• Varia
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(29)/2017, dodano 6 stycznia 2018.

Transparentność w niespokojnych czasach

Dorota Zabłudowska
(inne teksty tego autora)

Skoro bowiem oficjalną przyczyną odwołania któregokolwiek prezesa były słabe wyniki kierowanego przez niego sądu, dlaczego wyniki te nie mogą być powszechnie dostępne? Jeżeli nawet niecelowe byłoby prezentowanie opinii publicznej całości danych statystycznych dotyczących poszczególnych sądów, to może jednak należałoby zapoznać z tymi danymi samych zainteresowanych? Skoro uzasadnieniem zmian kadrowych mają być niezadowalające wyniki sądów, to może należałoby wysłuchać też stanowiska zainteresowanych prezesów odnośnie przyczyn takich wyników i przynajmniej podjąć próbę naprawy sytuacji w ramach aktualnie funkcjonującej kadry zarządzającej? Również sędziowie mają prawo dowiedzieć się, w których aspektach ich sąd funkcjonuje nieprawidłowo, o ile takie nieprawidłowości mają miejsce.

Jeżeli rzeczywiście wymiana kadr ma na celu poprawę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, powinna się ona odbywać w sposób jak najbardziej otwarty i transparentny. Brak należytego, popartego faktami uzasadnienia odwołania poszczególnych prezesów rodzi podejrzenie, iż wcale nie chodzi o sprawność postępowania i poprawianie wyników, ale tylko i wyłącznie o zmiany kadrowe, które z dbałością o dobro wymiaru sprawiedliwości mogą mieć niewiele wspólnego. Tak na marginesie, nawet jeżeli dany prezes nie sprawdza się na swoim stanowisku, w mojej ocenie nie jest to jeszcze powodem, by pozbawiać go możliwości rozstania się z tym stanowiskiem w sposób godny, o ile sytuacja w danym sądzie nie jest na tyle dramatyczna, że wymaga natychmiastowego działania.

Podsumowując, zmienione przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych weszły w życie i Minister Sprawiedliwości dysponuje uprawnieniem do dokonywania zmian na stanowisku prezesów poszczególnych sądów. Uprawnienie to nie ma jednak charakteru absolutnego, choć formalnie jest dyskrecjonalne. Zmiany kadrowe muszą być bowiem ukierunkowane na poprawę funkcjonowania, a co za tym idzie, również na poprawę wyników danej jednostki. Aby wyniki te uległy poprawie, nie tylko nowo powoływany prezes, nie tylko minister, ale również sędziowie danego sądu muszą wiedzieć, co w tym sądzie funkcjonuje źle i co należy poprawić. Dlatego niezbędne jest jasne i klarowne uzasadnienie decyzji o odwołaniu prezesa – aby nie tylko opinia publiczna, ale przede wszystkim sędziowie dowiedzieli się, dlaczego, zdaniem ministra, dany sąd nie pracuje jak należy. Rzetelne uzasadnianie decyzji o odwołaniu może się również przyczynić do eliminacji podejrzeń, że zmiany kadrowe mają na celu tylko i wyłącznie obsadzenie stanowisk „swoimi” ludźmi.

Dotychczasowe działania Ministerstwa Sprawiedliwości nie napawają optymizmem. Jednak proces wymiany kadr – jak zapewniają jego przedstawiciele – jest w toku. Istnieje zatem nadzieja na poprawę standardów w tym zakresie. Leży to w interesie Ministerstwa Sprawiedliwości, i sędziów, jednak przede wszystkim w interesie obywateli, którzy sądom powierzają swoje sprawy i mają prawo do jak najszerszej informacji na temat prawidłowości ich funkcjonowania. Ostatecznie, zarówno Minister Sprawiedliwości, jak sędziowie, i każdy prezes sądu, pracują w służbie i na rzecz społeczeństwa. Nie zapominajmy o tym.

* Autorka jest Sędzią Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku.

Strona 2 z 212