- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(38)/2019, dodano 26 marca 2020.
III Kongres Praw Obywatelskich
Osoby starsze jako konsumenci
– co zmieni Europejski Akt Dostępności?
Sesja 23 III KPO
• Seniorzy jako konsumenci mają wiele praw, ale często z nich nie korzystają, bo ich po prostu nie znają;
• Dziś w państwach UE żyje 190 mln osób powyżej 55. roku życia. Jest też prawie 90 mln osób z niepełnosprawnościami (wśród których są także seniorzy);
• Europejski Akt Dostępności dba o ich prawa, ułatwia też przedsiębiorstwom sprzedaż dostępnych produktów i usług w Unii Europejskiej;
• Jego wadą jest, że ogranicza się do rynku elektronicznego, ale to dopiero pierwszy krok dla poprawy praw seniorów i osób z niepełnosprawnościami w obszarze UE.
Dyrektywa z 17.4.2019 r. w sprawie dostępności produktów i usług1 (European Accesssibility Act – Europejski Akt Dostępności) to pierwsza tak kompleksowa i horyzontalna regulacja o dostępności w prawie UE. Akt ten (do jego przyjęcia przez Polskę jeszcze długa droga) jest, co do zasady, skierowany do osób z niepełnosprawnościami. Dotyczy ona także seniorów, którzy są dotknięci ograniczeniami utrudniającymi korzystanie z zapisanych w niej uprawnień EAA ma zapewnić wspólne, jednakowe wymogi dostępności wybranych produktów i usług. Odnosi się do sprzętu komputerowego i systemów operacyjnych, terminali samoobsługowych, usług łączności elektronicznej (w tym zgłoszeń alarmowych), audiowizualnych usług medialnych, usług towarzyszących transportowi pasażerskiemu, usług bankowych, e-książek, handlu elektronicznego.
Unia Europejska zakłada, że dostępność powinna zostać osiągnięta poprzez systematyczne usuwanie barier i zapobieganie ich powstawaniu, w miarę możliwości poprzez zastosowanie „projektowania uniwersalnego”, czyli uwzględniającego najróżniejsze potrzeby obywateli („uniwersalnie” zaprojektowany krawężnik pozwoli wjechać nań osobie na wózku, ale także rodzicowi z wózkiem; serwis internetowy spełniający wymogi dostępności nie tylko będzie użyteczny dla osoby z dysfunkcją ruchu i wzroku, ale i kogoś, kto złamał rękę na nartach).
Dyrektywa dotyczy więc m.in. sprzętu komputerowego (w tym m.in. terminali płatniczych i czytników książek), usług audiowizualnych, serwisów lotniczych, kolejowych i autobusowych, usług bankowości detalicznej, książek elektronicznych i usług handlu elektronicznego. Wskazuje, jak mają być przygotowywane instrukcje obsługi i jak projektowany interfejs użytkownika, wylicza, jakie parametry trzeba spełnić, by z urządzeń i usług mogły korzystać osoby z niepełnosprawnościami. Jak ją wdrażać, aby zapewnić seniorom i osobom z niepełnosprawnościami dostępu do produktów i usług na równi z innymi?
Dziś przecież, z jednej strony, oferta kierowana do seniorów jest coraz bogatsza, z drugiej jednak strony, nie zawsze zapewnia ona odpowiednią dostępność do dóbr i usług. Seniorzy są ofiarami szczególnego rodzaju nieuczciwych praktyk rynkowych. Z jakimi problemami należy mierzyć się w praktyce? Jak powinniśmy zmienić nasze myślenie? Jak zapewnić solidarność międzypokoleniową?
Takie m.in. pytania były punktem wyjścia debaty, w której uczestniczyli:
• dr Monika Jagielska – profesor Uniwersytetu Śląskiego, członkini Forum Konsumenckiego, specjalistka z zakresu prawa konsumenckiego
• Marek Plura – senator RP, członek Parlamentu Europejskiego poprzedniej kadencji, zaangażowany w prace nad Europejskim Aktem Dostępności
• Krzysztof Podgórski – prezes Zarządu Stowarzyszenia Rzeczników Konsumentów, Miejski Rzecznik Konsumentów w Tarnowie (nieobecny z powodu choroby)
• Maciej Kucharczyk – dyrektor Age Platform Europe, sieci organizacji non-profit, których celem jest promowanie interesów osób 50+, europejski ekspert w zakresie praw seniorów;
• Anna Wypych-Knieć – sędzia, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”
Dyskusję moderowała Aneta Wiewiórowska-Domagalska, ekspertka prawa konsumenckiego, współprzewodnicząca Forum Konsumenckiego przy RPO.
Dr Monika Jagielska mówiła, że konsumenci, w tym osoby starsze, mają dużo uprawnień zapisanych w prawie, choć praktyka jest różna, bo wiele osób o tym nie wie. A zatem: gdy przychodzi do nich ktoś z „lepszą” ofertą na energię czy telefon, to z takiej zawartej umowy można zrezygnować w ciągu 14 dni. Nie trzeba podawać powodów, o które nikt nie ma prawa nas pytać. To samo dotyczy kupna garnków na pokazach. „Bo nie mam co robić” – tak często odpowiadają seniorzy, pytani, dlaczego chodzą na pokazy garnków czy innych produktów. Od umów ich kupna też można w 14 dni odstąpić. Osoby starsze często też wstydzą się rodziny, by odstępować od takiej umowy.