• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(46)/2021, dodano 14 marca 2022.

Autorstwo prywatnej korespondencji mailowej w świetle analizy konwersacyjnej oraz umiejętności edycji tekstu elektronicznego

Monika Zaśko-Zielińska
(inne teksty tego autora)

Korespondencja anonimowa – analiza długości i struktury maili

Długość tekstów

Łączna długość analizowanych maili anonimowych obejmuje: 1497 wyrazów, 6259 znaków bez spacji, 8041 znaków ze spacjami. Średnia długość zdania wynosi – 187,12 (w pierwszym mailu – 280, a w drugim – 219).

Segmentacja i struktura maili anonimowych

W obydwu analizowanych mailach anonimowych widoczne są ślady ramy metatekstowej. Segment otwierający zawiera oprócz danych obligatoryjnych (data, nadawca, adresat) także w pełni wypełnione pola tematów: „głupiutki maluteńki człowieczek”; „maluteńki mój krasnalek”. Na początku brakuje formuły adresatywnej, którą w wypadku anonimów może stanowić np. inwektywa. W tym wypadku na początku pierwszego wersu nadawca wykorzystał wykrzykniki: „oj oj; jojojo”. Segment zamykający dwukrotnie wypełniają podpisy: pierwszy rozbudowany – Król Kochaś Wielki Wspaniały, a drugi w formie inicjału M. Do znaków segmentacji tekstu pisanego w analizowanym materiale można zaliczyć: sporadyczne stosowanie kropek do oddzielania zdań (w tym miejscu pomijam tzw. kropki nieinterpunkcyjne, czyli stosowane w zapisie skrótów) oraz przecinków do oddzielania zdań składowych lub zaznaczania pauz w dłuższej wypowiedzi; zastosowanie entera do przejścia do nowego wersu jako jedynego znaku oddzielającego.

W analizowanych mailach w funkcji segmentacyjnej stosowane są również typowe dla komunikacji mówionej operatory: no (osiem razy, dwa razy), wiesz (sześć razy; osiem razy), które w języku mówionym pojawiają się na początku kolejnych replik jednej osoby lub na początku replik kolejnych interlokutorów. Jeszcze innym środkiem segmentacyjnym są charakterystyczne dla języka mówionego powtarzające się w obydwu listach wielokrotnie powtarzające się wykrzykniki (ha, ojoj, jejku, pa).

Korespondencja anonimowa – ocena staranności edycji tekstu

Polskie znaki i usterki pisowniane

Korespondencja anonimowa przygotowywana została starannie, a autor poświęcił jej dużo czasu, o czym świadczy np. długość tekstów i kompletność ich ram metatekstowych. Ten sposób tworzenia wypowiedzi widoczny jest też w dużej poprawności pisownianej. Można też uznać, że nadawca maili anonimowych jest osobą o dużej świadomości językowej, o czym świadczą m.in. fragmenty tekstu, które mają oddawać wymowę gwarową (jednocześnie sam używa gwarowego wyrazu pogmyrać). W rezultacie powstały teksty, w których znajdujemy bardzo nieliczne usterki pisowniane o charakterze przeoczeń: pominięcie litery, które może odzwierciedlać niestaranną wymowę grupy spółgłoskowej, nieznajomość pisowni (doś/dość, Henesiego/Hennessy’ego) lub błąd edytorski (te/ten); dwukrotny błędny zapis polskiego znaku ą (śmierdzacych/śmierdzących; maż/mąż); jednokrotny błędny zapis litery ł („kochom cie i byde ci pomogol”); trzykrotny brak kropki nad literą zet („wcześniej,ze ty”; „ze nie jest”; „ze to chyba”); przestawienie liter w grupie spółgłoskowej (wszsytko/wszystko); dodanie litery spowodowane dłuższym przyciśnięciem klawisza lub przekonaniem o takim właśnie zapisie obcej nazwy (tiramissu/tiramisu). W odniesieniu do reguł ortograficznych popełnione zostały trzy wykroczenia odnoszące się do zasad pisowni łącznej i rozdzielnej („ale ja cię na prawdę lubię”; „polewka była nie zła”, „i się wstydziłeś nie ładnie”). Pomijam pisownię z cząstką super, która jest przez użytkowników polszczyzny wbrew regułom powszechnie zapisywana osobno.

