• Prawo karne
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(36)/2019, dodano 28 sierpnia 2019.

Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8.2.2017 r., III KK 226/161

Łukasz Breguła
(inne teksty tego autora)

Wyrok porusza rzadko analizowaną w orzecznictwie kwestię istoty zawinienia przyjętej w obowiązującym Kodeksie karnym, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki wzajemnej relacji między winą a stroną podmiotową. Autor glosy krytycznie odnosi się do stanowiska Sądu Najwyższego, że umyślność i nieumyślność nie powinny być traktowane jako elementy stanowiące kryteria zarzucalności winy.

Teza

Wina jest składnikiem struktury przestępstwa, a tym samym warunkiem jego przypisania sprawcy czynu (art. 1 § 3 KK). Pojęcie winy nie jest jednak tożsame z wystąpieniem elementów strony podmiotowej czynu, określonych w art. 9 § 1 i 2 KK, jako także warunku odpowiedzialności karnej. Wina, skrótowo rzecz ujmując, wyraża się w zarzucalności z powodu wadliwie ukształtowanej woli sprawcy, który naruszył normę sankcjonowaną w sytuacji, gdy bezprawność czynu była przez niego rozpoznawalna. W praktyce podstawy do stwierdzenia winy występują zawsze wtedy, gdy nie ma ustawowych okoliczności wyłączających winę.

Wyrokiem z 14.4.2015 r. Sąd Rejonowy w Ł. uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia czynu polegającego na tym, że w okresie od 27.4.2010 r. do 2.5.2010 r. jako lekarz oddziału Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Ł. naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w ten sposób, że po zaopatrzeniu chirurgicznym w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w dniu 27.4.2010 r. rany szarpanej uda prawego z uszkodzeniem mięśni i ścięgien u ww. pacjenta oraz założeniu drenaży rany, a następnie skierowaniu pokrzywdzonego na oddział chirurgiczny, gdzie sprawował nad nim opiekę, nie wdrożył u pokrzywdzonego leczenia przeciwzakrzepowego, co skutkowało nieumyślnym spowodowaniem śmierci 2.5.2010 r. w wyniku zatoru zakrzepowego tętnicy płucnej. Wyrok ten został zaskarżony apelacjami wniesionymi przez prokuraturę oraz pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych. Po rozpoznaniu obu apelacji Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z 11.2.2016 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko sądu I instancji, że w krytycznym czasie nie było możności stwierdzenia u pacjenta czynnika ryzyka, a w konsekwencji SO wskazał na brak podstaw do przypisania winy. Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych wniósł kasację. Podniósł w niej zarzuty rażącego naruszenia przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść skarżonego wyroku. Skarżący wskazał, że prawidłowo przeprowadzona kontrola instancyjna powinna zdecydować o przypisaniu oskarżonemu przestępstwa z art. 160 § 2 KK w zw. z art. 155 KK. Autor kasacji wniósł o uchylenie wyroku SO oraz wyroku SR i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji. Prokurator Okręgowy w L., złożył wniosek o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.

Sąd Najwyższy uchylił wyroki Sądu Okręgowego i Sądu Rejonowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Sąd Najwyższy uznał bowiem za zasadny sformułowany w kasacji zarzut, że dokonana przez SO kontrola instancyjna oceny dowodów z opinii biegłych była nierzetelna, bowiem powieliła naruszenie przepisu art. 410 KPK przez nieuwzględnienie tych dowodów w całej ich treści, a także obrazę art. 7 KPK, przejawiającą się w zaprezentowaniu dowolnego rozumowania, pomijającego wskazania wiedzy medycznej o znaczeniu obowiązku przeprowadzenia przez lekarza badania przedmiotowego pacjenta, jak również w nieakceptowalnym, z punktu widzenia kryterium wiedzy medycznej, zawężającym interpretowaniu warunków, w jakich takie badanie należy przeprowadzić.

Problem oceny dowodów pozostaje poza zakresem niniejszej glosy, która odnosi się do przytoczonych w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego szczególnie istotnych, z punktu widzenia dogmatyki prawa karnego, twierdzeń dotyczących istoty zawinienia.

W uzasadnieniu wyroku SN wskazał, że sądy orzekające w przedmiotowej sprawie w obu instancjach kierowały się wadliwie pojmowanym pojęciem zawinienia. Zdaniem Sądu Najwyższego oba rozpoznające sprawę sądy powszechne, wskazując na brak możliwości przypisania winy przyjęły, że po stronie oskarżonego nie istniała możliwość rozpoznania u pacjenta czynnika kwalifikującego go do wdrożenia profilaktyki przeciwzakrzepowej, a tym samym brak było możliwości przewidywania, że niezastosowanie właściwych środków farmakologicznych może doprowadzić do zagrożenia życia pacjenta. Sąd Najwyższy wskazał, że sądy obu instancji uznały zatem, iż nie ma w zachowaniu oskarżonego znamion strony podmiotowej przestępstwa nieumyślnego określonego w art. 9 § 2 KK. Błędem było natomiast w ocenie SN utożsamianie braku znamion strony podmiotowej z brakiem winy. Sąd Najwyższy sugeruje, że w niniejszym przypadku oskarżonemu można było przypisać zawinienie, które należało analizować jako odrębny od strony podmiotowej element struktury przestępstwa. W ocenie SN nie było mowy o braku zawinienia, skoro nie stwierdzono żadnych powodów, by zakładać, że oskarżony tempore criminis nie był niezdolny do pojmowania normy zakazującej narażania osoby, w tym wypadku pacjenta poddanego zabiegowi chirurgicznemu, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Wydaje się jednak, że wbrew twierdzeniom zawartym w omawianym wyroku, umyślność i nieumyślność mogą być traktowane jako jedne z elementów stanowiących kryterium przypisania winy. Przy takim założeniu sam brak możliwości wykazania znamion strony podmiotowej mógł skutkować przyjęciem braku zawinienia. Co istotne, przyjęcie, że umyślność i nieumyślność mieszczą się w zakresie pojęcia winy nie ograniczało w żadnym stopniu możliwości dokładnego przeanalizowania kwestii wypełnienia przez oskarżonego zarówno znamion podmiotowych czynu zabronionego, jak też pozostałych przesłanek zawinienia.

Strona 1 z 3123