• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 8 maja 2014.

Konstytucyjne i ustawowe uwarunkowania niezawisłości sędziowskiej

prof. dr hab. Bogusław Banaszak
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

Nieusuwalność sędziów z urzędu i ich nieprzenoszalność oznacza, że złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby
lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie w wypadkach wyraźnie przewidzianych w PrUSP oraz w trybie tą ustawą określonym. Nieusuwalność
i nieprzenaszalność sędziów stanowi jedną z gwarancji zasady niezawisłości sędziowskiej i związanej z nią bezstronności sądu
. Jak słusznie podnosi TK38:
„(…) nie mogą być traktowane w kategoriach personalnych przywilejów. Ich celem jest bowiem stworzenie instytucjonalnych mechanizmów zabezpieczających prawidłowe sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, to zaś należy do podstawowych wartości związanych z realizacją interesu publicznego i dobra wspólnego”.

Trybunał Konstytucyjny wydaje się jednak wartościom niezwiązanym z niezawisłością sędziowską przypisywać bardziej istotne znaczenie i stwierdza w wyroku
z 27.3.2013 r.39: „nieusuwalność i nieprzenoszalność sędziów są nie tylko gwarancjami ich niezawisłości. Na treść art. 180 Konstytucji należy bowiem patrzeć
w szerszej perspektywie. Przepis ten, z jednej strony, urzeczywistnia zasadę niezależności i odrębności władzy sądowniczej, a z drugiej strony – jest koniecznym warunkiem realizacji przysługującego jednostce prawa do sądu. (…) Ochrona niezawisłości sędziów przez zapewnienie im nieusuwalności z zajmowanego stanowiska
i nieprzenoszalności do innego sądu lub w stan spoczynku nie jest zatem celem samym w sobie, lecz jest środkiem umożliwiającym realizację konstytucyjnie gwarantowanego prawa do sądu. Użyta w treści art. 180 ust. 5 Konstytucji formuła językowa »w razie zmiany ustroju sądów (…) wolno sędziego przenosić« oznacza (…), że »sam akt przeniesienia musi być odpowiednio «skorelowany» z taką zmianą, która musi wynikać z ustawy, natomiast samo przeniesienie konkretnego sędziego nie musi wynikać wprost z ustawy, wystarczy, że ustawa dopuszcza (przewiduje) takie rozwiązanie«. Art. 75 § 2 pkt 1 PrUSP przewiduje, że zgoda sędziego na przeniesienie na inne miejsce służbowe nie jest wymagana, w wypadkach zniesienia stanowiska wywołanego zmianą w organizacji sądownictwa lub zniesienia danego sądu lub wydziału zamiejscowego albo przeniesienia siedziby sądu. Ten właśnie przepis rangi ustawowej stanowi podstawę do przenoszenia sędziego w razie zniesienia sądu lub zmiany obszaru właściwości sądu”. To stanowisko TK nie wyjaśnia jednak wszystkich kontrowersji, które pojawiły się w związku z tzw. likwidacją małych sądów rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości. Dał temu wyraz skład orzekający SN40 kierując do pełnego składu SN pytanie prawne, w którym podniósł,
że przeniesienie sędziego, który pełnił obowiązki orzecznicze w zlikwidowanym sądzie rejonowym do innego sądu rejonowego może budzić wątpliwości co do tego, czy ten drugi sąd orzekający w połączonych sprawach cywilnych jest „Sądem ustanowionym ustawą, a więc uprawnionym do rozstrzygania o prawach i obowiązkach
o charakterze cywilnym w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (…) w sprawach cywilnych, które wpłynęły do Sądu Rejonowego (…) przed jego zniesieniem z upływem dnia 31.12.2012 r., a tym samym czy nie zachodzi nieważność postępowania w rozumieniu normy procesowej wynikającej z art. 13 § 2 KPC w zw. z art. 379 pkt 4 in principio KPC”.

