• Konferencja „Iustitii”
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(23)/2016, dodano 16 czerwca 2016.

O przyczynach nieświadomości prawnej Polaków, czyli o granicach ludzkiego poznania

Prof. ALK dr hab. Przemysław Polański
(inne teksty tego autora)

[hidepost]
A przecież same przepisy to za mało, aby można było skutecznie stosować prawo stanowione. Dodajmy do tego setki tysięcy urzędowych interpretacji prawa oraz miliony dostępnych już orzeczeń sądów i trybunałów, aby zdać sobie sprawę z niemożliwości poznania nawet większego fragmentu prawa obowiązującego w Polsce. To jednak nadal nie wszystko.

Badając realnie, ile aktów jest faktycznie czytanych przez prawników, można łatwo uzmysłowić sobie, ile aktów normatywnych obowiązuje w Polsce jedynie formalnie. Z przeprowadzonych w marcu 2016 r. badań w systemie informacji

Ilustracja 3. Ilość kliknięć w sto najważniejszych aktów prawnych w Legalisie

 

prawnej Legalis wynika, że jedynie ok. 20 aktów jest rzeczywiście realnie klikanych przez prawników. Oto lista aktów prawnych, która faktycznie kształtuje otaczającą nas rzeczywistość normatywną:

Ilustracja 4. Najważniejsze 20 aktów prawnych faktycznie wykorzystywane przez prawników użytkujących system Legalis

 

Pozostałe 80 aktów prawnych jest już klikanych znacznie rzadziej, nie wspominając o dziesiątkach tysięcy pozostałych aktów normatywnych. Można natomiast śmiało zaryzykować twierdzenie, że większość z obowiązujących w Polsce ­aktów prawnych nie jest w ogóle wykorzystywana nawet przez prawników. Akty te stanowią obciążenie systemowe, które powinno zostać jak najszybciej usunięte.

Co więcej, można także zaryzykować twierdzenie, że biorąc pod uwagę ilość obowiązujących aktów prawnych, ich obszerność, a także niestabilność samego systemu tworzenia prawa, nawet najlepsi znawcy prawa nie znają ponad 99% obowiązujących w Polsce przepisów. Nie mają po prostu nawet szansy ich poznania, ponieważ przekracza to możliwości intelektualne zwykłych śmiertelników.
[/hidepost]