• Prawo karne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(20)/2015, dodano 29 sierpnia 2015.

O pojęciu „wymiar sprawiedliwości” w kontekście umorzenia postępowania przygotowawczego na wniosek pokrzywdzonego (art. 59a KK)

dr hab. Jarosław Zagrodnik
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

W ramach pierwszego z nich, przyjmuje się jednolitą definicję wymiaru sprawiedliwości, określaną mianem podmiotowej (formalnej), wedle której pod pojęciem tym należy rozumieć działalność sądów7. Drugi z tych nurtów wypełniają koncepcje definicyjne, nazywane przedmiotowymi (materialnymi), dla których znamienne jest identyfikowanie treści tego pojęcia z cechami działalności, jaką stanowi wymiar sprawiedliwości, w oderwaniu od podmiotu, który ją uosabia8. W ramach trzeciego nurtu, lansującego definicję przedmiotowo-podmiotową, dochodzi w istocie do połączenia składników charakterystycznych dla zarysowanych wcześniej nurtów i sformułowania definicji wymiaru sprawiedliwości wskazującej zespół cech działalności, którą można określić tym mianem oraz cech podmiotu, którego jest ona udziałem9.

1) Podmiotowa definicja wymiaru sprawiedliwości

Ustosunkowując się do przedstawionych koncepcji definicyjnych, w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na dwie zasadnicze okoliczności, ujawniające mankamenty podmiotowej definicji wymiaru sprawiedliwości. Pierwsza z nich wiąże się ze zilustrowanym już wyżej sposobem ujęcia zasady sądowego wymiaru sprawiedliwości w polskim i niemieckim porządku konstytucyjnym. Na tym tle można zauważyć, że afirmacja podmiotowej definicji wymiaru sprawiedliwości prowadziłaby w istocie do degradacji norm prawnych wyrażających wskazaną zasadę do roli czystej tautologii10, czemu musiałoby towarzyszyć wykluczenie możliwości uznania ich za normy kompetencyjne sądownictwa, na mocy których wymienione w art. 175 Konstytucji RP i art. 92 GG sądy zostają upoważnione do sprawowania wymiaru sprawiedliwości, na rzecz sprowadzenia znaczenia powołanych przepisów do swoistej dyspozycji dotyczącej struktury sądownictwa. Nie mniej ważna jest druga okoliczność, wskazująca na dewaluację znaczenia norm zamieszczonych w powołanych przepisach rangi konstytucyjnej, wyłaniająca się na tle spostrzeżenia, że uznanie, iż treścią pojęcia „wymiar sprawiedliwości” jest działalność sądów oznaczałoby w istocie, że wspomniane przepisy nie są normami w ścisłym znaczeniu, „lecz jedynie quasi-definicją ustawową, precyzującą w pewnym kierunku zakres pojęcia wymiaru sprawiedliwości”11 i pozostawiającą jego wypełnienie ustawodawcy zwykłemu, do którego należałoby w konsekwencji bliższe określenie działalności sądów, która stanowiłaby przedmiotowy element znaczeniowy terminu „wymiar sprawiedliwości”12. Zaakceptowanie unaocznionych konsekwencji płynących z przyjęcia podmiotowej definicji wymiaru sprawiedliwości byłoby niemożliwością. Dlatego, pomijając w tym miejscu inne, mniej znaczące argumenty, przemawiające przeciwko tej koncepcji definicyjnej, należy stanowczo odrzucić pomysł definiowania pojęcia wymiaru sprawiedliwości jako działalności sądów.

2) Przedmiotowo-podmiotowa definicja wymiaru sprawiedliwości

Zestawiając ze sobą dwie pozostałe koncepcje definicyjne można bez trudu zauważyć, że w ramach definicji przedmiotowo-podmiotowej następuje sui generis doprecyzowanie definicji przedmiotowej poprzez określenie (ustalenie cech) podmiotu sprawującego wymiar sprawiedliwości. To rozszerzenie treści drugiej ze wskazanych definicji w stosunku do pierwszej skłania do zastanowienia się, czy przedmiotem wyjaśnienia udzielanego w ich drodze jest w rzeczy samej ten sam termin?

Do udzielenia odpowiedzi przeczącej na postawione pytanie skłania spostrzeżenie, że w przypadku definicji przedmiotowo-podmiotowej dochodzi w istocie nie tyle do ustalenia treści pojęcia wymiaru sprawiedliwości, lecz wyznaczenia zespołu cech współoznaczających termin „sądowy wymiar sprawiedliwości”13.

Do głównych reprezentantów tej koncepcji definicyjnej należy L. Garlicki14, którego zdaniem „Konstytucja z 1997 r. powiązała w niepodzielną całość przedmiotowe i podmiotowe pojmowanie wymiaru sprawiedliwości”. W konsekwencji wymieniony autor przyjmuje, że za wymiar sprawiedliwości należy uznać „wiążące rozstrzyganie sporów o prawo, w których przynajmniej jedną ze stron jest jednostka lub inny podmiot podobny”. Zarazem stwierdza on, że rozstrzyganie wskazanych sporów można uznać za wymiar sprawiedliwości tylko wtedy, gdy zgodnie z art. 175 ust. 1 Konstytucji RP, jest dokonywane przez sądy. Zwolenniczką tego sposobu definiowania wymiaru sprawiedliwości zdaje się być M. Laskowska15, której zdaniem pod pojęciem tym należy rozumieć orzeczniczą działalność sądów, dokonywaną według reguł określonej procedury, ustalającej skutki prawne rozstrzyganych przypadków na podstawie przepisów prawa materialnego. Na gruncie tej koncepcji definicyjnej zwraca dodatkowo uwagę przeniesienie akcentu na zachowanie formy procesowej, co w rzeczywistości oznacza, poddane wyżej krytycznej ocenie, oddanie w ręce ustawodawcy zwykłego, przyjmującego określone procedury, ustaleń w sprawie zakresu pojęciowego „wymiaru sprawiedliwości”. W przytoczonym poglądzie M. Laskowskiej można odnaleźć echa stanowiska wyrażonego w dawniejszej literaturze przez L. Schaffa16, którego zdaniem istotę wymiaru sprawiedliwości stanowi rozstrzyganie przez sąd, w określonym ustawą porządku, zagadnienia „o zastosowaniu prawa (ustawy) do konkretnego przypadku, faktu stosunku, sporu” i określenie odpowiednich skutków prawnych. Można sądzić, że niemałe znaczenie dla ukształtowania ostatniego z wymienionych zapatrywań miała definicja przyjmowana w radzieckiej nauce procesu karnego17, zgodnie z którą wymiar sprawiedliwości jest to „oparte na prawie rozstrzyganie przez sąd kwestii zastosowania prawa do konkretnych zdarzeń”. Wypada odnotować, że obok podanej definicji, prezentującej wąskie rozumienie wymiaru sprawiedliwości, L. Schaff w pierwszych swych pracach podawał jego szerokie znaczenie przyjmując, że analizowane pojęcie obejmuje także „całokształt czynności wstępnych zmierzających do umożliwienia sądowi wykonania jego funkcji i niekoniecznie wykonywanych przez sąd”18. Na skutek krytyki szerokiego rozumienia wymiaru sprawiedliwości, w późniejszej pracy powołany autor odstąpił od tego poglądu19.

[/hidepost]