• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(9)/2012, dodano 26 listopada 2012.

Zasady etyki obowiązują wszystkich sędziów

Tomasz Marczyński
(inne teksty tego autora)

[hidepost=1]

Sąd I instancji podniósł ponadto, że w realiach przedmiotowego postępowania nie da się sformułować poprawnego z punktu widzenia kryteriów logiki i prawdy wniosku, że w każdej objętej zarzutem sprawie miała miejsce oczywista i rażąca obraza przepisu art. 329 KPC. Brak bowiem w tym przypadku dolegliwych skutków dla stron czy istotnego uszczerbku dla dobra wymiaru sprawiedliwości. Podkreślił, że objęta zarzutem liczba 8 spraw stanowi w całym roku sprawozdawczym zaledwie 5% z ogólnej liczby 152 uzasadnień sporządzonych w tym czasie przez obwinioną. Ponadto, w żadnej ze spraw nie złożono skargi na przewlekłość postępowania ani żadnej pisemnej skargi dotyczącej pracy obwinionej, a opóźnienie w sporządzaniu uzasadnień nie było aż tak drastyczne jak twierdził rzecznik dyscyplinarny, bo wyniosło jednak od 5 do 59 dni, a nie do 123 dni.

Z powyższym wyrokiem Sądu Dyscyplinarnego I instancji nie zgodził się rzecznik dyscyplinarny, który w toku przewodu sądowego argumentował, że wiele z tych 152 uzasadnień obwiniona sporządziła w sprawach prostych i powtarzalnych. Napisanie zaś takiego uzasadnienia, jak twierdził, zajmuje tyle czasu co jego wydrukowanie. Popierał też stanowisko świadka – wizytatora Sądu Okręgowego w K., że ilość nałożonych na sędziego obowiązków służbowych i jego sytuacja osobista nie ma znaczenia dla oceny sposobu wykonywania przez niego swojej pracy. Sędzia bowiem w razie potrzeby ma obowiązek pracować nawet 16 godzin na dobę.

Sąd Najwyższy, jako sąd II instancji, utrzymał zaskarżony przez rzecznika wyrok w mocy. W uzasadnieniu wskazał, że w przedmiotowej sprawie nie można przypisać zawinienia obwinionej z uwagi na nadzwyczajne okoliczności rodzinne i zdrowotne. Pomimo utrzymującego się złego stanu zdrowia, sędzia K. motywowana poczuciem obowiązku powróciła do pracy ze zwolnienia lekarskiego. Informowała przy tym swoich przełożonych, że z powodu dużej ilości spraw w referacie oraz problemów zdrowotnych nie jest w stanie podołać wszystkim swoim obowiązkom. Nie uzyskała jednak w tym zakresie żadnej pomocy czy też wsparcia. Sąd Najwyższy wskazał również, że czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań i nierzadko zdarza się, że ilość powierzonych mu obowiązków uniemożliwia ich wykonanie w godzinach urzędowania. Jednak nie można pomijać tego, że sędziowie poza służbowymi mają jeszcze inne obowiązki, których wypełnianie może być miarą nieskazitelności ich charakteru. Do takich obowiązków należy m.in. troska o wychowanie, rozwój i zdrowie dziecka. W sytuacji, gdy dodatkowo sędzia sam jest niezdolny do pracy przez dłuższy czas, powinien liczyć nie tylko na życzliwe zainteresowanie przełożonego, ale przede wszystkim na jego pomoc. Pozostawienie sędziego samego w trudnych chwilach jest niezrozumiałe i sprzeczne z zasadami etyki obowiązującymi wszystkich sędziów.

Jak wynika z uzasadnień Sądu Apelacyjnego w Ł. oraz Sądu Najwyższego w omawianej sprawie, przełożonym sędzi K. zabrakło właściwego zrozumienia jej trudnej sytuacji życiowej. W rezultacie zamiast okazać jej życzliwe zainteresowanie i pomoc, przyczynili się do wszczęcia wobec niej trwającego ponad 2 lata postępowania dyscyplinarnego. Postępowania prowadzonego w imię wadliwie rozumianego – w kategoriach „vox populi” – interesu wymiaru sprawiedliwości, jak celnie zauważył Sąd Dyscyplinarny I instancji. Walkę o swoje dobre imię sędzia K. jednak wygrała, także dzięki wsparciu SSP „Iustitia”. Przedstawiciele stowarzyszenia w ostatnich latach na wielu forach podejmowali problem nadmiernego obciążania sędziów obowiązkami orzeczniczymi. Nie ulega bowiem wątpliwości, że tylko takie ustalenie obowiązków sędziego, by realne było ich terminowe wykonanie, umożliwia rzetelną ocenę jego pracy.

Tomasz Marczyński – autor jest sędzią Sądu Rejonowego w Bełchatowie, członkiem zarządu i K.ierownikiem Zespołu ds. Monitorowania Postępowań Dyscyplinarnych i Immunitetowych SSP „Iustitia”.

1 Niepubl.

[/hidepost]