• Wieści ze świata
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(11)/2013, dodano 11 kwietnia 2013.

Aktualna sytuacja hiszpańskiej judykatury

Anna Bednarek
(inne teksty tego autora)

W „Manifeście” organizatorzy wskazali także, że konieczne jest uchylenie Ustawy nr 8/2012 (La Ley organica de medidas de eficiencia presupuestiaria en la Administarción de Justicia), mocą której zmieniona została La Ley Organica del Poder Judicial (LOPJ) – odpowiednik polskiej PrUSP. Postulat wycofania się z projektu LOPJ uzasadniano tym, że będzie ona miała znaczący wpływ na zmianę statusu sędziów i prokuratorów. Jedna ze zmian ustawy przewiduje zniesienie instytucji tzw. sędziów zastępców (jueces sustitutos) – sędziów niezawodowych, wybieranych bez żadnego klucza dostępu. Konsekwencją tego jest obowiązek sędziów do zastępowania się nawzajem, gdy sędzia nie może pełnić czasowo swojej funkcji. Kwestia ta budzi duże niezadowolenie wśród sędziów, gdyż skutkować będzie znacznym powiększeniem zakresu obowiązków danych sędziów – zastępców, podczas gdy w dalszym ciągu są sędziowie, którzy oczekują na przydzielenie im urzędu1. Warto w tym kontekście wspomnieć, że w Hiszpanii liczba sędziów orzekających to 5100. Reforma ustawy LOPJ, która opublikowana została 28.12.2012 r. skutkuje automatycznym zlikwidowaniem pomiędzy 900 a 1000 sędziów zastępców i 300 zastępców prokuratorów. Sędziowie zatem, już nadmiernie obciążeni, zmuszeni będą do objęcia urzędu w innych sądach, co bezsprzecznie spowoduje znaczne opóźnienia w rozpoznawaniu spraw.

W „Manifeście” wskazano również, że sędziowie wyrażają sprzeciw przeciwko ustawie o kosztach sądowych z 20.11.2012 r., która weszła w życie 22.11.2012 r.: Ley 10/12 de 20 noviembre, por la que se regulan determinadas tasas en el ámbito de la Administración de Justicia y del Instituto Nacional de Toxicología y Ciencias Forenses2. Ustawa ta krytykowana jest nie tylko przez sędziów, ale także adwokatów i całe środowisko prawnicze. Powszechna jest w tym kontekście opinia, że kwoty opłat są zbyt wysokie. Wysokość opłat uniemożliwia i uniemożliwi w przyszłości wielu obywatelom dostęp do sądu, by móc korzystać z przysługujących im praw. Wstępne dane, na które powołują się stowarzyszenia organizujące akcję protestacyjną, wskazują, że od momentu wejścia w życie ustawy do dnia strajku odnotowano spadek wpływu spraw o 25% względem roku poprzedniego. Wydaje się, że znaczne obniżenie opłat zostałoby zaakceptowane przez środowiska prawnicze.

Kolejną kwestią podnoszoną przez organizatorów strajku było zaniepokojenie środowisk sędziów i prokuratorów dramatem społecznym związanym z ­egzekucjami z nieruchomości zabezpieczonych hipoteką, wnosili o podjęcie prac nad projektami ustaw, których celem byłoby objęcie ochroną osób problemem tym dotkniętych.

Sędziowie oponują także przeciw tzw. „prywatyzacji rejestrów stanu cywilnego”, gdyż planuje się przenieść kwestie związane z rejestracją urodzeń, związków małżeńskich i zgonów do właściwości innych urzędów, takich jak kancelarie notarialne czy te prowadzące rejestry nieruchomości. Sędziowie postulują zatem, by pozostawić rejestrację akt stanu cywilnego w instytucjach publicznych i bezpłatnych.

Sędziowie domagali się także, by władza polityczna zaprzestała podejmowania wszelkich prób zmniejszenia uprawnień władzy sądowniczej.

Podobnie, jak w przypadku poprzednich dwóch strajków, nie było jednak jednolitości w środowisku: nie popierały inicjatywy stowarzyszenia grupujące większość sędziów (1300 członków) o charakterze konserwatywnym: La Asociación Profesional de Magistradura (APM) i La Asociación de Fiscales (AF). To pierwsze Stowarzyszenie wskazywało, że nie popiera strajku, gdyż uznaje ten środek za „nie najbardziej odpowiedni w aktualnej sytuacji kryzysu instytucyjnego, przez który przechodzi kraj”. Część sędziów podnosiła, że strajk jako forma protestu „nie jest właściwą w przypadku profesjonalistów, od których oczekuje się mądrości; profesjonalistów, którzy wiedzą kim są i doceniają swoją pozycję”3.

Strona 2 z 3123