- Dodatek "Odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego - materiały z konferencji", Prawo cywilne
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 9 maja 2014.
Szkoda i odszkodowanie, zasady i wyjątki – wnioski z uchwał SN wydanych na wniosek Rzecznika Ubezpieczonych
[hidepost=1]
Szczególną popularność wśród prawników związanych z zakładami ubezpieczeń zyskała teza głosząca, że Sąd Najwyższy w swych uchwałach wskazał na „brak automatyzmu” przyznawania odszkodowania poszkodowanemu w wypadkach komunikacyjnych. Ów „brak automatyzmu” wywodzony był z tych fragmentów orzeczeń SN, w których zastrzegał on, że odszkodowanie, którego składnikiem są poszczególne kategorie kosztów poniesionych przez poszkodowanego przysługuje wówczas, gdy ich wydatkowanie było „celowe i ekonomicznie uzasadnione”. W tym kontekście niektórzy przedstawiciele doktryny pisali o swym krytycznym stosunku do apriorycznego przyjmowania jakichkolwiek standardów odszkodowawczych6.
Od pewnego czasu toczy się spór o rozumienie wymienionych wyżej orzeczeń Sądu Najwyższego. Konkurują ze sobą dwa zasadnicze stanowiska:
• zakładające, że właściwszym sposobem odczytywania orzeczeń Sądu Najwyższego jest to, w którym przyjmuje się, że zostały w nich wyznaczone pewne reguły dotyczące określania zakresu kompensacji szkód i że reguły te są w istocie swej prokonsumenckie (czyli przenosząc płaszczyznę analizy z ubezpieczeń na ogólne prawo odszkodowawcze – sprzyjające poszkodowanym) oraz
• zakładające, że z orzeczeń tych w zasadzie nic nie wynika, bo i tak każda sprawa musi być rozpatrywana indywidualnie w oparciu o bliżej niesprecyzowane kryteria celowości i ekonomicznego uzasadnienia zwrotu kosztów służących naprawieniu szkody.
Teza głosząca, że zasadniczym wnioskiem z uchwał Sądu Najwyższego wydanych z inicjatywy Rzecznika Ubezpieczonych, jest brak jakichkolwiek standardów odszkodowawczych, paradoksalnie jest również prokonsumencka. Nie można bowiem zapominać, że jeszcze niedawno (przed okresem, w którym wydane zostały opisywane orzeczenia SN) zdecydowana większość zakładów ubezpieczeń trzymała się standardów odszkodowawczych, które były bardzo niekorzystne
dla poszkodowanych. Przykładowo, przed wydaniem uchwały dotyczącej zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego7 standardem było nieuwzględnianie roszczeń odszkodowawczych osób, które nie prowadziły działalności gospodarczej. W większości przypadków ubezpieczyciele nie wykazywali gotowości do indywidualnego rozpatrywania każdego przypadku według kryterium celowości i ekonomicznego uzasadnienia. Niekorzystne dla poszkodowanego standardy likwidacji szkód przez ubezpieczycieli niewątpliwie wówczas obowiązywały w wewnętrznych regulaminach niektórych ubezpieczycieli. Dziś orzeczenia Sądu Najwyższego odczytywane są jako negujące obowiązywanie jakichkolwiek standardów, a więc również tych antykonsumenckich.
Czy jednak sens orzeczeń Sądu Najwyższego odczytywać należy tak bardzo nihilistycznie, jak czynią to przedstawiciele zakładów ubezpieczeń? Czy rzeczywiście likwidator szkody, później zaś sędzia orzekający w sprawie odszkodowawczej, pozostawiony został przez Sąd Najwyższy jedynie ze wskazówką, by przyjrzał się sprawie indywidualnie i zweryfikował poniesione przez poszkodowanego koszty kierując się kryterium celowości i ekonomicznego uzasadnienia dla ich wydatkowania?
Nie powinno być wątpliwości, że jest zupełnie inaczej. Sąd Najwyższy sformułował szereg cennych wskazówek służących prawidłowej wykładni przepisów prawa odszkodowawczego. Wskazówki te nie uchylają oczywiście obowiązku indywidualnej analizy każdego z przypadków, pokazują jednak kierunek interpretacji prawa odszkodowawczego i napełniają bogatą treścią użyte przez ustawodawcę pojęcia nieostre. W wielu przypadkach dzięki argumentacji Sądu Najwyższego łatwiej jest ustalić, czy odszkodowanie w określonym zakresie należy się w przypadkach typowych, czy też przysługuje ono tylko wyjątkowo – po spełnieniu i udowodnieniu szczególnych i rzadkich okoliczności. W praktyce ustalenie, co jest standardem, a co wyjątkiem w likwidacji szkód majątkowych, ma niebagatelne znaczenie.
Określenie zakresu wydatków podlegających indemnizacji
Artykuł 361 § 1 KC stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Z kolei w § 2 tego przepisu czytamy, że w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Czy wydatki, które poniósł poszkodowany, powinny zostać uwzględnione przy określaniu należnego mu odszkodowania? Kodeks cywilny nie odnosi się wprost
do tej kwestii. Indemnizacja wydatków bywa niekiedy kwestionowana z tego powodu, że poszkodowany sam decyduje o ich ponoszeniu. Nie można więc mówić, że są one nieuchronnym następstwem zdarzenia będącego przyczyną powstania szkody.
[/hidepost]