- Prawo ustrojowe
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(33)/2018, dodano 16 stycznia 2019.
Opinia prawna o przepisach art. 43 ust. 1 i art. 43 ust. 2 w zw. z art. 37 ust. 1 i art. 44 ust. 1 a ustawy z 12.5.2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa1 oraz w zw. z art. 29 i 35 ustawy z 8.12.2017 r. o Sądzie Najwyższym2
Kraków, 2.9.2018 r.
1. Artykuł 43 ust. 1 ustawy wprowadza zasadę, zgodnie z którą każda uchwała KRS staje się prawomocna, jeśli nie przysługuje od niej odwołanie. Jest to oczywiste i trafne rozumienie pojęcia prawomocności formalnej, które przekłada się również na kwestię wykonalności uchwały. Dotyczy ono w tym przepisie całości uchwały, niezależnie od tego, że uchwała o przedstawieniu Prezydentowi RP wniosku o powołanie sędziów Sądu Najwyższego składa się de facto z wielu rozstrzygnięć indywidualnych.
[hidepost]
2. Jednak, w ust. 2 cyt. artykułu wprowadzono prawomocność częściową tej uchwały, która powstaje wtedy, gdy uchwały „nie zaskarżyli wszyscy uczestnicy postępowania”. Chodzi o część obejmującą rozstrzygnięcia o nieprzedstawieniu wniosku tych uczestników postępowania, którzy nie wnieśli odwołania. Pomijając daleko idące wątpliwości, jakie się nasuwają wobec tego unormowania, najistotniejszą kwestią dotycząca jego stosowania jest zagadnienie punktu czasowego, w jakim można ustalić zaistnienie owej prawomocności częściowej. Przepis stanowi, że jest to moment, w którym można z pewnością ustalić, że „uchwały (jeszcze – uwaga autora) nie zaskarżyli wszyscy uczestnicy”. Przyjmując za art. 44 ust. 1a ustawy, że termin do wniesienia odwołania jest „dwutygodniowy”, należy stwierdzić, że ten poszukiwany punkt czasowy jest równoznaczny z momentem upływu ostatniego dnia drugiego tygodnia, jaki upłynął od daty doręczenia uchwały ostatniemu z uczestników. Dopiero wtedy można bowiem bez żadnego błędu określić, że nikt nie zaskarżył uchwały, gdyż wszyscy uczestnicy (w tym ostatni z nich) mogli to zrobić do upływu 2 tygodni. Dopiero wtedy zatem można mówić o określonej w cyt. przepisie „prawomocności częściowej” i tym samym o wykonalności tej części uchwały – zarówno co do jej skutków pozytywnych, jak i co do skutków negatywnych. Do tego momentu część ta nie jest prawomocna, a zatem nie jest prawomocna również cała uchwała.
3. Zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy, „Jeżeli na stanowisko sędziowskie zgłosił się więcej niż jeden kandydat, Rada rozpatruje i ocenia wszystkie zgłoszone kandydatury łącznie. W takim przypadku Rada podejmuje uchwałę (jedną – uwaga autora) obejmującą rozstrzygnięcia w przedmiocie przedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego w stosunku do wszystkich kandydatów”. Z przepisu tego wynika bez wątpliwości, że przedmiotem każdego odwołania, wnoszonego przez każdego kandydata, jest zawsze cała uchwała, a nie jej jakiekolwiek części. Chociaż jest rzeczą naturalną, że każdy kandydat składa odwołanie we własnej sprawie indywidualnej, to jednak zaskarża on całą, wspólną uchwałę, dotyczącą wszystkich. Nie jest więc przedmiotem odwołania, a w konsekwencji nie jest przedmiotem badania i wyrokowania sądu tylko rozstrzygnięcie indywidualne, dotyczące odwołującego się. Nie jest nim również jakakolwiek oddzielna część uchwały, którą ktoś wyodrębni na podstawie jakichkolwiek kryteriów, np. część dotycząca kandydatów do danej izby Sądu Najwyższego.
4. W związku z powyższym należy podkreślić, że art. 29 ustawy o SN przewiduje, że „do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego powołuje Prezydent RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa”. Przepis ten jednoznacznie wskazuje, że powołanie przez Prezydenta dotyczy stanowiska w obrębie całego Sądu Najwyższego, a przynależność sędziego do konkretnej izby SN nie wynika z tego powołania. Jest to kwestia administracyjna, o jakiej mowa oddzielnie, w art. 35 ustawy o SN. Dlatego uchwała KRS, która jest przedstawiana Prezydentowi i od której służy odwołanie, nie może być dzielona na części, które miałyby dotyczyć poszczególnych izb.
5. W postępowaniu przed KRS nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, a więc również przepis tego kodeksu o prawie do zrzeczenia się odwołania (art. 127a). Na marginesie warto jednak zaznaczyć, że wszelkie zrzekanie się środka prawnego nie jest możliwe z teoretycznego punktu widzenia. Jest to bowiem prawo podmiotowe, którego nie można się zrzec, można go tylko ewentualnie nie wykonywać.
* Autor jest profesorem nauk prawnych, kierownikiem Katedry Prawa Administracyjnego na WPiA UJ. Jest też sędzią NSA w stanie spoczynku.
1 T. jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 389 ze zm.; dalej jako: ustawa.
2 Dz.U. z 2018 r. poz. 5 ze zm.; dalej jako: ustawa o SN.
[/hidepost]