- Bez togi
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(18)/2014, dodano 4 marca 2015.
Twój język Cię zdradza – czy „anonimowy cyberstalker” to oksymoron?
[hidepost]
B. Hołyst pisze o badaniach przeprowadzanych przez Uniwersytet w Darmstadt wśród prominentów, którzy mieli doświadczenia ze stalkingiem. Badania przeprowadzane były z wykorzystaniem kwestionariuszy, analizy przypadków, w tym listów pisanych przez stalkerów, przeprowadzania wywiadów ze sprawcami25. Podkreśla konieczność konceptualizacji pojęć i ujednolicenia terminologii. Internet jest dla stalkerów znakomitym terenem działań, a stalker pozostawia w Internecie „elektroniczny ślad” i może zostać zlokalizowany przez Policję. Przywołany autor stwierdza, że: „Potrzebne są dalsze badania zjawiska stalkingu przez zastosowanie bardziej subtelnych metod identyfikacji sprawców”26.
Profilowanie językowe sprawcy
W dobie olbrzymiego rozwoju komunikacji za pośrednictwem Internetu, ogromne znaczenie ma możliwość profilowania językowego autora/wykonawcy (nadawcy) tekstu. Stalker oprócz „śladu elektronicznego” zostawia także „ślad językowy”. Dysponując materiałem porównawczym można podjąć próbę ustalenia, czy autorem obu tekstów mogłaby być ta sama osoba. Kiedy materiał porównawczy pochodzi od kilku nadawców, ustalenie cech językowych może być pomocne we wskazaniu, którego (których) nadawców należy brać pod uwagę przy wskazaniu autorstwa materiału dowodowego. G. E. Wattendorf27 zaleca zbieranie przez ofiary środków dowodowych stalkingu: zapisów i nagrań, listów, e-maili i innych. Każdy z nas reprezentuje własny styl osobniczy (idiolekt) i na podstawie cech stylu można z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem stwierdzić, czy takie same cechy posiada sprawca (autor/wykonawca) tekstów dowodowych.
Idiolekt (od grec. ίdios „osobisty, swój własny”) jest językiem pojedynczego użytkownika języka w danym okresie jego rozwoju. Język członków danej społeczności wykazuje zróżnicowanie w zakresie cech fonetycznych, leksykalnych, w mniejszym stopniu zaś cech składniowych i semantycznych28. Pojęcie idiolektu odgrywało wielką rolę w dialektologii29. Ważne jest rozróżnienie dwóch terminów: idiolektu i idiostylu. Idiolekt danej osoby (język osobniczy) poznajemy z tekstów wytwarzanych przez tę osobę. Cechy idiolektu przejawiają się poprzez stopień znajomości słownictwa i gramatyki języka ogólnego, jak również przez indywidualne skłonności do używania w określonych sytuacjach określonych wyrazów i do łączenia ich ze sobą w określony sposób30. Pojęcie idiolektu powinno uwzględniać czynnik temporalny i społeczny oraz kontekst sytuacyjny, a więc zróżnicowanie zmian w życiu człowieka, zróżnicowanie społeczne i sytuacyjne (np. dyskurs administracyjny, specjalistyczny, potoczny). Natomiast idiostyl jest stylem samego tekstu i obejmuje użycie określonych środków językowych, ich organizację, określenie intencji nadawcy i celu komunikacyjnego31. A. Kudra proponuje zresztą użycie terminu „idiolektostyl” będącego kontaminacją terminów „idiolekt” i „idiostyl”. Językoznawcy badają styl autorów jako czynnika indywidualizującego i zarazem różnicującego. Obecnie jednak językoznawcy analizują styl osobniczy w ujęciu holistycznym, odchodząc od tradycyjnego, wyłącznie językowego rozumienia stylu. Aspekt komunikacyjny pozwala na podejście interdyscyplinarne do badań stylu autora. Badaniem obejmowana jest zarówno warstwa leksykalna, jak i składnia, dokonywane są analizy językowo-stylistyczne dzieł poszczególnych autorów, np. U. Sokólska jest autorką książki „Leksykalno-stylistyczne cechy prozy Melchiora Wańkowicza (na materiale reportaży z lat 1961–1974”)32, A. Kudra analizuje idiolektostyl felietonów Krzysztofa Skiby33. Prowadzone są także badania ilościowe (np. „Z badań nad strukturą ilościową słownictwa »Vade-mecum« Cypriana Norwida”34). Znamienne jest, że na stronie internetowej zawierającej bibliografię dotyczącą zagadnień kryminalistycznych35 w części dotyczącej identyfikacji na podstawie języka i analizy treści pojawiają się artykuły A. Felusia36, a także artykuł H. Ułaszyna z 1951 r. na temat języka złodziejskiego37 oraz B. Wieczorkiewicza na temat gwar środowiskowych38. Natomiast część dotycząca badania śladów emocjonalnych zawiera informacje dotyczące badań wariograficznych, podczas gdy ślad emocjonalny może pojawić się także w badanych tekstach (anonimach, tekstach zamieszczanych na blogach itp., w sms-ach). W tej części wymieniono np. książki O. Ekmana39, R. Jaworskiego40, J. Widackiego41 i książki, których autorami są S. Abrams42, D.T. Lykken43, J.A. Matt44, i artykuły A. Krzyścina45, F. Horvath, B. Jayne, J. Buckley46.
