• Bez togi
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(18)/2014, dodano 4 marca 2015.

Twój język Cię zdradza – czy „anonimowy cyberstalker” to oksymoron?

prof. zw. dr hab. Jadwiga Stawnicka
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

Lingwistyka kryminalistyczna w Polsce

Rozwój lingwistyki kryminalistycznej w Polsce związany jest przede wszystkim z działalnością naukową B. Hołysta, którego zasługi dla rozwoju tej dziedziny są olbrzymie. Zajmuje się on „gałęzią kryminalistyczną lingwistyki”, która stanowi pomoc w ustalaniu wykonawcy lub autora tekstu dowodowego6. Omawiając problematykę ekspertyz opracowywanych w celu udowodnienia autorstwa, podkreśla rolę szczególnej ostrożności i wyczulenia na zasady etyczne i etycznozawodowe lingwisty sądowego, podkreśla interdyscyplinarny charakter ekspertyz lingwistycznych, wyznacza granice lingwistyki kryminalistycznej, porusza kwestię dowodu autorstwa, a także zakresu lingwistyki kryminalistycznej. W zakresie klas ekspertyz, badacz wyróżnia:

  • Klasę I obejmującą zlecenia wydania opinii o pismach, w których autorzy przyznają się do przestępstwa. Autorem listu jest określona grupa, natomiast trudno ustalić pojedynczego autora z przyczyn braku danych porównawczych. Nie są przy tym pomocne identyczne komunikaty do prasy i innych mediów;
  • Klasa II to zlecenia wykonania ekspertyz, których celem jest ustalenie autorstwa lub współautorstwa pisma. Przy tym analiza lingwistyczna w wielu przypadkach nie pozwala w sposób jednoznaczny wskazać autora czy też określenie stopnia współautorstwa. Kolejną sprawą jest rozróżnienie autorstwa od wykonawstwa, czy też współautorstwa7. Przy uwzględnieniu przez prawników trzech możliwości:
  1. X jest wykonawcą, Y – autorem listu (jedynym);
  2. X jest wykonawcą, X i Y są współautorami listu;
  3. X jest wykonawcą i autorem, Y zaś nie ma z tym nic wspólnego, a list podpisał tylko pro forma;
  • Klasa III dotyczy zleceń wykonania ekspertyz anonimów z pismem zmienionym (maskowanym). W tym przypadku jednak zmiana pisma jest wykrywalna poprzez analizę lingwistyczną, gdyż zmiana większej liczby elementów pisma przez dłuższy czas jest utrudniona;
  • Klasa IV wiąże się z wydaniem opinii o listach zawierających żądania okupu, pogróżki bądź zniesławienia. Przy tym listy z pogróżkami i żądaniem okupu są rzadsze, niż zniesławiające. Analizy lingwistyczne – bardzo pomocne w tym zakresie – mogą pomóc organom dochodzeniowym w ustaleniu sprawców wskazując na możliwość bardzo dużego prawdopodobieństwa ustalenia autorstwa;
  • Klasa V dotyczy ekspertyz lingwistycznych będących uzupełnieniem ekspertyz z zakresu innych nauk sądowych, przy czym są one związane najczęściej z ekspertyzami pisma, co daje większą pewność rozwiązania problemu lingwistycznego8.

Autor ten wskazuje9 trzy główne podstawy stylometrii, tj. najczęściej pojawiających się cech lingwistycznych stwierdzonych w dokumencie, ustalenia odmian i odchyleń z wykorzystaniem analizy statystycznej. W licznych pracach z zakresu psychologii kryminalistycznej poświęca też uwagę problematyce stalkingu10.

A. Feluś11 uważa, że aspekt językowy jest naturalnym źródłem informacji w ekspertyzie i powinien być obligatoryjnie brany pod uwagę w badaniach porównawczych pisma, a synchronizacja badań graficznych i językowych „powinna stać się zasadą obowiązującą powszechnie”.

Intencje nadawcy komunikatu

Jak stwierdzono powyżej, lingwistyka kryminalistyczna zajmuje się ustalaniem intencji nadawcy komunikatu, co jest możliwe poprzez semantyczną i pragmatyczną interpretację znaczeń językowych (w sprawach o groźbę karalną, pomówienie czy zniewagę).

Oto kilka przykładów:

Przykład 1:

Sąd nie ukarał byłego redaktora naczelnego „P.” (2008 r.) i uniewinnił byłego reportera, którzy – według prokuratury – zastosowali grę językową pisząc „Prokurator poDUPAdły” o prokuraturze Grzegorzu T. z G.12

Przykład 2:

W grudniu 2010 r. prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące znieważenia policjanta na służbie, do którego powiedziano: „Zamknij się psie”. Nadawca komunikatu uzasadniał, że dla niego słowo „pies” było synonimem policjanta podając tytuły filmów „Psy” i „Pitbull”. Biegła – językoznawca stwierdziła także na podstawie własnych badań, że słowo „pies” nie jest obraźliwe. Tłumaczyła, że „psów używa się, trenuje i wykorzystuje do tropienia przestępców”, a określenia „pies” używa się dziś równie często jak „glina”, „gliniarz” czy „stróż prawa”, nawet w mediach13. Nie zgadzając się ze zdaniem biegłej stwierdzić należy, że mamy do czynienia w wypowiedzi „Zamknij się psie” z najwyższym stopniem agresji werbalnej poprzez użycie czasownika „zamknąć się” w formie imperatywnej oraz w formie drugiej osoby liczby pojedynczej.

Przykład 3:

Posłanka Bożena B. otrzymała we wrześniu 2011 r. list zawierający groźbę pozbawienia życia i z trzema nabojami. W liście do posłanki autor pisał, że zostanie po niej żelazny pomnik. Śledztwo było prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Z.G. Śledczy rozpoczęli poszukiwania autora listu w Internecie z pomocą biegłych z dziedziny informatyki. Analiza stylistyczna wpisów pod kątem popełnianych błędów językowych doprowadziła prokuraturę na trop autora listu. Autor został zatrzymany i przyznał się do winy, odpowie za groźby karalne14.

Przykład 4:

Na forach internetowych wypisywano obraźliwe słowa dotyczące biznesmena z K. i jego rodziny: „Interes ten prowadzi typowy Gruby Żyd z wielką głową; Przestrzegam was przed tą firmą. To są typowi rasowi Żydzi”. Według biegłej sformułowanie „typowi rasowi Żydzi” można odnieść do cech stereotypowych Żydów. Nie została zatem w ten sposób wyrażona negatywna opinia o konkretnej osobie. Postępowanie zostało umorzone (2013 r.) przez prokuraturę, gdyż oceniono, że nazwanie osoby narodowości żydowskiej Żydem nie jest obrazą15.

[/hidepost]