• Varia
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(51)/2023, dodano 11 lutego 2024.

„METROPOLIS” ponownie obejrzane… i nadchodzące1

John McClellan Marshall
(inne teksty tego autora)

Kwestia ta jest szczególnie wyraźna przy omawianiu różnic pomiędzy prawem prywatnym a prawem międzynarodowym oraz pomiędzy systemami common law a systemami prawa kontynentalnego38. Jeśli język pojęciowy prawa nie jest taki sam w różnych systemach lub krajach, może dojść do poważnych nieprawidłowości w realizacji „prawa do rzetelnego procesu”. Jednym z podstawowych problemów jest częsty argument, że ponieważ sądy są ludzkie w swoich kadrach i procedurach operacyjnych, wolno dostosowują się do tempa zmian technologicznych, co może prowadzić do problemów translacyjnych, które osłabiają proces sądowy.

Jednym z rozwiązań proponowanych od czasu do czasu są „sądy wyspecjalizowane”, w których ławnicy byliby wybierani na podstawie ich wiedzy o przedmiocie spraw, które są przed nimi stawiane. Oczywiście, pozostawiłoby to proces sądowy w rękach „ekspertów”, a nie przeciętnych obywateli. Jest to oczywiście sprzeczne z koncepcją ławy przysięgłych jako reprezentacji zdrowego rozsądku całej społeczności jako „rządu” w danej sprawie. Nie miałoby też sensu w sytuacji sali sądowej zakładanie, że wszyscy przysięgli wiedzą, czym jest uraz a czym „uderzenia”. Mówiąc inaczej, chodzi o przekazanie informacji za pomocą słów, do których słuchacz może się odnieść.

Brak komunikacji na tym poziomie może mieć katastrofalne skutki39. Przykładem tego była sprawa, w której ława przysięgłych składała się wyłącznie z kobiet w wieku od 18 do około 60 lat, o bardzo zróżnicowanym wykształceniu. Sprawa dotyczyła śmierci pracownika na budowie w wyniku porażenia prądem, kiedy jego narzędzia weszły w kontakt z przewodem elektrycznym o wysokim napięciu. Dowody wykazały, że przedmiotowe narzędzie posiadało urządzenie zabezpieczające przed takim zdarzeniem, ale oczywiście zawiodło. Techniczne aspekty urządzenia zabezpieczającego, choć wyraźnie wyjaśnione ławie przysięgłych przez producenta, nie były tak ważne jak fakt, że pracownik pozostawił młodą wdowę i dwoje małych dzieci. W takim przypadku czynnik ludzki w procesie może potencjalnie ­zmniejszyć wpływ technologii na kocowe rozstrzygnięcie.

Podczas gdy ta debata trwa, prowadzi ona do pojęcia AI jako czynnika zakłócającego działanie ustalonych instytucji i struktur40. Być może jednym z najbardziej spopularyzowanych przykładów AI jako czynnika zakłócającego wpływ na ustalone instytucje jest koncepcja „ducha w maszynie”. Zwrot ten początkowo opisywał rozmycie kartezjańskiego dualizmu umysł-ciało41. Nieco bardziej pesymistyczne spojrzenie na „ducha” pojawiło się w latach 60. jako rozwinięcie pracy Ryle’a. Zakładał on, że skoro ludzki mózg ewoluuje, budując na bardziej prymitywnych strukturach wewnętrznych, to te prymitywne struktury mogą zakłócać funkcje logiczne i determinować decyzje42.

W konsekwencji maszyna może w rzeczywistości funkcjonować w oparciu o swojego wewnętrznego „ducha”, a nie tak, jak pierwotnie zakładali jej projektanci czy programiści. Innymi słowy, może ona po prostu wewnętrznie przepisywać swój program w świetle informacji, które są do niej rutynowo wprowadzane43. Taka ewolucyjna aktywność „ducha w maszynie” mogłaby w istocie doprowadzić do przedefiniowania wielu struktur instytucjonalnych i pojęć pod kątem ich użyteczności, co może dotyczyć także istot ludzkich. W istocie „duch” może być teraz definiowany jako wynik losowej interakcji kodu w komputerze, która może, ale nie musi być wykrywalna przez istoty ludzkie.