Wykorzystanie znaków interpunkcyjnych

Mimo starannej edycji tekstu pod względem poprawności pisownianej analizowane maile anonimowe zawierają bardzo nieliczne znaki interpunkcyjne w stosunku do długości tekstu. Jest to dosyć zaskakujące, ponieważ w tekstach, które są opracowane, autorzy poddają korekcie wszystkie warstwy tekstu. Nadawca maili anonimowych natomiast sporadycznie używa kropki: tylko cztery użycia interpunkcyjne oraz sześć nieinterpunkcyjnych (A., M., np.); częściej (43 razy) stosuje przecinek (głównie przed spójnikami że oraz a). Ponadto wykorzystuje nawiasy (14 w pierwszym mailu; 17 – w drugim), do cytowania siedem razy stosuje cudzysłów i raz dwukropek.

Użycie spacji

W mailach anonimowych interesujące jest niekonsekwent­ne stosowanie spacji w sąsiedztwie znaków interpunkcyjnych: przecinków (np.: „schab z kaparami sałatka , jajeczka”; „ha , a one też nie chciały – dobry humor, kilka lat”; „strasznie, a żonka”); nawiasów, np.: „to głupi i wredny ( „kiedyś”; „ulubionego H. pamiętała”; „krasnoludku, lunch już chyba wiesz”; „uschnoł nam bonzaj tak jak nosza miłosc”); cudzysłowu i dwukropka („składka na super dmuchaną poduszeczkę dla krasnoludka”; „kocham”; „kochom cię”.).

Stosowanie wielkich liter

W anonimowych wiadomościach nadawca używa wielkich liter niekonsekwentnie. Sporadycznie pojawiają się z powodów składniowych (w pierwszych zdaniach maili oraz po kropce), ponieważ w tekstach rzadko zaznaczane są granice zdań. Ponadto stosowane są do zapisu: nazw osób i skrótów od nich (np.: A., Kochaś Wieki Wspaniały, T., Księżniczka) oraz nazw miast. Nadawca unika wielkich liter w zapisie zaimków drugoosobowych (np.: „nawet te malutkie nie będą cię chciały”; „tak teraz poważnie nie chcę Cię widzieć”. Czasami wprowadza wielkie litery w zapisie zaimków niezgodnie z regułami ortograficznymi (np.: „masz już pozamiatane u Niej”, „ale Jej obiecałem”, „ty Jej jak się skarżyłeś” oraz wyjątkowo w odniesieniu do nadawcy: „przedstawiam Pana się nie pyta malutki tylko słucha”; „zrobiła tiramissu dla Mnie”.

Językowy obraz nadawcy maili anonimowych

Nadawcy listów anonimowych realizują w swoich tekstach dwa cele w odniesieniu do swojej osoby: tworzą taki wizerunek siebie, który będzie potwierdzeniem formułowanych gróźb, oraz ukrywają swoją tożsamość. W korespondencji mailowej w odróżnieniu ważne jest również, aby informacje o nadawcy będące wizytówką tekstu w skrzynce nie spowodowały odrzucenia maili jeszcze przed ich przeczytaniem. Taką bezpieczną formę mają zastosowane adresy. Drugi z nich mógłby ponadto sugerować, że autor przesyłanego maila jest kobietą (wersja adresu sprzed anonomizacji). Wizerunek nadawcy w analizowanych mailach budowany jest przede wszystkim na poziomie treści maili. Czytający dowiaduje się, że nadawca ma dużą wiedzę na temat odbiorcy. Informacje te pochodzą z różnych źródeł: od informatorów, którzy pochodzą z kręgu znajomych X.Y. („mówiła żebym ci kasy nie proponował”, „ale ci pojechała wreszcie usłyszałeś jakąś prawdę o sobie”, „a twoi znajomi mówili że ten twój synusiek to rozpuszczony strasznie, a żonka to chyba o tobie też mówi, że taki sknerusek chytrusek ale się chwali, że jak się ciebie dobrze podejdzie to kasa jest”; z korespondencji („mój kolega znalazł jeszcze kilka fajnych kawałków ( uschnoł nam bonzaj tak jak nosza miłosc ) wiesz chłopaki mieli kłopot i w googlach (jejku to też nie wiesz co to) tłumaczyli co to bonzaj”; „jak mi informatyk podesłał te wczorajsze twoje wypociny to taki miałem ubaw całą noc; a napiszę ci już ci A wczoraj pisała”; z dokumentów („a te bzdury z polisą ja pierdole już moja asystentka sprawdziła wiesz jaki jesteś parszywy kłamczuch”; „z twoich dokumentów wynika”). Wiedza o X.Y. dotyczy zarówno jego życia prywatnego, jak i miejsc pobytu („Wiesz jesteś super po Warszawie wczoraj Poznań wieczorem w pubach”).

