• Edytorial
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(16)/2014, dodano 22 sierpnia 2014.

Edytorial

prof. UŚ dr hab Krystian Markiewicz
(inne teksty tego autora)

Szanowni Czytelnicy,

Niniejszy wakacyjny numer otwiera artykuł Sędziego Sądu Najwyższego Jacka Gudowskiego pod prowokacyjnym tytułem „Protokół elektroniczny, czyli próba zamachu na Jana Gutenberga”. Autor podniósł wiele istotnych kwestii dotyczących tytułowego zagadnienia. Argumenty sięgają XV w., a wnioski nie dotyczą tylko stanu obecnego. Wiele mówiące jest mało optymistyczne stwierdzenie Pana Sędziego, że: „Kolejny raz zwy­ciężył mój »ulubiony« postmodernizm: zmieniać, zmieniać, wszystko zmieniać, tylko po to, że­by zmieniać, żeby było inaczej. Zmieniać, bo gdzieś w innych krajach jest ina­czej, choć nie wiadomo, czy naprawdę,
i czy sądownictwo oraz społeczeństwo są tam podobne do naszego i czy jakiekolwiek porównania oraz odniesienia mają sens”. Tekstów Pana Sędziego nie trzeba reklamować, a dodatkową zachętą jest temat, który wciąż wywołuje dyskusje prawników, w tym procesualistów debatujących nad nowym Kodeksem postępowania cywilnego. Co więcej, trwają dalsze prace legislacyjne związane z nagrywaniem rozpraw oraz ustnym uzasadnieniem orzeczeń.

Temat szeroko pojętej elektronizacji postępowania został uznany przez I Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Gersdorf za jeden z najistotniejszych
dla funkcjonowania sądów. Natomiast w wywiadzie udzielonym dla Kwartalnika Pani Prezes podkreśliła, że: „Sędzia nie jest urzędnikiem, musi być absolutnie niezależny, nie może się obawiać, że z jego rozstrzygnięcia ktoś będzie niezadowolony. Inną rzeczą jest to, że musi to być też sędzia odpowiednio wyszkolony i dobrze zarabiający – sędziami muszą zostawać najlepsi prawnicy. To jest bardzo smutne, że są sędziowie odchodzący do innych zawodów”. Miejmy nadzieję, że choć część zamierzeń Pani Prezes uda się zrealizować we współpracy z KRS i NSA. Oczywiście niezmiernie ważne jest nawiązanie dialogu z sędziami sądów powszechnych,
o czym także można przeczytać w wywiadzie.

Tradycyjnie w numerze publikujemy artykuły z zakresu prawa cywilnego, karnego oraz kontynuujemy przybliżanie Państwu działalności i orzecznictwa trybunałów europejskich. Warto zwrócić uwagę na artykuł dr. Dariusza Michty stanowiący odpowiedź na pytanie, czy uposażenie rodzinne przyznawane członkom rodziny zmarłego sędziego ulega zmniejszeniu lub zawieszeniu w przypadku przekroczenia przez nich granicy przychodu odpowiednio 70% i 130% przeciętnego wynagrodzenia?

Kilka numerów temu życzyłem Sędziom ze zlikwidowanych sądów wytrwałości i spokoju. O tym, jaki to był trudny okres, można przeczytać w artykule jednego z nich – Sędziego Pawła Pośpiecha: „Po reformie Gowina, czyli mała sądowa apokalipsa”. Bezspornie stanowi on ważny głos w dyskusji nad „reformowaniem” sądownictwa. Byłoby dobrze, gdyby stał się zrozumiałą lekturą także dla ministerialnych reformatorów, których skutki prac widać przede wszystkim po kolejnych zmianach Prawa o ustroju sądów powszechnych. I tu wracam do słów przytoczonych już powyżej: „zmieniać, zmieniać, wszystko zmieniać, tylko po to, że­by zmieniać, żeby było inaczej”. Na szczęście, jeśli projekty zmian powstają w innym gmachu, może być znacznie lepiej. Mam na myśli przywrócenie części zlikwidowanych sądów w wyniku inicjatywy Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, o czym szerzej w „Sprawach bieżących”.

Z życzeniami dobrej lektury,

Krystian Markiewicz
Redaktor Naczelny