• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 2(40)/2020, dodano 13 października 2020.

Opinia Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” w sprawie ustawy z 20.12.2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw1

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”
(inne teksty tego autora)

pobierz pdf

W swoim stanowisku Zarząd SSP „Iustitia” wskazał, że rzeczywistym celem tego projektu jest ostateczne podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości władzy politycznej. Proponowana regulacja pozbawia sędziów niezawisłości, bowiem pod groźbą wydalenia z zawodu zakazuje im wykonywania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19.11.2019 r. Stanowi to naruszenie przez Polskę zobowiązań wobec Unii Europejskiej, przekreślając wynikającą z Traktatu o Unii Europejskiej i Konstytucji RP zasadę pierwszeństwa prawa unijnego przed normami prawa krajowego. Wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za wydawanie orzeczeń sprzecznych z oczekiwaniami władzy politycznej. Projekt ten łamie także Konstytucję RP, zakazując sędziom rozproszonej kontroli konstytucyjności ustaw. Ogranicza wolność słowa i prywatność sędziów oraz wprowadza mechanizm inwigilacji, zobowiązując ich do ujawniania członkostwa w zrzeszeniach, w tym w stowarzyszeniach, funkcji pełnionej w organie fundacji, Wreszcie proponowana regulacja likwiduje samorządność sędziowską, przekazując wszystkie decyzje dotyczące sądów i sędziów w ręce powołanych przez Ministra Sprawiedliwości prezesów, a także zakazując podejmowania sędziom uchwał krytykujących działania innych władz.

Zarząd Stowarzyszenia stanowczo sprzeciwił się uchwalaniu przepisów sprzecznych z Konstytucją RP i umowami międzynarodowymi, godzących w niezależność sądów i niezawisłość sędziowską oraz przyznających władzy politycznej prawo do kontrolowania orzeczeń sądów. Sytuacja taka nie miała miejsca nawet w czasach PRL i jest nie do zaakceptowania w XXI w., w sercu Unii Europejskiej.

UWAGI SZCZEGÓŁOWE:

Preambuła

Wyrażona w niej ratio legis nie przystaje do jej treści.

Co do zasady, preambuła ma to znaczenie, iż nadaje kierunki interpretacyjne, wskazuje na motywy, jakimi kierował się ustawodawca, zatem może mieć znaczenie przy interpretacji aktu prawnego. Dodanie i samo jurydyczne znaczenie preambuły wskazuje na priorytety ustawodawcy. Z jednej strony, w preambule odwołano się do wartości konstytucyjnych, a z drugiej (pod pozorem ich respektowania) wskazano na znaczenie i rolę innych władz, które mają sprawować władzę zwierzchnią nad władzą sądowniczą, która ma być podporządkowana woli Narodu. Wpisuje się to w funkcjonującą w przestrzeni publicznej tezę o specyficznie pojmowanej „służebnej roli sędziego” wobec państwa.

Ustawodawca zamiast uchwalać dobre prawo, zgodnie z techniką prawidłowej legislacji, deklaruje przejęcie odpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości w Rzeczpospolitej Polskiej, dążąc w istocie do narzucania sądom sposobu stosowania prawa, a więc przypisuje sobie rolę przypisaną w Konstytucji RP sądom i trybunałom.

Podkreślenie zwierzchnictwa Narodu i dominacji władzy ustawodawczej nad władzą sądowniczą nawiązuje do retoryki Konstytucji PRL z 1952 r.

Konstytucję RP, tak jak inne akty prawne, należy czytać całościowo, a nie wybiórczo powoływać wybrane przepisy. W debacie politycznej uzasadnieniem dla dewastujących wymiar sprawiedliwości zmian jest art. 4 Konstytucji RP. Zgodnie z nim, władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Ten przepis ma rzekomo dawać podstawę do tego, by pominąć inne zasady, w tym przede wszystkim, że ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej (art. 10) oraz że sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz (art. 173). Tymczasem możliwe jest takie stosowanie polskiej Konstytucji, które nie prowadzi do sprzeczności między art. 4 i pozostałymi regulacjami2.

