• Dodatek "Odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego - materiały z konferencji", Prawo cywilne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(15)/2014, dodano 9 maja 2014.

Szkoda i odszkodowanie, zasady i wyjątki – wnioski z uchwał SN wydanych na wniosek Rzecznika Ubezpieczonych

prof. UAM dr hab. Marcin Orlicki
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

Bez wątpienia jednak dominuje w polskiej literaturze prawniczej stanowisko aprobujące indemnizację wydatków ponoszonych przez poszkodowanego. Już w 1972 r. W. Warkałło8 pisał: „(…) szkoda, która może stanowić przesłankę obowiązku odszkodowawczego, obejmuje nie tylko poniesioną stratę, lecz także konieczne wydatki poczynione przez poszkodowanego, w szczególności wydatki zmierzające do ograniczenia uszczerbku majątkowego”.

Oczywiście nie w każdym przypadku wydatek poniesiony przez poszkodowanego powiększy rozmiar odszkodowania, do którego jest zobowiązany sprawca szkody.
W praktyce problemem może stać się oddzielenie tych kategorii kosztów, które podlegają indemnizacji od tych, które jej podlegać nie mogą. Gdy szkoda wynikała
z wypadku komunikacyjnego, poszkodowani ponosili niekiedy m.in. koszty pomocy prawnej oraz usług rzeczoznawców w trakcie tzw. postępowania likwidacyjnego oraz koszty czynszu najmu pojazdu zastępczego w okresie, gdy pozbawieni byli możliwości korzystania z własnego pojazdu. Czy koszty te należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę komunikacyjną i jego ubezpieczyciela OC?

Rozpatrując kwestię kosztów pomocy prawnej i usług rzeczoznawców w trakcie postępowania likwidacyjnego, warto przytoczyć przeciwstawne opinie formułowane przez przedstawicieli doktryny prawa ubezpieczeniowego.

W 1999 r. A. Wąsiewicz i M. Orlicki9 pisali: „koszty usług polegających na podejmowaniu starań o wypłatę odszkodowania ubezpieczeniowego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz koszty organizowania procesu technicznego usuwania szkód objętych odpowiedzialnością zakładu ubezpieczenia z tego typu ubezpieczenia, uwzględniane być powinny jako element odszkodowania ubezpieczeniowego”. M. Kaliński10 wymieniając kategorie wydatków podlegających indemnizacji wskazał m.in. na „koszty opinii pozasądowych, w szczególności dotyczących przyczyn i rozmiarów szkody, o ile przedmiot opinii wymagał wiedzy specjalistycznej, jak również koszty wynagrodzenia podmiotu profesjonalnie zajmującego się organizowaniem likwidacji szkody i dochodzenia odszkodowania”.

Przeciwne stanowisko zajął E. Kowalewski11, który dowodził, że poczynione przez poszkodowanego wydatki na ustanowienie pełnomocnika są całkowicie świadome
i dobrowolne, co powoduje, że nie można ich uznać za szkodę.

Sąd Najwyższy w uchwale z 13.3.2012 r.12 przedmiotową kwestię rozstrzygnął po myśli osób, które twierdziły, że koszt usługi likwidacji szkody może stanowić element szkody majątkowej podlegającej indemnizacji. Odrzucono poglądy kwestionujące taką możliwość.

Rzecz jasna, możliwość indemnizacji nie zakłada, że w każdym przypadku indemnizacja taka nastąpi. Sąd ­Najwyższy ­stwierdził13: „Samo dążenie do wygody i ujęcia obowiązków poszkodowanemu, gdyż niedogodność stanowi dolegliwość o charakterze niemajątkowym, niepodlegającą reżimowi odszkodowawczemu. W normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika”.

Sąd Najwyższy stanowczo odrzucił proponowany przez E. ­Kowalewskiego standard likwidacyjny polegający na automatycznym nieuwzględnianiu roszczeń o zwrot kosztów pełnomocnika. Roszczenia te, zdaniem SN, powinny być uznawane wówczas, gdy są uzasadnione poprzez sytuację życiową poszkodowanego. To on powinien udowodnić, że pomoc w postępowaniu likwidacyjnym jest mu koniecznie potrzebna. Choć więc nie ma mowy o automatyzmie kwestionowania roszczeń, to jednak zasadą jest powstrzymywanie się z zapłatą odszkodowania odnoszącego się do kosztów zastępstwa w postępowaniu likwidacyjnym aż do czasu udowodnienia szczególnego położenia poszkodowanego, które uniemożliwiło lub bardzo utrudniło jego własną aktywność. Uznaną przez SN zasadą odszkodowawczą w odniesieniu do roszczeń dotyczących kosztów likwidacji szkody jest więc ich aprioryczne (choć nie automatyczne) odrzucanie przy jednoczesnym dopuszczeniu wielu wyjątków, gdy poszkodowany umie udowodnić swoją szczególną sytuację
osobistą.

O zakresie indemnizacji kosztów poniesionych przez poszkodowanego, Sąd Najwyższy rozstrzygał również wówczas, gdy Rzecznik Ubezpieczonych zadał mu pytanie o konieczność zwrotu poszkodowanemu kosztów najmu pojazdu zastępczego. W tej kwestii doktryna prawa cywilnego była głęboko podzielona.

[/hidepost]