- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(21)/2015, dodano 27 grudnia 2015.
Pozycja procesowa referendarza sądowego w świetle regulacji elektronicznego postępowania upominawczego
[hidepost]
Po drugie, uwagi analogiczne do powyższych sformułowań można również zgłosić w odniesieniu do europejskiego postępowania nakazowego, w ramach którego referendarz sądowy może aktualnie wydawać jedynie nakazy zapłaty oraz wszelkiego rodzaju zarządzenia, nie może natomiast wydawać postanowień (art. 50516 § 2 i 3 KPC). W ten sposób z zakresu uprawnień referendarza sądowego w europejskim postępowaniu nakazowym wyłączono choćby możliwość wydania postanowienia o umorzeniu postępowania w przypadkach, w których powód zgodnie z przepisami odrębnymi zażądał zakończenia postępowania na wypadek wniesienia sprzeciwu. Czynność taka, w przeciwieństwie do czynności wydania nakazu zapłaty, wydaje się czynnością o charakterze automatycznym. Jej dokonanie nie wymaga formułowania jakichkolwiek opinii (np. w kwestii zasadności roszczenia, czy też wątpliwości przytoczonych okoliczności), gdyż wystarczy samo stwierdzenie faktu skutecznego wniesienia sprzeciwu oraz wniosku powoda o umorzenie postępowania (art. 50519 § 4 KPC). Stąd też postanowienie takie, choć oczywiście mieści się w katalogu czynności jurysdykcyjnych prowadzących do formalnego zakończenia postępowania, nie wymaga sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Nie powinno być zatem przeszkód, aby ustawodawca, w ramach przysługującej mu swobody regulacyjnej, powierzył orzekanie w tym zakresie organom, które nie sprawują wymiaru sprawiedliwości. Wydaje się, że skoro w europejskim postępowaniu nakazowym powierzono referendarzom sądowym możliwość orzekania w postaci tak ważnego aktu, jakim jest nakaz zapłaty, to ustawodawca powinien w zakresie jego kompetencji ująć także możliwość wydawania postanowień, które nie mieszczą się w sferze wymierzania sprawiedliwości, lecz są czynnościami z zakresu ochrony prawnej. Dlatego też, w tym postępowaniu można również postulować równie szerokie ujęcie uprawnień referendarzy sądowych, co w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Powyższy postulat został ujęty w projekcie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych23, przygotowanym przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Referendarzy Sądowych. W projekcie tym proponuje się zmianę dotychczasowego brzmienia art. 50516 § 3 KPC tak, aby przepis ten powierzał referendarzom sądowym, w miejsce dotychczasowego uprawnienia do wydawania zarządzeń, ogólną kompetencję do dokonywania czynności w tym postępowaniu.
Po trzecie, w kontekście europejskiego postępowania nakazowego należy również zaznaczyć, że rozszerzenie dotychczasowych uprawnień referendarzy sądowych mogłoby nastąpić także w efekcie potencjalnej informatyzacji tego postępowania. Polski ustawodawca, pomimo formułowanych w literaturze postulatów24, nie przeprowadził jeszcze co prawda informatyzacji europejskiego postępowania nakazowego, choć aktualnie wydaje się ona być realną możliwością. Nie ma bowiem przeszkód, aby wykorzystać możliwości, jakie stwarzają regulacje unijne w zakresie stosowania komunikacji elektronicznej w europejskim postępowaniu nakazowym, sięgając przy tym do rozwiązań wypracowanych na gruncie elektronicznego postępowania upominawczego. Na wzór elektronicznego postępowania upominawczego mogłoby więc dojść do wydzielenia tylko jednego dla całego kraju sądu, właściwego dla rozpoznawania wszystkich spraw w zinformatyzowanym europejskim postępowaniu nakazowym, a funkcjonowanie tego postępowania w całości mogłoby zostać oparte na odpowiednio dostosowanym systemie teleinformatycznym, stanowiącym aktualnie platformę wzajemnej komunikacji pomiędzy sądem oraz uczestnikami elektronicznego postępowania upominawczego25. Urzeczywistnienie tej koncepcji wiązałoby się prawdopodobnie, biorąc pod uwagę dotychczasową tendencję legislacyjną, z powierzeniem referendarzom sądowym w zinformatyzowanym europejskim postępowaniu nakazowym równie szerokich uprawnień co w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Wiązałoby się to zatem z wprowadzeniem w ramach tego postępowania regulacji ukształtowanej na wzór art. 50530 § 1 KPC, która powierzałaby referendarzom ogólne uprawnienie do podejmowania czynności w tym postępowaniu.
