• Dodatek "Odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego - materiały z konferencji", Prawo cywilne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 9 maja 2014.

Odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego

dr Monika Wałachowska
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

W wyroku z 10.5.1966 r.19 SN odmówił wynagrodzenia szkody w postaci utraty możliwości słuchania radia przez poszkodowanego, uznając, że utrata przyjemności nie jest szkodą majątkową20.

Ustalenie rozmiaru szkody dokonywane jest z reguły w oparciu o tzw. metodę dyferencyjną21. Zakłada ona porównanie ­aktualnego stanu majątku poszkodowanego
ze stanem, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Chodzi zatem o ujęcie całokształtu skutków, jakie wywołało zdarzenie w majątku poszkodowanego. To czy dana szkoda podlega naprawieniu, ocenia się nie tylko przez pryzmat związku przyczynowego, ale także ograniczeń ustawowych
lub umownych22. Szkodą są nie tylko bezpośrednie następstwa zdarzenia (np. uszkodzenie pojazdu), ale także skutki pojawiające się po jakimś czasie, np. koszty
czy wydatki. W przypadku tzw. szkód komunikacyjnych szkodą są także niezbędne i uzasadnione ekonomicznie koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku23.

Utrata możności korzystania z rzeczy

Szczególnego charakteru na tle powyższych zasad prawa odszkodowawczego nabiera szkoda polegająca na utracie możności korzystania z rzeczy (w celach zarobkowych lub nawet dla zaspokojenia potrzeb osobistych poszkodowanego i jego bliskich). Szkoda, jaka może wówczas powstać to, obok np. utraconych zarobków, także trudno uchwytny, sam w sobie stanowiący szkodę, uszczerbek w postaci utraty samego posiadania, a także utraty samej możliwości korzystania z rzeczy. Z reguły szkoda ta może być ze sobą utożsamiana, choć nie zawsze24. Problematyczne jest, z jakim typem uszczerbku mamy wówczas do czynienia i czy podlega
on naprawieniu. Utracona (uszkodzona) rzecz może przecież przynosić pożytki lub być używana w celu zaspokajania określonych potrzeb właściciela (chodzi
o tzw. wartość użytkową rzeczy)25.

Ze względu na to, że posiadanie zapewnia posiadaczowi szereg korzyści natury faktycznej i prawnej (np. możność korzystania z rzeczy, pobierania z niej pożytków),
a więc posiadanie jako takie przedstawia określoną wartość majątkową26, posiadacz może żądać naprawienia szkody w razie jego naruszenia. Naruszenie posiadania stanowi „samo w sobie” szkodę majątkową. Jest tak dlatego, że każde władanie rzeczą, wykonywane „dla siebie” ma określony walor gospodarczy (pod warunkiem, że ma jakiś tytuł prawny27). Samo posiadanie rodzi określone skutki prawne28 (choć nie jest prawem podmiotowym)29, przedstawia określoną wartość majątkową30, zatem jego naruszenie może rodzić – obok roszczeń posesoryjnych – także możliwość zgłoszenia roszczeń o naprawienie szkody, czy z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia31. Zdaniem SN, roszczenie odszkodowawcze wywodzi się nie z samego faktu posiadania, ale z tytułu prawnego posiadania32. Wprawdzie nie wszystkie przypadki naruszenia posiadania stanowią czyny niedozwolone33, to jednak mogą rodzić ad casum odpowiedzialność odszkodowawczą (niezależnie od ochrony posesoryjnej). Dojść może zatem do sytuacji krzyżowania się34 zakresów norm przewidujących roszczenia posesoryjne i odszkodowawcze35, nie dochodzi tu do zbiegu norm36. W razie więc np. uszkodzenia rzeczy poszkodowany może domagać się zwrotu utraconych zarobków, jeśli rzecz służyła mu
do wykonywania zawodu, a także niezbędnych wydatków, jeśli np. utracony samochód ułatwiał mu wykonywanie zawodu czy prowadzenie działalności37 (np. wydatki w postaci najęcia taksówki w celu dojazdu do pracy38).

Jednocześnie, na co zwrócił też uwagę SN w uchwale z 17.11.2011 r.39, możemy mieć do czynienia z dwoma sytuacjami: gdy rzecz była używana w celach zarobkowych oraz w celach osobistych. W pierwszym przypadku szkoda w postaci niemożności korzystania z rzeczy przez czas od jej uszkodzenia, np. w wypadku komunikacyjnym, do czasu naprawy stanowi szkodę pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem40. Normalnym następstwem uszkodzenia samochodu jest czasem niemożność korzystania z niego, zaś koszty poniesione z tego tytułu stanowią szkodę podlegającą naprawieniu41. Chodzić może zarówno
o utracone korzyści42, jak i koszty najmu tzw. pojazdu zastępczego, które mogą być uzasadnione w konkretnym stanie faktycznym43 (choć nie musi to być regułą). Tezę tę potwierdza wcześniejsze orzecznictwo Sądu Najwyższego44, w którym sąd odwoływał się do przesłanek „niezbędności”, „­konieczności” przy określaniu wysokości odszkodowania z tytułu najmu pojazdu. Normalnym następstwem zdarzenia mogą być zatem koszty najmu obejmujące okres rzeczywiście potrzebny do naprawy samochodu (a nie tylko tzw. techniczny czas naprawy), w tym czas oczekiwania na części zamienne, montażu, ewentualnych testów pojazdu po naprawie itp. Chodzi więc o wydatki za okres, w którym poszkodowany był pozbawiony faktycznie możności korzystania z uszkodzonego pojazdu. W przypadku natomiast tzw. szkody całkowitej zasadą powinno być również przyjęcie zasadności kosztów, np. najęcia innego pojazdu do czasu nabycia nowego, a ściślej – do dnia, kiedy nabycie było możliwe (przy uwzględnieniu przesłanki „konieczności” i „niezbędności” dodatkowych kosztów).

[/hidepost]