• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(25)/2016, dodano 24 listopada 2016.

Represje kadrowe wymierzone w sędziów w okresie stanu wojennego

Kamil Niewiński
(inne teksty tego autora)

[hidepost]

Wnioski prezesów SW były na bieżąco oceniane przez specjalnie powołany w tym celu zespół oraz Kolegium MS31. Kierownictwo resortu sprawiedliwości odrzuciło wiele z nich lub zwróciło prezesom do uzupełnienia, podkreślając brak wyczerpującego uzasadnienia wrogiej postawy politycznej proponowanych do odwołania sędziów. Sytuacja ta dotyczyła wniosków przeciwko: W. Augustyniakowi, K. Barczykowi, K. Cierkońskiemu, A. Drozd, M. Garapich, S. Krajewskiemu, J. Lewkowiczowi, H. Łukaszewiczowi, S. Milczanowskiej, I. Paszkowskiemu, J. Pisarek, E. Rosołowskiej, A. Sobolewskiej-Nazarczyk, W. Soińskiemu, T. SzewczykK. Zarembie. Wspomniany zespół dyrektora Gmytrasiewicza zalecił także wstrzymanie się z formułowaniem oficjalnych wniosków o odwołanie sędziów: I. KoperE. Ferenca – do czasu dokonania oceny ich postawy politycznej przez Wojewódzką Komisję Kontroli Partyjnej KW PZPR w Rzeszowie, J. Futro – do czasu wydania opinii przez KW PZPR w Lesznie oraz w stosunku do sędziów J. Kępy, J. Sawickiego i J. Chojnickiego – do czasu uzyskania wyników postępowań dyscyplinarnych prowadzonych wobec tych sędziów.

Ponad połowa z 34 wniosków prezesów SW została ostatecznie odrzucona przez Kolegium MS. Kierownictwo resortu zwracało bowiem uwagę, że: „w niektórych wnioskach dawało się zauważyć eksponowanie okoliczności o charakterze subiektywnym, a także wynikłych na skutek lokalnych grup nacisku”32. Faktycznie uzasadnienia wniosków świadczyły niejednokrotnie, że niektórzy prezesi chcieli wykorzystać sytuację do pozbycia się osób, z którymi pozostawali w konflikcie lub których najzwyczajniej nie darzyli sympatią.

Kolegium MS samodzielnie decydowało również o rozszerzeniu kręgu osób, których sprawy powinny były być dodatkowo zbadane. Chodziło o znanych kierownictwu resortu z aktywnej działalności w „Solidarności” sędziów: W. Arczyńskiego, B. Gładyna, R. Granowskiego, W. Olszewskiego i H. Strzałko. Kolegium wyraziło również zdziwienie, że we wnioskach prezesów nie znaleźli się wszyscy członkowie ścisłych władz sądowej „Solidarności”33.

W dniu 5.2.1982 r. negatywnie przebieg i postępy procesu weryfikacji kadrowej sędziów ocenił Wydział Administracyjny KC PZPR. Wydział podkreślał, że brak wiedzy prezesów i członków resortu sprawiedliwości o opozycyjnej działalności sędziów oraz niejednokrotnie brak chęci podejmowania niepopularnych decyzji, chronił część sędziów. Za zadziwiający i dający do myślenia fakt Wydział uznał brak wniosków z niektórych większych województw, w szczególności z Warszawy34. Prezes stołecznego SW Józef Wieczorek składał z tego powodu wyjaśnienia w resorcie sprawiedliwości. Według raportu prezesa J. Wieczorka w Warszawie zostały przeprowadzone rozmowy z sędziami okręgu. W ich wyniku sędzia M. Barciszewski, który organizował „Solidarność” na terenie sądów warszawskich, złożył wniosek o wcześniejszą emeryturę. Ponadto prezes Wieczorek przesunął na mniej odpowiedzialne stanowiska dwóch byłych członków mazowieckiego zarządu „Solidarności”. Sędzia R. Nowak, który pełnił niezwykle istotną funkcję Przewodniczącego Wydziału Karnego, został przeniesiony do nowo powołanego Wydziału Rejestrowania Przedsiębiorstw, zaś kurator Jan Korzistka został przeniesiony do pracy w Zakładzie Poprawczym35.

Stanowiska wielu sędziów z „Solidarności” w okresie weryfikacji mogła faktycznie uratować zwykła życzliwość, sympatia ze strony prezesa sądu, czy niechęć do podejmowania działań niepopularnych. Zauważyć należy, że weryfikacja sędziów w okręgu warszawskim miałaby z pewnością radykalniejszy przebieg, gdyby w sądzie tym prezesem nie był J. Wieczorek, powołany na to stanowisko nota bene w sposób wyjątkowy, za aprobatą sędziów warszawskich, udzieloną na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Okręgu SW w listopadzie 1981 r.36

Przebieg styczniowo-lutowej weryfikacji kadry sędziowskiej został następnie oceniony przez Komisję Prawa i Praworządności KC PZPR37 w dniu 13.2.1982 r. Niektórzy członkowie Komisji opowiadali się za masowymi zwolnieniami sędziów. W szczególności odwołaniem wszystkich tych, którzy nie zgadzali się podpisać deklaracji lojalnościowych i zerwać z „Solidarnością”. Z informacji resortowej wynikało, że była to grupa 630 pracowników ministerstwa i jednostek mu podległych, w tym 40 sędziów SW i 97 sędziów SR, nie licząc sędziów, którzy zostali odwołani między grudniem a lutym 1982 r.38 Zaproszony na posiedzenie Komisji prezes SN Bogdan Dzięcioł wskazywał, że każdy sędzia: „który świadomie nie realizuje linii partii i nie przestrzega obowiązującego prawa (w tym dekretów stanu wojennego) winien być niezwłocznie odwołany”39. Zastępca Prokuratora Generalnego Józef Żyta mówił zaś o: „daleko idącej erozji politycznej” kadr sędziowskich. Jego zdaniem: „Wymagania w stosunku do sędziów muszą być inne niż np. wobec aktorów. Pozbywać się należy sędziów niedających rękojmi należytego wykonywania obowiązków służbowych”40. Za rozszerzeniem procesu eliminacji sędziów „Solidarności” na posiedzeniu KPiP po raz kolejny wystąpił także Komisarz Wojskowy KOK w MS płk Kostrzewa. Wskazywał on, że podjęte do tej pory przez resort działania nie wyeliminowały „negatywnych zjawisk” w warszawskim SW. Podkreślał przy tym: „Sytuacja polityczna w tym sądzie jest zatrważająca. Nadal panuje tam »Solidarność«, chociaż jej działania są inne, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności wymierza się łagodne kary, niesłusznie uchyla się areszty”41.

[/hidepost]