• Konferencja „Iustitii”
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(23)/2016, dodano 16 czerwca 2016.

Rozłam społeczny jako skutek sporu o Trybunał Konstytucyjny

dr hab. Norbert Maliszewski i Aleksander Wysocki
(inne teksty tego autora)

[hidepost]
Spór o TK miał nie tylko negatywne konsekwencje polityczne, ale skutkował także utratą zaufania do instytucji i urzędów publicznych. Wyniki sondażu Ariadna pokazują, że koszty konstytucyjnego sporu są bardzo duże dla Sejmu RP (53%), Prezydenta (48%), jak również traci autorytet Trybunał Konstytucyjny (34%).

Rys. 2. W jakim stopniu zamieszanie wokół wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego podważa lub nie podważa Twoje zaufanie do…

Źródło: www.tajnikipolityki.pl, 4–8.12.2015 r.

Co więcej, występował swoisty efekt „diabelski”. Ta utrata wiarygodności na zasadzie skojarzenia objęła nie tylko wszelkie strony sporu, ale także na zasadzie asocjacji, dotknęła publiczne instytucje związane z szeroko rozumianym sądownictwem i prawem w Polsce. Niskie oceny miał nie tylko TK, ale także sądy i prokuratury (zob. ryc. 3).

Ryc. 3. Jak ogólnie oceniasz podane poniżej urzędy i instytucje publiczne w Polsce?

 

Trzeci poziom konsekwencji to rozłam społeczny. Polacy mają dość obecnego sporu politycznego i oczekują rozwiązywania kompromisowego. Duże poparcie (53%; przeciw 20%) ma pomysł Kukiz’15, aby powstała nowa ustawa dotycząca Trybunału Konstytucyjnego, która zakłada wybór składu sędziowskiego większością 2/3 głosów, umożliwiając wskazanie sędziów rządzącym, jak i opozycji. Politycy PiS przedstawili własne rozwiązanie kompromisowe: ośmiu sędziów TK wskazywałaby opozycja, siedmiu partia rządząca. Swoje rozwiązania przedstawił także prezes Rzepliński. Żadne inicjatywy nie mają jednak poparcia większości, lub były tworzone na poczet komunikacji marketingowej. Brak politycznej woli do ustępstw i kompromisu to przedłużanie jałowego sporu i pogłębianie dysfunkcjonalnego rozłamu. W trwaniu patowej sytuacji trudniej o zaufanie do państwa i publicznych instytucji, poszanowanie zasad prawa, nie mówiąc już o takich bolączkach jak radzenie sobie z niskim kapitałem społecznym. Wywołany kryzys polityczno-prawny powoduje straty na wielu poziomach.
[/hidepost]