• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(29)/2017, dodano 6 stycznia 2018.

Między dobrem wymiaru sprawiedliwości a politycznym posłuszeństwem

Ministerstwo Sprawiedliwości w sprawie reformy sądownictwa w latach 1980–1985

Kamil Niewiński
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

Zmiana na stanowisku Ministra Sprawiedliwości nie zahamowała również prac legislacyjnych. Latem 1981 r. zespół resortowy, pod nadzorem wiceministra Tadeusza Skóry oraz podsekretarz stanu Marii Regent-Lechowicz, opracował projekt nowelizacji PrUSP. Sprawa samorządu została w nim ujęta jednak w sposób dwuwariantowy. Pierwszy wariant stał w zgodzie z koncepcjami wypracowanymi przez zespół resortowo-związkowy, a nawet szedł o krok dalej przyznając organom samorządu sędziowskiego (kolegiom sędziowskim i zgromadzeniom ogólnym sędziów) wyłączne prawo wyłaniania kandydatów na aplikację, stanowiska asesorskie, sędziowskie, a także wszystkie stanowiska funkcyjne. W drugim wariancie to prezesi sądów i Minister Sprawiedliwości mieli samodzielnie decydować o kandydaturach, zaś rola ­organów samorządowych miała się ograniczać do wydawania niewiążących ministra opinii26.

Wstępny projekt przygotowany przez zespół trafił pod opinię kierownictwa resortu 25.9.1981 r. Kierownictwo opowiedziało się za drugim wariantem rozwiązań. Przygotowana 24.11.1981 r. ostateczna wersja projektu nowelizacji PrUSP27 przewidywała więc przyznanie organom samorządu sędziowskiego roli opiniodawczo-konsultacyjnej we wszystkich sprawach kadrowych. W ostatecznej redakcji zrezygnowano również z obowiązku uzyskania przez Ministra Sprawiedliwości aprobaty zgromadzenia ogólnego sędziów dla wniosku o odwołanie sędziego. Wprowadzono zaś przepis zobowiązujący ministra do zasięgania opinii sądu dyscyplinarnego, która również nie miała mieć wiążącego charakteru. Projekt nie spełniał więc oczekiwań środowiska sędziowskiego. Jednak zawierał on wiele innowacyjnych dla systemu ustrojowego sądownictwa w PRL rozwiązań, m.in. w zakresie przyznania prawa uczestnictwa w życiu samorządu sędziom sądów rejonowych, możliwości powoływania pełnego składu kolegiów przez zgromadzenia ogólne sędziów, przekształcając kolegia z narzędzia administracyjnego w faktyczny organ samorządowy. Ponadto nawet wydając niewiążące Ministra Sprawiedliwości opinie, środowisko sędziowskie uzyskiwało wpływ na decyzje kadrowe, ograniczając w pewnym stopniu ich dotychczasową arbitralność, co było nie do pomyślenia w systemie ustrojowym wymiaru sprawiedliwości w PRL.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie zapominało jednak o tym, że ostateczna decyzja w sprawie losów nowelizacji leżała w gestii władz partyjnych. Dlatego projekt został przekazany do Wydziału Administracyjnego KC PZPR.

Stan wojenny – represje kadrowe i krytyka postawy Ministerstwa Sprawiedliwości

Stan wojenny miał przywrócić kontrolę władz nad funkcjonowaniem państwa, ważną rolę w tym zakresie miało odegrać sądownictwo. Dlatego już w pierwszych tygodniach stanu wojennego Ministerstwo Sprawiedliwości otrzymało od Wydziału Administracyjnego KC PZPR zalecenia przeprowadzenia weryfikacji kadr sędziowskich pod względem lojalności wobec ustroju, władz i praw stanu wojennego28. Stanowisk sędziowskich mieli być pozbawieni najbardziej „aktywni i krzykliwi działacze »Solidarności«”29.

Ministerstwo Sprawiedliwości było niechętne radykalnym posunięciom, przeprowadzaniu czystek kadrowych na szerszą skalę. Obawiało się reakcji środowiska sędziowskiego. Mimo to zaleciło prezesom SW przeprowadzenie rozmów dyscyplinujących z sędziami. Resort wydał przy tym wytyczne, aby ewentualnie formułowane wnioski o odwołanie sędziów z przyczyn braku rękojmi należytego wykonywania obowiązków poparte były uzasadnieniem wrogiej postawy wobec ustroju.

Ostatecznie w wyniku weryfikacji politycznej przeprowadzonej przez resort w pierwszych miesiącach stanu wojennego, stanowisk sędziowskich zostało pozbawionych 23 sędziów, zwolniono też 5 asesorów, odwołano 9 prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych, 11 sędziów złożyło zaś rezygnacje. Zgodnie z wytycznymi zwolnienia objęły liderów i osoby najbardziej zaangażowane w działalność sądowej „Solidarności”30.

Postawa Ministerstwa Sprawiedliwości w procesie weryfikacji kadr sądowych była zdaniem Wydziału Administracyjnego KC PZPR zbyt zachowawcza. Wydział już 22.12.1980 r. poddał ostrej krytyce postawę Ministerstwa Sprawiedliwości, oskarżając jego kierownictwo o uległą politykę wobec NSZZ „S” PWS. Ustępstwa wobec żądań sędziów na rzecz wprowadzenia samorządu sędziowskiego, zdaniem Wydziału, „spowodowały obniżenie dyscypliny służbowej, autorytetu osób pełniących stanowiska funkcyjne, a więc nadzoru służbowego nad jednolitością i prawidłowością orzecznictwa”31.

Na początku stycznia 1982 r. Wydział Administracyjny KC PZPR wystąpił z propozycjami zmian w Ministerstwie Sprawiedliwości, domagał się odwołania ministra Zawadzkiego i wiceministra Skóry. Na stanowisko Ministra Sprawiedliwości Wydział wysuwał wówczas kandydatury prof. Kazimierza Kąkola, członka PZPR; prof. Kazimierza Buchały, członka PZPR i posła prof. Adama Łopatki, członka PZPR. Wśród kandydatów na stanowisko wiceministra sprawiedliwości wymieniani byli zaś Józef Mikos – dyrektor Departamentu Spraw Karnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, sędzia SN oraz Komisarz Wojskowy Komitetu Obrony Kraju w Ministerstwie Sprawiedliwości płk Henryk Kostrzewa32. Propozycje Wydziału Administracyjnego nie spotkały się jednak z akceptacją władz partyjnych.

[/hidepost]