6. Ustawowe uregulowanie kompetencji Krajowej Rady Sądownictwa

Szczególną rolę w gwarantowaniu niezawisłości sędziowskiej, zdaniem Rady Konsultacyjnej Sędziów Europejskich, odgrywają Rady Sądownictwa. W państwach,
w których one istnieją, ich kompetencje najczęściej dotyczą ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów, szczególnie w kontekście spraw personalnych sędziów, a także opiniowania ustaw dotyczących sądownictwa i wszczynania przed sądami konstytucyjnymi postępowań w sprawie zgodności z Konstytucją ustaw regulujących kwestie niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Obecnie w Polsce pewne kontrowersje dotyczą praktycznej realizacji kompetencji KRS obejmującej opiniowanie projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów, a także przedstawianie wniosków w tym zakresie. Wydaje się ona być traktowana czysto formalistycznie przez podmioty wnoszące projekty ustaw normujących sprawy sądownictwa i sędziów. Chodzi tu o zwrócenie się o opinię dla wypełnienia formalności i w ogóle nierozpatrywanie jej. Niekiedy jednak zapomina się i o tym minimalnym wymogu i nie występuje o opinię KRS. Praktyce tej nie przeciwstawia się TK41, który jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji stanął na stanowisku głoszącym, że: „obowiązek zasięgnięcia opinii (…) może skutecznie wyczerpywać się we wcześniejszych stadiach postępowania ustawodawczego, a więc w ramach prac rządu nad projektem ustawy”, co nie może „prowadzić do sytuacji, iż rząd »nie mógłby po otrzymaniu opinii (…) zmieniać projektu ustawy przed jej wniesieniem do Sejmu, a jakakolwiek zmiana wymagałaby ponownego uruchomienia trybu (opiniowania)« (…). Dopóki projekt jest wynikiem wykonania tych samych założeń, dopóty nie musi po wprowadzeniu doń poprawek i uzupełnień być kierowany ponownie do odpowiednich władz statutowych związku”. Z kolei w uzasadnieniu wyroku TK z 13.6.2013 r.42 TK uznał za wystarczające pozyskiwanie opinii KRS na etapie opracowywania projektu przez projektodawcę i stwierdził, że „obowiązek zasięgnięcia opinii aktualizuje się nie po sfinalizowaniu prac nad projektem ustawy, ale w ich trakcie, gdyż pozwala to projektodawcy na ewentualne uwzględnienie wniesionych uwag, co byłoby wykluczone, gdyby opinia miała dotyczyć dopiero ostatecznego projektu”.

Trybunał Konstytucyjny wydaje się nie dostrzegać, że jego stanowisko oznacza de facto pozbawienie KRS prawa opiniowania projektów ustaw w wersji ostatecznej, skierowanej do rozpatrzenia przez Sejm i mogącej różnić się istotnie od wersji przekazanej KRS do zaopiniowania. Trybunał Konstytucyjny43 przyznaje pierwszeństwo terminowemu uchwaleniu ustawy okołobudżetowej i podkreśla, że: „oczekiwanie przez parlament na, z pewnością tożsamą co do treści, opinię KRS
w sprawie »zamrożenia« wynagrodzeń sędziów, uniemożliwiłoby − konieczne ze względu na właściwe funkcjonowanie państwa − terminowe uchwalenie całej ustawy okołobudżetowej”. Skoro organ zobowiązany zwrócić się do KRS może przypuszczać, jaka będzie opinia KRS, to przyjmując logikę rozumowania TK opinia ta jest po prostu zbędna. Stanowi to jednak ograniczenie konstytucyjnych kompetencji KRS. Konstytucja w art. 186 nie określa bliżej, jak należy rozumieć to, że KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Pojęcie to konkretyzuje ustawa z 12.5.2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa44 przyznając KRS
m.in. kompetencję opiniowania projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów, a także przedstawianie wniosków w tym zakresie. Ograniczenie tej kompetencji tylko do wstępnych etapów opracowywania projektów uniemożliwia pełną realizację przez KRS zadania stania na straży niezależności sądów
i niezawisłości sędziów.

[/hidepost]