• Sprawy bieżące
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(21)/2015, dodano 27 grudnia 2015.

Sędziemu nie można zakazać udziału w szkoleniach

Wyrok Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z 26.10.2015 r.1 nie pozostawia wątpliwości – jeżeli sędzia wywiązuje się ze swoich obowiązków służbowych, takich jak prowadzenie rozpraw czy pisanie w terminie uzasadnień, to nie ma podstaw, aby zakazać mu udziału w szkoleniu. Sąd Najwyższy rozpoznał sprawę dyscyplinarną Łukasza Piebiaka, sędziego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy i członka Zarządu Stowarzyszenia „Iustitia”.

Sędzia Łukasz Piebiak wziął udział w zagranicznym szkoleniu, chociaż jego przełożeni nie wyrazili na to zgody. Powodem odmowy miało być to, że wyjazd kolidował z wyznaczoną na dany dzień sesją. Sędzia jednak przed wylotem na szkolenie sesję odbył.

Sprawa dotyczyła jednak bardziej ogólnego zagadnienia, niż sama zgoda prezesa na udział w szkoleniu – chodziło o objęcie ochroną wynikającą z niezawisłości czynności podejmowanych przez sędziów.

Sąd Najwyższy uniewinnił sędziego Łukasza Piebiaka od zarzutu uznając, że sąd I instancji nie ustalił, jakie przepisy naruszył. – Odmowa wzięcia udziału w szkoleniu powinna być umotywowana. Prezes powinien konkretnie wskazać, dlaczego sędzia nie może wyjechać – mówił sędzia SN Krzysztof Cesarz, przewodniczący składu orzekającego. Sąd Najwyższy podkreślił też, że sędzia nie musi pozostawać w gotowości do pracy, jak to jest w przypadku zwykłych pracowników. – Sędzia musi się wywiązywać z obowiązków, jakie nakłada na niego ustawodawca – tłumaczył sędzia Krzysztof Cesarz.

(IS)

1 SNO 64/15, Legalis.