• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(21)/2015, dodano 27 grudnia 2015.

Referendarz sądowy w sprawach karnych

Marcin Kuźmik
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

Oczywiste jest, że powyższe orzeczenie przesądza jedynie o zgodności z Konstytucją RP samej instytucji referendarza sądowego. Nie oznacza to, że sposób kształtowania kompetencji tego organu jest w pełni dowolny. W mojej ocenie, powierzenie referendarzom sądowym kompetencji do umarzania postępowania karnego na zasadzie art. 61 § 2 i art. 57 § 2 KPK zdaje się zbyt głęboko wkraczać w sferę sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Zważyć należy, że decyzja w tym przedmiocie nie dotyczy kwestii technicznych, czy też pobocznych, dla których podejmowania instytucja referendarza sądowego została powołana. Dotyka ono bowiem najistotniejszej kwestii postępowania karnego, a więc dążenia do zrealizowania jednego z jego celów, jakim jest osiągnięcie stanu, w którym sprawca przestępstwa zostanie wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba, której nie udowodniono winy, nie poniesie tej odpowiedzialności15. Orzeczenie umarzające postępowanie ingeruje w ten cel chociażby poprzez zaprzestanie działań mających na celu rozstrzygnięcie kwestii odpowiedzialności karnej określonej osoby za określony czyn, a zatem dotyka sfery sprawowania wymiaru sprawiedliwości w sposób bardzo wyraźny. Każe to poddać w wątpliwość konstytucyjność wyżej wskazanego rozwiązania i w pełni zgodzić się w tym zakresie z zastrzeżeniami zgłaszanymi w literaturze16.

Resumując, kwestią kluczową dla zagwarantowania zgodności z Konstytucją RP konkretnych kompetencji referendarzy sądowych w sprawach karnych jest takie ich skonstruowanie, aby ich zakres nie wkraczał w zastrzeżoną wyłącznie dla sądów sferę „sprawowania wymiaru sprawiedliwości”.

W orzecznictwie TK wskazano, że „w doktrynie przeważa pogląd, że pojęcie »wymiaru sprawiedliwości« należy rozumieć przedmiotowo, jako czynność polegającą na rozstrzyganiu konfliktów prawnych, a nie podmiotowo, jako wyłączną właściwość organów wymiaru sprawiedliwości”17. Trybunał Konstytucyjny podnosił również, że fakt iż wymiar sprawiedliwości sprawowany ma być przez sądy nie znaczy, że wszelkie zagadnienia związane z sytuacją prawną jednostki muszą podlegać rozpoznaniu przez sąd18.

Odnotować również należy pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku z 1.12.2008 r.19, w którym Trybunał Konstytucyjny powtórzył stanowisko prezentowane już wcześniej (np. w wyroku z 1.6.2006 r.20), że rozstrzyganie przez referendarzy sądowych kwestii związanych ze zwolnieniem od kosztów sądowych nie należy do katalogu czynności stanowiących „sprawowanie wymiaru sprawiedliwości”. Według stanowiska TK „postanowienie w przedmiocie zwolnienia od kosztów sądowych nie stanowi formy wymierzania sprawiedliwości, lecz jest czynnością z zakresu ochrony prawnej. Nie ma zatem przeszkód, aby ustawodawca, w ramach przysługującej mu swobody legislacyjnej, powierzył orzekanie w tym zakresie organom, które nie sprawują wymiaru sprawiedliwości”21. Orzeczenie powyższe podtrzymuje tym samym przyjmowany podział działań organów wymiaru sprawiedliwości na zadania związane ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości i działania z zakresu ochrony prawnej. Jest to kwestia o tyle istotna, że jedynie drugie z tych działań mogą być powierzane referendarzom sądowym.

Należy również w pełni podzielić pogląd prezentowany w literaturze, w którym postuluje się, aby dokonać dokładnego i ostrego wyznaczenia granic pojęcia sprawowania wymiaru sprawiedliwości, jak również pojęcia referendarza sądowego22. Słusznie wskazuje się, że w związku z tym zniknęłyby wątpliwości interpretacyjne dotyczące granic kompetencji tego organu.

Odnotować także należy podnoszone w literaturze zagadnienie różnic istniejących w zakresie wykładni pojęcia niezależności referendarza w zakresie orzekania a niezawisłością sędziowską23. Na pełną aprobatę zasługuje stanowisko doktryny w zakresie, w jakim postuluje się objęcie referendarza sądowego pojęciem niezawisłości, oczywiście w zakresie czynności orzeczniczych, nawet jeśli wiązać by się to musiało z wprowadzeniem zmian w Konstytucji RP24. W obowiązującym stanie prawnym referendarz sądowy w zakresie powierzonych czynności jest niezależny25. Tym samym, jak wskazuje się w literaturze, „ma więc w zakresie powierzonych mu czynności kompetencje sądu, których ograniczenia muszą wynikać z ustawy”26.

Wyłączenie referendarza sądowego od rozpoznania sprawy

Powierzenie referendarzowi sądowemu zakresu kompetencji orzeczniczych w toku postępowania karnego powoduje konieczność rozszerzenia uregulowań w przedmiocie wyłączenia sędziego również na ten organ. W związku z powyższym, w nowej treści art. 44 KPK włączono do kategorii podmiotów podlegających wyłączeniu od rozpoznania sprawy również referendarzy sądowych. Stanowi to zresztą przeniesienie analogicznej instytucji regulowanej na gruncie procedury cywilnej w treści art. 54 KPC.

Zasadność wyżej wskazanej zmiany wydaje się oczywista, gdyż referendarz sądowy stanowić ma organ decyzyjny w procedurze karnej. Jak wskazuje się w literaturze27, „ratio legis przepisów o wyłączeniu jest zapewnienie, aby rozstrzygnięcie w sprawie zostało wydane przez osobę bezstronną, a zatem niemającą powiązań z żadną ze stron postępowania”.

[/hidepost]