• Ważne pytania
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(30)/2017, dodano 19 kwietnia 2018.

Niezależność sądów i niezawisłość sędziów powinny być dla wszystkich oczywiste

Wywiad z adw. Jackiem Trelą Prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej

Edyta Bronowicka i Tomasz ­Zawiślak
(inne teksty tego autora)

[hidepost]
E.B., T.Z.: Jakie są reakcje zagranicznych środowisk prawniczych odnośnie wprowadzanych w naszym kraju zmian w wymiarze sprawiedliwości?

J.T.: Pełne niepokoju, jeśli mam je podsumować. Już w lipcu ubiegłego roku międzynarodowe organizacje prawnicze International Bar Association (IBA) oraz European Bars Fedaration (FBE) wyraziły swoje zaniepokojenie sytuacją dotyczącą zmian w polskim sądownictwie. W listach wysłanych wówczas do prezydenta Andrzeja Dudy, który jeszcze wtedy zastanawiał się nad podpisaniem lub odrzuceniem ustaw o SN i KRS, obie organizacje podkreśliły, że niezależne sądownictwo to kluczowy aspekt demokracji i państwa prawa, które musi być niezależne od kontroli lub ingerencji rządu. FBE skierowało również w tej sprawie pismo do Nilsa Muižnieksa, komisarza Praw Człowieka Rady Europy.

Minęło kilka miesięcy, sytuacja się zmieniła i w grudniu 2017 r. Rada Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE) w rezolucji wezwała polskie władze do wycofania wszelkich zmian w prawie, które naruszają Konstytucję RP. Rezolucję tę poparła Niemiecka Federalna Izba Adwokacka. W rezolucji CCBE czytamy, że sądownictwo musi pozostać niezależne od władzy ustawodawczej i wykonawczej, ponieważ niezależność sędziów służy każdemu obywatelowi, aby sprawy były rozpoznawane przez sąd w otwarty i uczciwy sposób, bez zbędnej zwłoki.

Warto w tym kontekście zauważyć, że w styczniu 2018 r. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rekomendację w sprawie przygotowania europejskiej konwencji o zawodzie prawnika (ang. European convention on the profession of lawyer). Ma to być wsparcie dla prawników, którzy działają na rzecz obrony praw człowieka i obywatela.

E.B., T.Z.: Czy ruchy takie jak Wolne Sądy, Łańcuch Światła oraz protesty w obronie niezależności sądów i niezawisłości sędziów prowadzą do poszerzenia świadomości prawnej i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego?

J.T.: Tak, i niestety mówię to ze smutkiem. To smutek wynikający nie tylko z faktu, że żyjemy w czasach, gdy te wspomniane inicjatywy są potrzebne, ale również z tego, że musimy w ten sposób nadrabiać zaległości w edukacji prawnej społeczeństwa. Zastanawiam się, czy sytuacja byłaby inna, gdyby świadomość prawna społeczeństwa była wyższa. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest już za późno. Edukacja prawna to jedno z naszych zobowiązań i powinności.

E.B., T.Z.: W Internecie (m.in. Pokój Adwokacki) pojawiły się informacje, że adwokaci i radcowie prawni będą pomagać zatrzymanym podczas protestów przeciw naruszaniu zasady trójpodziału władzy. Na jaką pomoc mogą liczyć protestujący?

J.T.: Z taką inicjatywą wyszła izba warszawska, ogłaszając na swojej stronie, że adwokaci będą pro bono pomagać osobom zatrzymanym podczas łańcuchów światła, czy podczas marszu 11 listopada. Sama izba podkreślała, że ta inicjatywa ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem braku dostępności do adwokata na etapie zatrzymania osoby podejrzewanej o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia.

O dostępie do adwokata dla osoby zatrzymanej Adwokatura mówi od dawna. Ten temat stał się m.in. tematem spotu telewizyjnego „Adwokat dla zatrzymanego”. Sprawa nie jest błaha, bo nadal dostęp zatrzymanego do obrońcy jest w Polsce nieskuteczny – jak wynika z raportu przygotowanego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka w styczniu br. A przecież każda osoba zatrzymana ma prawo do adwokata. Przebieg pierwszych czynności z udziałem zatrzymanego bardzo często przesądza o losach całego postępowania. Obecność obrońcy minimalizuje ryzyko naruszania praw osób zatrzymanych.

Warto też zauważyć inne inicjatywy izb adwokackich – wrocławska oferuje bezpłatną pomoc prawną osobom, które są ofiarami przestępstw na tle narodowościowym, etnicznym, wyznaniowym lub rasowym, a katowicka izba otworzyła ośrodek pomocy prawnej dla cudzoziemców.

O prawo zatrzymanego do kontaktu z obrońcą upomina się też Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar, który zwracał się w tej sprawie i do Ministerstwa Sprawiedliwości, i ostatnio w styczniu br. do premiera Mateusza Morawieckiego.

[/hidepost]