- Sprawy bieżące
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(6)/2011, dodano 31 grudnia 2011.
O okrągłym stole przy okrągłym stole
Jak wiadomo, prawnicy od kilkunastu miesięcy chcieli Okrągłego Stołu Wymiaru Sprawiedliwości, ale Minister Sprawiedliwości nie chciał. Nie chcieli politycy, dla których ustawy uchwalone z ich inicjatywy są bezbłędne i znakomite, a jedynym „problemem” są sędziowie i prokuratorzy, których trzeba poddać nadzorowi i ścisłej kontroli. Pozostało nam szukać rozmówców wśród tych, którzy chcą dostrzec prawdziwe problemy wymiaru sprawiedliwości i nie kierują się w swoim postępowaniu chęcią zyskania poklasku wyborców.
W tej sytuacji, nie oglądając się na polityków, zasiedliśmy do obrad Okrągłego Stołu Środowisk Prawniczych, który odbył się 22.10.2011 r. we Wrocławiu, w gościnnych progach Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii, który dla jego obrad udostępnił salę Rady Wydziału. W imieniu gospodarza otwierał obrady prof. Konrad Nowacki. Przedstawicielami uczelni, zabierającym aktywnie głos, byli też prof. Ryszard Jaworski i prof. Jacek Giezek, jednocześnie adwokat. Krajową Radę Sądownictwa reprezentowała prezes tamtejszego Sądu Okręgowego Ewa Barnaszewska, od lat zajmująca się w Radzie sprawą ustroju sądów.
Minister Sprawiedliwości odmówił udziału w obradach, odmówił też przysłania jakiegokolwiek przedstawiciela. Natomiast poważnie potraktował inicjatywę Prokurator Generalny, delegując prokuratora Andrzeja Stankowskiego, zajmującego się w Prokuraturze Generalnej sprawami legislacyjnymi i konstytucyjnymi.
W imieniu Naczelnej Rady Adwokackiej wypowiedziała się mec. Jagoda Danaszewska, Stowarzyszenie Sędziów Sądów Rodzinnych reprezentowała Ewa Litowińska-Kutera, w imieniu Stowarzyszenia „Komitet Obrony Prokuratorów” wystąpił prokurator Janusz Niziołek. Główni organizatorzy – Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” oraz Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP – także mieli oczywiście swoich przedstawicieli przy stole: „Iustitia” – Prezesa Macieja Strączyńskiego, Wiceprezes Jolantę Korwin-Piotrowską i członka Zarządu Annę Adamską-Gallant, ZZPiPRP – przewodniczącego Mariusza Gózda i wiceprzewodniczącego Jacka Skałę.
Zgodność obecnych była niemal pełna. Wymiar sprawiedliwości w Polsce jest od lat w permenentnym kryzysie, spowodowanym złymi ustawami, uchwalanymi bez uwzględnienia opinii fachowców. Niski poziom zaufania do sądów i prokuratury wynika głównie z negatywnego obrazu tych instytucji, przedstawianego w mediach i ukazywanego przez polityków. Dowodzi tego fakt, że wśród osób, które z sądownictwem się nie zetknęły, poziom tego zaufania wynosi około 50%, a wśród tych, którzy z sądem się zetknęli, a więc znają go nie z relacji prasowych, ale z własnego doświadczenia, jest o wiele wyższy. Ponadto, nabór kadr sędziowskich nie sprzyja budowaniu zaufania, gdyż zawód sędziego nie jest „koroną zawodów prawniczych”, lecz obsadzany jest prawnikami o małym doświadczeniu. Władza sądownicza jest w Polsce lekceważona przez władze polityczne i nie jest traktowana jak równorzędna. Zmiany PrUSP nie przyniosą niczego dobrego, nie poprawią sytuacji. Ustawa o prokuraturze pochodzi z czasów socjalizmu, dawno już powinna być opracowana na nowo, prokuraturę należy osadzić w Konstytucji, nadać jej samodzielność budżetową, a Prokuratorowi Generalnemu nadać prawo inicjatywy ustawodawczej, albowiem proces rozdzielania Prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości nie został do końca przeprowadzony. Specjalnością polską jest zaś psucie prawa i uchwalanie ustaw błędnych, poprawianych wielokrotnie od chwili uchwalenia, co nie znaczy, że na lepsze.
Obecni po postawieniu diagnozy stwierdzili, że konieczne jest kontynuowanie prac w zakresie bardziej konkretnym, prowadzącym już wprost do zmiany obecnie stosowanych rozwiązań. Nawet podawane były wprost przykłady zmian, jakie należałoby wprowadzić. Najczęściej były to propozycje nie nowe, znane wszystkim obecnym.
Najtrudniejsze jest oczywiście znalezienie sposobu na to, aby „ci, którzy Rzecząpospolitą władają”, zechcieli z prawnikami rozmawiać i chcieli wprowadzić reformy. Takie, które usprawnią wymiar sprawiedliwości, a nie takie, których głównym celem będzie jego podporządkowanie władzy wykonawczej. Aby zechcieli słuchać głosu fachowców. Aby uznali, że władza sądownicza jest władzą, i to równorzędną, a nie podrzędną. Aby przeczytali Konstytucję. Jeden sposób został zaproponowany i przyjęty entuzjastycznie. Był to wniosek Wiceprezes „Iustitii” Jolanty Korwin-Piotrowskiej, aby założyć federację polskich organizacji prawniczych, która byłaby wyrazicielem poglądów całego środowiska. Działania w tym celu już zostały podjęte1. (ISI)
1 Dokument końcowy Okrągłego Stołu dostępny jest na: http://www.iustitia.pl/content/view/753/257.