• Edytorial
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(38)/2019, dodano 24 marca 2020.

Edytorial

Tomasz Zawiślak
(inne teksty tego autora)

Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy,

czasy się zmieniają, więc i Kwartalnik się zmienia. Także w warstwie językowej. „Iustitia jest kobietą” to znamienny tytuł konferencji organizowanej przez krakowski Oddział naszego Stowarzyszenia. Konferencja odbędzie się 6.6.2020 r. w ramach obchodów XXV-lecia tego Oddziału. A skoro Iustitia jest kobietą, to zaczynamy od Czytelniczek.

A propos zmian, w tym numerze po raz pierwszy udostępniliśmy łamy Kwartalnika podmiotowi zewnętrznemu, ale nie obcemu. Publikujemy wybór tekstów pochodzących ze sprawozdania z III Kongresu Praw Obywatelskich, zorganizowanego w połowie grudnia ubiegłego roku przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Sprawozdanie to jest bardzo obszerne i warto do niego sięgnąć w całości. Mowa w nim o najważniejszych problemach oraz wyzwaniach, jakie stoją przed naszym krajem, społeczeństwem, a także przed sędziami.

To były dwa dni wypełnione bardzo ciekawymi wystąpieniami i dyskusjami. Wróciłem do domu zmęczony, ale zadowolony. Warto było się otworzyć na tematy, którymi na co dzień się nie zajmujemy. Okazało się, że wbrew pozorom kwestie, takie jak ochrona klimatu czy wykluczenie osób starszych mają związek z sądownictwem. Wolne, niezależne sądy są warunkiem przestrzegania wszelkich praw. Zostało to wyraźnie wyartykułowane w czasie sesji poświęconych praworządności. Pytanie „Ile plastrów ma salami?” siedziało mi w głowie jeszcze długo.

Warto było wytrwać do podsumowującego Kongres wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara: Prawa człowieka 2035. Pięć wyzwań i pięć drogowskazów. To powinna być lektura obowiązkowa dla wszystkich prawników. Musimy nauczyć się patrzeć na świat oczami obywateli, spośród których i dla których zostaliśmy powołani do zaszczytnej sędziowskiej służby. Dzięki temu mamy szansę być lepszymi sędziami.

Klika tygodni po Kongresie doszło do kolejnego historycznego wydarzenia. W Warszawie odbył się Marsz Tysiąca Tóg. Można by długo o nim pisać, a i tak byłoby mało. Kto tam nie był, niech żałuje. Kto był, może z tego czerpać siłę do pracy i walki. Czytając relację Joanny Hetnarowicz-Sikory, stanęły mi przed oczami te tłumy, twarze wzruszonych ludzi, bijących brawo prawnikom nie tylko z całej Polski, ale też z wielu państw europejskich. Coś niezwykłego i bezcennego.

Czy trzeba było wielkiej odwagi, żeby tam wtedy być? Nie wydaje mi się. Odwaga ma dla mnie twarz koleżanek i kolegów, którzy są represjonowani za walkę w obronie praworządności. O sędziowskiej odwadze z perspektywy filozofa prawa traktuje artykuł prof. Jerzego Zajadły, jak zwykle bardzo mocny punkt bieżącego numeru.

Oceniając stan praworządności w Polsce, powinniśmy mieć szerszą perspektywę. Pomóc w tym mogą teksty poświęcone odpowiedzialności sędziów, w tym dyscyplinarnej, w innych krajach europejskich (Rumunia, Bułgaria, Francja, Niemcy), a także wywiad z sędzią hiszpańskim dotyczący mocy wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wobec porządku prawnego państw członkowskich.

W dziale „Prawo cywilne” opublikowaliśmy artykuł Anny Begier pt. Uwagi do art. 1911 KPC – głos praktyka. Autorka przedstawiła swoje przemyślenia na temat oczywistej bezzasadności powództwa, która wywołuje spore kontrowersje w doktrynie i praktyce orzeczniczej.

Jak zwykle zachęcam do zapoznania się z rubryką „Sprawy bieżące”, prowadzoną przez niestrudzonego Tomasza Klimko. Roi się tam od ważnych wydarzeń, za którymi coraz trudniej nadążyć. Pamiętacie jeszcze tzw. listę Zaradkiewicza? Co ta lista ma wspólnego z Radiem Erewań? Dowiecie się tego z felietonu Katarzyny Zbudniewek-Wesołowskiej.

Życzę wartościowej lektury,
Tomasz Zawiślak
Zastępca Redaktora Naczelnego