• Bez togi
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(2)/2010, dodano 31 grudnia 2011.

Wypalenie zawodowe

dr Aldona Stodulska-Blaszke
(inne teksty tego autora)

Etapy rozwoju zespołu wypalenia zawodowego

Przebieg procesu wypalenia zawodowego można przedstawić w następujący sposób.

Pierwszy etap – to tzw. stadium ostrzegawcze, z uczuciem przygnębienia, irytacji. Mogą pojawić się wtedy epizodycznie bóle głowy, choroby – wymagające krótkotrwałych zwolnień (np. z powodu przeziębień), kłopoty ze snem. Gdy zmniejszymy liczbę zadań do wykonania, wyjedziemy na krótki urlop, oderwiemy się od codziennych zawodowych obowiązków, poświęcimy się realizacji naszych zainteresowań – dość szybko powrócimy do prawidłowego, optymalnego funkcjonowania.

W drugim etapie pojawiają się: drażliwość, negatywne emocje wobec ludzi i zajęć, ograniczanie pracy do minimum, „aby jedynie przetrwać dzień”. Pomoc na tym etapie musi być bardziej zdecydowana, często rozciągnięta w czasie. Istotna może się okazać obecność innych ludzi wokół osoby z poczuciem wypalenia – wsparcie rodziny, dłuższy odpoczynek w towarzystwie przyjaciół, realizacja własnego hobby. Niepodjęcie na tych wcześniejszych etapach oddziaływań przeciwdziałających powyższym zjawiskom i terapeutycznych, spowoduje narastanie poczucia wypalenia zawodowego.

W trzecim etapie typowymi objawami są bezradność, lęk, uczucie osamotnienia, depresja, niska samoocena. Pojawiają się choroby psychosomatyczne, w których powstaniu istotny udział mają czynniki emocjonalne, takie jak np. sytuacje konfliktowe, frustracja, złość, zwłaszcza, jeśli są tłumione i przeżywane wielokrotnie. Na tym etapie negatywne skutki wypalenia zawodowego jako przedłużającej się reakcji obejmują także nasze środowisko rodzinne. Pracownik będąc już w domu ujawnia złość i frustrację, denerwują go drobiazgi, nie ma cierpliwości. Jednocześnie sam wycofuje się z życia rodzinnego, izoluje się. W wyniku takiej postawy pojawiają się kryzysy rodzinne, małżeńskie. Na tym etapie najczęściej konieczna jest już profesjonalna pomoc (psycholog, lekarz psychiatra). W wyjątkowych, skrajnych przypadkach, być może konieczna będzie zmiana pracy.

Elliot Aronson, psycholog społeczny, stwierdził, że
„wypalenie jest rezultatem długotrwałego lub powtarzającego się obciążenia w wyniku długoletniej intensywnej pracy dla innych ludzi”. W literaturze psychologicznej termin „wypalenie” pojawił się w 1974 r., gdy Herbert J. Freudenberger, amerykański psychiatra, w artykule, jaki ukazał się wczasopiśmie „Journal of Social Issue”, użył określenia „wypalenie” jakostanu wyczerpania jednostki, spowodowanego nadmiernymi zadaniami stawianymi jej przez fizyczne lub społeczne środowisko pracy. Autorką badań nad problemem wypalenia zawodowego jest także Christina Maslach, profesor psychologii z Uniwersytetu w Kalifornii, w Berkeley, która opracowała Kwestionariusz Wypalenia Zawodowego.

 

Kogo dotyczy wypalenie zawodowe?

Problem wypalenia zawodowego po raz pierwszy zauważono u pracowników wykonujących zawody oparte na kontaktach z innymi ludźmi. Zjawisko wypalenia można zaobserwować w takich zawodach jak lekarze i pielęgniarki, nauczyciele, terapeuci, policjanci, oraz duchowni. Proces ten niewątpliwie może dotyczyć także sędziów. Dużym bowiem obciążeniem jest obowiązek ciągłego kontaktu z osobami pozostającymi w trudnej sytuacji życiowej, niekiedy roszczeniowymi, koncentracja na tragicznych przeżyciach innych ludzi, stykanie się niekiedy z okrucieństwem. Jednymi z głównych czynników prowadzących do powstawania wypalenia zawodowego u niektórych osób w tej grupie zawodowej jest często przeciążenie, nadmierny zakres obowiązków, poczucie ciężaru decyzji które należy podjąć, naciski biurokratyczne.

Do poczucia wypalenia przyczynia się niekiedy redukcja liczby pracowników, przy jednoczesnym zwiększaniu dotychczasowych zadań lub po prostu – brak pracowników. W praktyce oznacza to, że ta sama lub zwiększona liczba zadań musi być wykonana przez mniejszą liczbę osób, muszą więc one pracować i dłużej, i więcej, aby wykonać pracę którą do tej pory wykonywała większa grupa kolegów.

Zdarza się także, że pracownicy tracą kontrolę nad wykonywanym zajęciem, z powodu wykonywania pracy nie do końca związanej z ich stanowiskiem, np.: wysyłanie e-maili, przeprowadzania rozmów telefonicznych, zajmowania się bieżącymi dokumentami, nagłych i pilnych zleceń i nie do końca efektywnych zebrań. Sprawia to, że pracownicy nie panują nad czasem pracy, jej planem i organizacją.

Istotne znaczenie ma fakt, że wypalenie jest procesem, a więc powstaje stopniowo, na przestrzeni pewnego czasu – „od pełnego zaangażowania, do popiołu pozostającego na zgliszczach”.

Oznacza to, że temu niekorzystnemu zjawisku można zapobiegać, oczywiście: im wcześniej tym lepiej, a jeśli już powstanie – interweniować. Mechanizm wypalenia zawodowego działa na zasadzie błędnego koła: objawy wypalenia są jednocześnie jego przyczynami i skutkami. Oznacza to, że jeśli nie zmienimy tej sytuacji (w sobie lub w organizacji pracy), wypalenie będzie miało tendencje do pogłębiania się.

Badania wskazują, ze wypalenie zawodowe bowiem niesie ze sobą duże koszty zarówno dla pracowników, jak i dla zakładów pracy, firm i organizacji, w których oni są zatrudnieni oraz że stres w miejscu pracy wpływa bardzo negatywnie na efektywność pracowników, na ich samopoczucie, zdrowie i relacje rodzinne. W dramatycznych przypadkach – może pojawić się alkoholizm, lekomania, a nawet samobójstwa. Często konsekwencją jest rezygnacja z pracy, zawodu.

Dlatego warto zaproponować praktyczne wnioski zaradcze, wynikające z powyższych rozważań o wypaleniu zawodowym.

Strona 2 z 41234