Działania językoznawcy na rzecz kryminalistyki mogą zmierzać w kierunku wyznaczenia cech autora tekstu (profilowanie językowe nadawcy), ustalenia autorstwa materiałów dowodowych przy istnieniu korpusu dowodowego, ustalenia autorstwa korpusu dowodowego przy istnieniu kilku korpusów dowodowych. Językoznawca może charakteryzować elementy kompozycyjne, spójność tekstu lub brak spójności tekstu w zakresie kohezji i koherencji (użycie derywatów, synonimów, antonimów). Charakterystyka dotyczyć może użycia pragmatycznie skonwencjonalizowanych wyrażeń językowych i/lub ich modyfikacji. Autor tekstu może używać charakterystycznego słownictwa (potocyzmów, języka specjalistycznego, ekspresywizmów, wulgaryzmów…), metafor, parafraz, metonimii itd. Analiza lingwistyczna powinna obejmować nie tylko elementy leksykalne, ale i analizę błędów, cechy gramatyczne oraz składniowe.
Przykładem może być sprawa dotycząca ustalenia autorstwa z 1994 r. Terrorysta zadzwonił do redakcji lokalnego dziennika żądając znacznej sumy pieniędzy w zamian za odstąpienie od zamiaru zdetonowania ładunku wybuchowego podłożonego na dworcu PKS w Krakowie. Wszystkie rozmowy przeprowadzone z terrorystą były nagrywane. Podejrzanego zatrzymano po 3 tygodniach47. Sąd dysponował materiałem dowodowym w postaci nagrań rozmów (28 minut nagrań), listami napisanymi na maszynie, zapisami przesłuchań. Na tej podstawie zostały wyłonione dane lingwistyczne natury fonetycznej, leksykalnej, gramatyczno-syntaktycznej. Podejrzany został uznany za winnego w dużej mierze w oparciu o zeznania biegłego językoznawcy48.
Kolejny przykład opisuje B. Hołyst49. Autor powołuje się na przypadek opisany w artykule B. Niblett, J. Boreham, Cluster analysis in court50. W sądzie Old Bailey w 1975 r. oskarżony twierdził, że przyznanie się do winy zostało sfabrykowane przez policję, pomimo tego, iż zeznanie zawierało dosłowny zapis zeznań oskarżonego. Eksperci stylistyki zastosowali analizę statystyczną przy użyciu programu komputerowego do rozmieszczenia różnych słów i ich częstotliwości w grupach naturalnych. Stwierdzili, że zeznania nie mogły pochodzić od tej samej osoby. Oskarżony został uniewinniony od rzekomo ustnego przyznania się.
Dariusz P., oskarżony o podpalenie domu w dniu 10.5.2013 r. w Jastrzębiu Zdroju, w którym znajdowała się jego żona i dzieci, co spowodowało ich śmierć, został zatrzymany m.in. na podstawie analizy sms-ów z pogróżkami, które – jak twierdził – otrzymywał. Jednym z dowodów była opinia biegłego eksperta językoznawcy. Ekspert potwierdził, że autorem sms-sów z pogróżkami jest ta sama osoba, która udziela wypowiedzi prasie51.
[/hidepost]