Władza sądownicza zyskała przymiot władzy niezależnej i odrębnej od pozostałych władz z woli Narodu, który wypowiedział się za pośrednictwem Zgromadzenia Narodowego oraz bezpośrednio, przyjmując w referendum Konstytucję RP.

Elementem uczestnictwa Narodu w sprawowaniu władzy sądowniczej jest udział czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości. Odwołując się w preambule do zwierzchnictwa Narodu, ustawodawca zupełnie zapomniał o art. 182 Konstytucji RP, zgodnie z którym udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa ustawa. Jeśli dla ustawodawcy pojęcia Narodu oraz obywateli są tożsame, to przedstawionego sposobu rozumienia zwierzchniej roli Narodu nie da się pogodzić z brzmieniem i celem przywołanego przepisu Konstytucji RP.

Ustawodawca, odwołując się do zasad trójpodziału i równoważenia się władz, państwa prawa, niezależności i apolityczności sądów, prawa obywatela do sądu oraz innych gwarantowanych praw człowieka i obywatela wprost wskazuje na cel ustawy, jakim jest wprowadzenie zakazu podejmowania przez sędziów działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

W dalszych wersach preambuły ustawodawca odwołuje się do konieczności zapewnienia bezpieczeństwa prawnego obywateli i stanowionego przez Państwo prawa (element wyższości władzy ustawodawczej) oraz konieczności zagwarantowania pewności w zakresie powołania przez Prezydenta RP sędziów (element wyższości władzy wykonawczej).

Kolejnym celem ustawodawcy ma być zapewnienie jednolitości orzecznictwa sądów w Polsce, co konstytucyjnie należy do wyłącznej kompetencji Sądu Najwyższego (art. 183 Konstytucji RP) oraz podwyższenie standardów prawa zarówno stanowionego, jak i stosowanego, co wskazuje jednoznacznie na rzeczywisty cel przyświecający ustawodawcy, tj. zwiększenie wpływu władzy ustawodawczej na stosowanie prawa przez sądy.

Istotnym celem ustawodawcy, wynikającym z dalszej części preambuły, jest zapewnienie ochrony prawnej i poczucia bezpieczeństwa nie obywatelom, lecz grupie osób powołanych na stanowiska sędziowskie w trybie budzącym poważne wątpliwości konstytucyjne. Właśnie to kryje się za deklarowanym zapewnieniem każdemu powołanemu przez Prezydenta RP sędziemu godnych warunków wykonywania zawodu sędziego, w szczególności zapewnieniem skutecznych procedur niepozwalających na nieuzasadnione prawnie podważanie statusu sędziego przez jakikolwiek organ władzy wykonawczej, ustawodawczej, sądowniczej, a także przez jakiekolwiek osoby, instytucje, w tym innych sędziów, a tym samym zapewnieniem obywatelom poczucia bezpieczeństwa i stabilności w zakresie wydawanych przez sądy orzeczeń.

Podkreślanie w preambule roli Prezydenta w procedurze powoływania sędziów może mieć na celu uwolnienie go od odpowiedzialności za popełnienie deliktu konstytucyjnego związanego z powoływaniem na stanowiska sędziowskie osób, co do których gwarancji niezawisłości oraz bezstronności nie daje organ, który na mocy Konstytucji powinien to czynić, a mianowicie neo-KRS. W ustawie zwiększono wpływ Prezydenta na funkcjonowanie Sądu Najwyższego poprzez uchwalanie regulaminu tegoż Sądu, a także na wybór Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, który jest jednocześnie Przewodniczącym Trybunału Stanu, a więc organu, który może decydować o odpowiedzialności konstytucyjnej Prezydenta. Chęć zagwarantowania nieusuwalności osób powołanych przez Prezydenta na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego może mieć bardzo istotne znaczenie w kontekście upływającej z końcem kwietnia 2020 r. kadencji I Prezesa Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf i kręgu osób uprawnionych do uczestniczenia w wyborze nowego I Prezesa SN.

Strona 1 z 612345...Ostatnia »