- Prawo cywilne
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(23)/2016, dodano 16 czerwca 2016.
Sądowa kontrola administracji na przykładzie przyznawania dofinansowania z zakresu prowadzenia polityki rozwoju
[hidepost]
Rozpatrując wniosek organ administracyjny ma dwie możliwości: przyznanie lub odmowę przyznania środków pochodzących z funduszy unijnych. Pozytywna ocena wniosku oznacza, że projekt pozytywnie przeszedł wszystkie etapy jego oceny i został zakwalifikowany do dofinansowania, a także możliwe jest jego dofinansowanie w ramach dostępnej alokacji na realizację poszczególnych działań i priorytetów w ramach danego programu operacyjnego8. Natomiast wniosek zostanie negatywnie oceniony w przypadku, gdy projekt nie uzyskał minimum punktowego lub nie spełnił kryteriów wyboru projektów, na skutek czego nie może być zakwalifikowany do dofinansowania lub skierowany do kolejnego etapu, bądź pomimo uzyskania minimum punktowego lub spełnienia odpowiednich kryteriów dofinansowanie nie jest możliwe z uwagi na wyczerpanie środków przeznaczonych na dany cel9. Rozstrzygnięcie organu odmawiające przyznania dotacji nie musi oznaczać końca procedury, ponieważ niedoszłym beneficjentom służą środki odwoławcze, o czym będzie mowa poniżej. Natomiast decyzja o przyznaniu dotacji będzie skutkowała zawarciem umowy o przyznaniu wsparcia, która jest podstawą dofinansowania10.
Niestety uzyskanie dofinansowania to nie koniec formalności. Realizacja projektu musi odbywać się ściśle według założeń przedstawionych we wniosku, przy zachowaniu terminów w nim wskazanych i przestrzeganiu wszystkich przepisów jego dotyczących. Brak przestrzegania któregokolwiek z powyższych wymogów może spowodować utratę części lub nawet całości dotacji. Warto również wspomnieć, że nie każdy wydatek związany z realizowanym projektem może zostać dofinansowany. Zależnie od programu, w którym się uczestniczy czy rodzaju przyznanej dotacji, inny jest katalog tzw. „kosztów kwalifikowanych”, który jest podany do wiadomości zainteresowanym jeszcze przed złożeniem wniosku o dofinansowanie. Katalog ten określa, które wydatki zostaną dofinansowane ze środków unijnych. Pozostałe wydatki, nieokreślone w katalogu, beneficjent będzie zobowiązany pokryć z własnych środków.
Zrealizowanie i rozliczenie projektu w dalszym ciągu nie kończy procedury. Organy europejskie wymagają, aby każdy beneficjent utrzymał zamierzone cele danego projektu przez ściśle określony czas. Ma to na celu przeciwdziałanie wyłudzaniu środków z funduszy europejskich. Przykładowo rolnik, który zakupił ciągniki do swojego gospodarstwa, nie może sprzedać zakupionych maszyn, a przedsiębiorca, który otrzymał dofinansowanie na zatrudnienie nowych pracowników, nie może ich zwolnić od razu po rozliczeniu projektu. Długość takiego okresu trwałości zależy od beneficjenta. W przypadku mikro, małych lub średnich przedsiębiorców okres ten wynosi 3 lata, w pozostałych przypadkach jest to 5 lat.
Pomimo wielu formalności i trudności, korzystanie ze środków unijnego wsparcia przynosi wiele korzyści.
Odmowa przyznania dotacji jako decyzja administracyjna
Przez pierwsze lata funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej ówcześnie obowiązujące prawo nie przewidywało zaskarżenia rozstrzygnięcia organu o nieprzyznaniu wnioskodawcy dotacji. Odmowa przyznania dofinansowania kończyła proces ubiegania się o przyznanie pomocy finansowej z funduszy pochodzących z Unii Europejskiej, co wynikało wprost z przepisów. Jedynie nieliczne programy operacyjne (Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego, Sektorowy Program Operacyjny Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw) prowadzone w ramach perspektywy finansowej na lata 2004–2006 przewidywały formę procedury odwoławczej od decyzji odmawiającej beneficjentom udzielenia dofinansowania z funduszu Unii Europejskiej. Nie była to jednak procedura sądowa, albowiem w doktrynie nadal przeważał pogląd, że odmowa przyznania dotacji nie stanowi decyzji administracyjnej. Z drugiej jednak strony, powyższe tezy stały w sprzeczności z konstytucyjną zasadą prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd11. Przedstawiciele doktryny twierdzili, że skoro nie obowiązuje żaden przepis uprawniający dany organ do wydania decyzji administracyjnej, to nie można domniemywać, iż ustawodawca dał przyzwolenie na wydawanie takich decyzji organom wykonującym zadania z zakresu administracji publicznej12. Również sądy w przeważającej części wskazywały na brak kognicji sądów administracyjnych13 do rozstrzygania sporów związanych z przyznawaniem dotacji. Pomimo wcześniejszych poglądów, jeszcze z sprzed okresu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, wskazujących, że „o istocie aktu prawnego powinna przesądzać jego treść, a nie forma. Natomiast pismo niemające formy decyzji jest decyzją administracyjną, jeżeli pochodzi od organu administracji, skierowane jest na zewnątrz i w sposób władczy rozstrzyga o prawach lub obowiązkach prawnych osób fizycznych lub osób prawnych w sprawie indywidualnej, choćby dla rozstrzygnięcia takiego brak było podstawy prawnej”14, również NSA zmienił swoje dotychczasowe stanowisko i stwierdził, że „gdyby w procesie udzielania dofinansowania na podstawie umowy ustawodawca zakładał wstępne rozstrzygnięcie w formie decyzji administracyjnej, przepisy prawne powinny wyraźnie przewidywać wydanie takiej decyzji”15. Pogląd ten został podtrzymany w PolRozwojuU, która była swego rodzaju podsumowaniem pierwszych lat udzielania dotacji z funduszy europejskich i w pierwotnym brzmieniu nie przewidywała sądowej procedury odwoławczej.
[/hidepost]