Nadawca świadomie buduje przewagę nad swoim interlokutorem dzięki:

–    udowadnianiu mu, że pochodzi z gorszej klasy społecznej („choć ja zawsze uważam, że do takich spraw to powinna mieć tłum ludzi z twojej klasy ha ha ha np. ty mógłbyś jej czyścić buty”, „a ty pewnie nie wiesz co to gnidko nie martw się i tak na takiego jak ja piję cię nie stać”, „co wy gnidki tam pijecie jabola czy mamrota”, „nawet te malutkie nie będa cię chciały ( oczywiście kucharki i sprzątaczki rzecz jasna”);

–    potwierdzaniu swojej pozycji zawodowej: „Oj joj jak mi informatyk podesłał te wczorajsze twoje wypociny”), „tak mój ochroniarz mówi jak coś spierdoli”, „już moja asystentka sprawdziła wiesz jaki jesteś parszywy kłamczuch”;

–    posługiwaniu się językiem agresji: inwektywami (gnido, gnidko; „jaki ty głupi masz móżdżek jeśli go masz”; „ty śmierdzielu; „nie doś że mały to głupi i wredny”; „mała parszywa gnido, to trzeba być kretynem”), wulgaryzmami („nie lubię się w gównie babrać, teraz srasz pewnie do miski”; „kiedy cię kopnie w tą zasraną dupę”).

Ta relacja przewagi między nadawcą a odbiorcą jest punktem wyjścia do formułowania:

–    wyśmiewania i kpin (np.: „ale polewka pękałem ze śmiechu ty no tak służącą to nawet z tego co ci zostało jak jej nie pomagałeś to ci nie starczy”; „a ty ponoć nie lubisz przy okienku być obsługiwany, rozumiem bo musisz podskakiwać oj jak się z tego śmiały ha ha ha ha ha”; „każdy chciał zobaczyć twoje zdjęcie ojojo ulubione tak jak myślałem jak wskakujesz do grata dużo za dużego jak dla ciebie a wiesz wszyscy cię w Poznaniu polubili i jest taka akcja”);

–    rozkazów: „więc nie zatruwaj nam swoim smrodem powietrza więc trzymaj się z daleka od tego miasta i tak teraz poważnie nie chcę Cię widzieć na 10 km od niej zrozumiałeś”;

–    strofowania: „a ty słuchaj mnie i wykonuj rozkazy to będzie git; ty masz wykonywać rozkazy a nie rozkazywać”;

–    pogróżek, ale odnoszących się do przeszłości: „Masz szczęście, że wtedy pomógł jej Tomasz bo inaczej rozpierdoliłbym ci te mały zakuty łeb oczywiście nie swoimi rękami bo nie lubię się w gównie babrać”.

Ukrywanie tożsamości nadawcy anonimowej korespondencji mailowej nie wymaga maskowania pisma. Przydatne natomiast jest takie używanie edytora oraz języka, które uczyni wypowiedź odmienną od domniemanego nadawcy. Za każdym razem bierzemy tutaj pod uwagę świadomość językową autora oraz konsekwencję wprowadzanych zmian. Na pierwszy rzut oka widzimy wypowiedź tworzoną w języku bardzo potocznym i mówionym, co potwierdza m.in. użycie wykrzykników i ich powtórzeń (oj oj; ha – od trzech do jedenastu powtórzeń; pa pa pa; jojojo; ojojo jo; jejku; oj; jejku jejku), słownictwo potoczne (np.: git, wypociny, ubaw, cycki, grat, pozamiatane), liczne zdrobnienia nacechowane zazwyczaj ironicznie (móżdżek, mieszkanko, grosiki, kawusia, serniczek, jajeczka faszerowane, kawka, kłamstewka, skneruskowi, chytruskowi, kobietki, kompleksiki, synusiek, kłamczuszek, buziaczki, słodziaczku, warzywka, poduszeczka – por. B.G.: hejeczka, kawka).

Interesujące jest wprowadzenie do tekstu elementów językowych zbliżonych do języka dziecka (baśniowe nazwy osób: Księżniczka, Król Kochaś Wspaniały Wielki; zabawa językowa: malutki głupiutki tutki lutki; nazwa zabawki: świnka skarbonka – por. B.G.: skarżypyta) oraz zestawienia przydawek czy wykrzykników zapisanych bez użycia przecinków.

Jednocześnie warto też zauważyć, że analizowane wypowiedzi zawierają ślady panowania nad tekstem, do których należą sformułowania: „no ale do tematu”, „muszę kończyć bo miły wieczór mam”; słownictwo z wyższego rejestru: maluczki; mimo iż; w ramiona innego; stosowanie przecinków ze względów składniowych przed że i a, rzadki przedczasownikowy szyk się.

Strona 7 z 9« Pierwsza...56789