tym idzie, gwarantuje obiektywne postępowanie przed sądem. Podstawą rozstrzygnięcia sędziego ma być wyłącznie Konstytucja i ustawy.
Należy w tym miejscu powołać jeszcze jeden istotny pogląd TK: „zasada niezawiłości sędziowskiej ma tak istotne znaczenie, że nie można jej ograniczać tylko
do strony formalno-dogmatycznej, ale ważną rolę odgrywa tutaj konieczność zapewnienia przekonania o jej przestrzeganiu. Dlatego z ostrożnością należy podchodzić do wszelkich regulacji, które modyfikują standardy niezawisłości i zwracać uwagę, czy nie prowadzą one do zmian w społecznej ocenie sądu jako instytucji niezawisłej”8.
Ustawowe uregulowania zasady niezawisłości
1. Niezawisłość a nadzór administracyjny
Niezawisłość sędziowska dotyczy, jak to już podkreślono, tylko sfery orzekania. Nie rozciąga się ona na sferę administracyjną związaną z zarządzaniem sądem przez jego organ kierowniczy, np. na podział zadań pomiędzy sędziów jednego sądu. Bez zapewnienia posłuchu decyzjom administracyjnym w tym względzie nie byłoby możliwe właściwe, sprawne funkcjonowanie żadnego sądu. Organy kierownicze sądu muszą jednak, podejmując decyzje o charakterze administracyjnym, zawsze mieć na względzie konieczność przestrzegania zasady niezawisłości. Zwraca się na to uwagę w zaleceniach Komitetu Ministrów Rady Europy9. Zawarta w nich Zasada I
w pkt. 2e stwierdza, że na przydzielanie spraw nie powinny mieć wpływu życzenia którejkolwiek ze stron ani jakiejkolwiek osoby zainteresowanej rozstrzygnięciem sprawy. Przydzielanie spraw może następować np. w drodze losowania, automatycznego ich rozdzielania zgodnie z porządkiem alfabetycznym lub innym podobnym sposobem. Punkt 2f Zasady I stanowi, że sprawa nie powinna być odebrana sędziemu bez uzasadnionych powodów, takich jak poważna choroba lub konflikt interesów. Powody te oraz postępowanie podjęte w celu odebrania sprawy powinny być określone przez prawo i na jej odebranie nie powinien mieć wpływu jakikolwiek interes rządu lub administracji. Decyzję o odebraniu sędziemu sprawy powinna podejmować władza, której przysługuje taka sama niezawisłość sędziowska, jak sędziom.
Trybunał Konstytucyjny10 uznał za zgodny nadzór nad działalnością administracyjną sądów w kształcie wprowadzonym dotychczas obowiązującymi przepisami ustawy z 27.7.2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych11. Zauważył wprawdzie wady dotychczasowych rozwiązań ustawowych w zakresie nadzoru nad sądami powszechnymi, ale nie uznał je za na tyle istotne, aby naruszały Konstytucję. Nadzór nad działalnością administracyjną sądów, zdaniem TK, „wyraża się we wglądzie w funkcjonowanie sądów i sędziów. Odbywa się on na kilku poziomach struktury sądownictwa. Najwyższym organem tego nadzoru jest Minister Sprawiedliwości. Osoby powołane do kierowania sądami i nadzoru nad działalnością administracyjną sądów mają prawo wglądu w określone czynności sądów, mogą żądać wyjaśnień oraz usunięcia uchybień. Zadania z zakresu nadzoru są wykonywane przez prezesów sądów oraz przez osoby wyznaczone do tego”. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że dotychczas obowiązująca regulacja nadzoru nad działalnością administracyjną sądów „nie narusza zasady podziału i równowagi władz, gdyż ingerencja ministra
w działalność sądów dotyczy jedynie administracji tych podmiotów, a zatem nie wkracza w sferę niezawisłości sędziowskiej”12. Trybunał Konstytucyjny podkreślił równocześnie, że badając zarzut co do niekonstytucyjności norm dotyczących nadzoru nad działalnością administracyjną sądów należy „brać pod uwagę stanowisko Trybunału, że władza sądownicza, mimo swego odizolowania w zakresie orzekania od pozostałych władz, nie jest całkowicie odseparowana od nich, jeśli chodzi
o powiązania o charakterze funkcjonalnym, choć zarazem jakakolwiek zewnętrzna ingerencja w proces sędziowskiego orzekania jest konstytucyjnie wykluczona”. Przywołać w tym miejscu należy też następujący pogląd TK: „wkraczanie w ramach równoważenia się władz w pozasądowe kompetencje sądów ze strony innych organów państwowych może być dokonywane wyjątkowo, na podstawie precyzyjnie sformułowanych przepisów i musi być właściwie uzasadnione merytorycznie”13.
[/hidepost]