Rozwiązanie polegające na przekazaniu referendarzom sądowym ogólnej kompetencji do przeprowadzenia całego postępowania upominawczego, europejskiego postępowania nakazowego, czy też potencjalnie także jego zinformatyzowanego odpowiednika, wydaje się korzystne z punktu widzenia założeń leżących u podstaw wprowadzenia tego urzędu. Tylko takie rozwiązanie pozwoli bowiem na realne odciążenie sędziów, którzy nie będą musieli dokonywać czynności w ramach postępowania, w którym orzeczenie ma wydać referendarz sądowy. Aktualnie, uprawnienia referendarzy sądowych – oczywiście poza elektronicznym postępowaniem upominawczym – kończą się z chwilą wydania nakazu zapłaty i zarządzenia jego doręczenia stronom. Jednak, po dokonaniu tych czynności wielokrotnie może okazać się, że pojawia się potrzeba dokonania dodatkowych czynności, które są z nakazem funkcjonalnie związane. Może bowiem powstać np. potrzeba odrzucenia sprzeciwu wniesionego po terminie, czy też uchylenia nakazu zapłaty w przypadkach, o których mowa w art. 5021 KPC. W aktualnym stanie prawnym, ze względu na enumeratywne wyliczenie kompetencji referendarza sądowego, nie jest dopuszczalna rozszerzająca wykładnia przepisów odnoszących się do kompetencji referendarza, która powierzałaby mu uprawnienie do dokonania takich czynności26. Jest to sytuacja paradoksalna, która powoduje, że sędzia zostaje odrywany od swoich konstytucyjnych obowiązków, żeby np. odrzucić sprzeciw, uchylić nakaz zapłaty z powodu niemożności jego doręczenia w kraju czy przekazać sprawę sądowi właściwemu w razie skutecznego wniesienia sprzeciwu. Jak sugeruje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Referendarzy Sądowych w przygotowanym przez siebie projekcie27, referendarz powinien mieć możliwość dokonywania takich czynności, aż do momentu, gdy zachodzi konieczność orzekania in merito. Czynności takie nie dotyczą bowiem istoty sporu, a zatem nie wchodzą w zakres wymiaru sprawiedliwości.
W tym momencie zasygnalizować należy jednak, że wspomniane powyżej rozszerzenie uprawnień referendarzy sądowych może okazać się dyskusyjne. Głównym powodem ewentualnej krytyki mogą być wątpliwości natury konstytucyjnej, jakie mogą zostać podniesione na gruncie wspomnianej już zasady sądowego wymiaru sprawiedliwości. Wątpliwości w tej kwestii mogą powstać w szczególności dlatego, że wraz z powierzeniem referendarzom sądowym ogólnej kompetencji do prowadzenia całego postępowania dojdzie do połączenia możliwości wydania nakazu zapłaty z uprawnieniem do wydania postanowienia o odrzuceniu sprzeciwu. Połączenie uprawnienia do wydania nakazu zapłaty z kompetencją do podjęcia decyzji w kwestii skuteczności jego ewentualnego zaskarżenia w wielu przypadkach oznaczać będzie tak naprawdę pozostawienie rozstrzygnięcia w przedmiocie powództwa o zapłatę wyłącznie w rękach referendarza sądowego. Jeżeli referendarz sądowy zadecydowałby o odrzuceniu sprzeciwu od wydanego przez siebie nakazu zapłaty, to w ten sposób jednocześnie wykluczyłby bowiem sądową kontrolę prawidłowości i zasadności wydanego przez siebie nakazu zapłaty, a tym samym możliwość rozpoznania sprawy przez właściwy, niezawisły, niezależny i bezstronny sąd. Proceduralna gwarancja skierowania sprawy do właściwego sądu nie miałaby wówczas żadnego znaczenia, skoro sam referendarz na skutek odrzucenia sprzeciwu mógłby faktycznie pozbawić stronę prawa do sądu. Wydaje się, że wątpliwości takie powinny zostać ocenione w przeważającej mierze jako bezzasadne, głównie dlatego, że w większości przypadków podstawę dla odrzucenia sprzeciwu stanowią przesłanki takie jak przekroczenie terminu do jego wniesienia, czy też nieusunięcie braków sprzeciwu w terminie, co sprowadza czynność odrzucenia sprzeciwu do czynności z zakresu ochrony prawnej, a nie do formy wymierzania sprawiedliwości. Należy jednak pamiętać, że przesłankę odrzucenia sprzeciwu stanowić może również jego niedopuszczalność, której stwierdzenie może wymagać od referendarza formułowania ocen mieszczących się w sferze sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
[/hidepost]