W tej chwili należy rozważyć potencjalne problemy związane z tłumaczeniem, w zależności od tego, który język (języki) jest źródłem dla korpusu tekstowego. Przez rozszerzenie, gdy dane powstają w wyniku komunikacji między maszynami, pytanie staje się następujące: „Jaki język jest używany? ”. Krótko mówiąc, czy w procesie komunikacji maszyny tworzą swój własny język, aby dokonać połączenia między własnymi słownikami/leksykonami? Potencjalnie może istnieć coś takiego jak „AI-speranto”, którego istnienia operator maszyn jest całkowicie nieświadomy44. Jest przy tym oczywiste, że wraz z pojawieniem się nowoczesnej technologii komputerowej potencjał AI jako czynnika zakłócającego znacznie się rozszerzył, podobnie jak działoby się w przypadku wywrócenia mrowiska do góry nogami.

W miarę rozwoju technologii zgodnie z Trzema Prawami Robotyki I. Asimova, oczywiste jest, że tempo, w jakim ma ona możliwość wpływania na środowisko otaczające przeciętnego człowieka, będzie podobnie rosło. Dokładniej mówiąc, termin „środowisko”, stosowany w odniesieniu do społeczeństwa ludzkiego, sam w sobie nabiera większego znaczenia wraz ze wzrostem populacji. Będzie to niewątpliwie czynnik wpływający na reakcję procesu sądowego, środowiska medycznego i innych struktur instytucjonalnych na ten wpływ technologii na życie codzienne. Co więcej, trend ten stanowi rozszerzenie społecznego napięcia pomiędzy zwiększonym zastosowaniem AI i technologii wirtualnych zarówno w systemach, które z natury są ludzkie w swoim etosie i funkcjach, jak i poza nimi. Poważnym błędem byłoby sugerowanie, że „tradycyjne” rozwiązania problemów społecznych mogą zostać rozwiązane po prostu poprzez ich rozszerzenie, aby sprostać nowej liczbie ludzi na planecie. Po pierwsze, zmiana pojęcia „struktury społecznej” powinna być postrzegana jako już rozpoczęta. Rzeczywiście, stały proces ewolucji napędzany przez technologię i ograniczony jedynie przez Trzy Prawa ma potencjał, aby przesunąć punkt ciężkości paradygmatu społecznego z cieni na ścianie jaskini i tego, co zapewnia „jakość życia” istotom ludzkim w kierunku tego, co jest „mechanicznie wydajne”, jak przedstawiono w filmie „Metropolis”. To, rzeczywiście, może być nowa definicja „Rewolucji”, której nawet Asimov nie mógł przewidzieć45.

“Metropolis” revisited… and coming

“The Three Laws are perfect… The Three Laws
will lead to only one logical conclusion… Revolution.”

~ James Cromwell in “I Robot”

This paper examines the societal paradigm shift growing from the tension between traditional institutional structures, in law and medicine for example, and the expansion of the human population.    Similarly, the definition of “reality” in relation to the technological ability to create “virtual reality” in this environment is examined as a cyberæsthetic component of this evolutionary process.    The question is presented as to whether the mere algebraic expansion of the traditional systems is adequate to maintain the relationship between human beings and technology despite the pressure of increasing population numbers. At issue is the proposition of whether the quality of human existence is diminished by the rapid onset of technological innovation.    The corollary concept is the potential subjugation of human beings to the machine in the name of efficiency, with the movie “Metropolis” as the example from popular culture.    Set in the context of the Three Laws, the paper presents an interdisciplinary examination as to the relationship between technological progress and the quality of life of the human species.

Key words: cyberæsthetics, virtual reality, gaslight, telepistemology, AIsperanto, telerobotics, implicit bias

Strona 5 z 6« Pierwsza...23456