• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(49)/2022, dodano 14 kwietnia 2023.

Jak przywrócić państwo prawa?
Projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
z dr. hab. Sławomirem Patyrą i dr. Tomaszem Zalasińskim rozmawia

Tomasz Zawiślak
(inne teksty tego autora)

pobierz pdf

Tomasz Zawiślak: Bardzo dziękuję Panom za spotkanie. Chcę z Panami porozmawiać o społecznym projekcie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zacznę od pytania wydaje się banalnego: Co to znaczy, że ten projekt jest projektem społecznym i na ile jest to projekt Panów, a na ile ma szersze autorstwo?

Sławomir Patyra: Jest to projekt społeczny w pełnym i dosłownym znaczeniu. Powiem, że najbardziej społeczny, jaki znam. Absolutnie nie jest tak, że jedynymi twórcami tego projektu jesteśmy ja i Pan Doktor Tomasz Zalasiński. Przygotowaliśmy założenia do projektów dwóch ustaw: ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Ta historia zaczęła się jeszcze w 2019 r., bez mojego udziału. Kamieniem węgielnym tej inicjatywy była konferencja, zorganizowana przez Fundację im. Batorego pod tytułem „Jak przywrócić państwo prawa?”. W jej trakcie pojawiły się pierwsze, fundamentalne konkluzje dotyczącego tego, co musi się wydarzyć, aby TK znowu mógł być strażnikiem Konstytucji. W pierwszym okresie realizacji tej idei znaczącą rolę odegrali Pan Profesor Marcin Matczak i Pan Doktor Tomasz Zalasiński. Ja włączyłem się w ten proces w 2020 r. Zawodowo zajmuję się procesem legislacyjnym od ponad dwudziestu lat. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się nawet, że w dzisiejszej Polsce można tak bardzo społecznie, skrupulatnie i racjonalnie prowadzić proces pre-legislacyjny, jak miało to miejsce w tym wypadku. Pracujemy nad tym projektem ponad 2 lata i to nie jest tak, że pierwsze spotkanie Zespołu odbyło się 2 lata temu, a drugie, czyli ostatnie – teraz. Projekty, o których dzisiaj rozmawiamy, są efektem długiej i żmudnej pracy całego Zespołu Ekspertów Prawnych, licznych konsultacji, które prowadziliśmy m.in. ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich „Iustitita”, sędziami TK w stanie spoczynku, Helsińską Fundacją Praw Człowieka, Watchdog Polska, „Wolnymi Sądami” i szeregiem innych organizacji, zajmujących się promowaniem praworządności i ochroną praw człowieka w Polsce. Powstały rozwiązania, które są wypadkową mądrości zbiorowej środowisk prawniczych i organizacji pozarządowych. Jeśli mógłbym te prace porównać do współczesnych standardów prawotwórczych dojrzałych demokracji parlamentarnych, to pierwsze skojarzenie, jakie mi przychodzi na myśl, to brytyjski proces przygotowywania ustaw, gdzie „wino dojrzewa powoli”, dzięki czemu jest wysokiej jakości. Nie przypominam sobie, aby w III Rzeczypospolitej jakikolwiek projekt ustawy przeszedł tak skrupulatną, koncepcyjną i racjonalną procedurę.

TZaw: Na ile panowie w trakcie prac zmienialiście koncepcję? Czy to ewoluowało? Czy było tak, że zrobiliście w pewnym momencie zwrot o 180 stopni? Czy też trzymaliście się pierwotnych założeń?

Tomasz Zalasiński: Jeśli można, chciałbym rozpocząć od odniesienia się do pierwszego pytania, gdyż uważam, że jest szczególnie ważne. W pełni podzielam głos Pana Profesora Sławomira Patyry, chciałbym jednak podkreślić, że od początku prac w Zespole Ekspertów Prawnych Fundacji Stefana Batorego (dalej: Zespół) zależało nam, aby projekt zmian ram normatywnych funkcjonowania TK został opracowany w sposób ekspercki i apolityczny, a następnie, by stał się przedmiotem szerokiej dyskusji, zarówno w środowisku naukowym, w tym w gronie konstytucjonalistów, jak i wśród organizacji społeczeństwa obywatelskiego.

Opracowując pierwszą wersję projektów, wspólnie z Panem Profesorem Patyrą, przyjęliśmy założenie, że projekty nie będą prowadziły do prostego przywrócenia stanu prawnego sprzed 2015 r. Funkcjonowanie systemu kontroli konstytucyjności prawa w okresie sprzed 2015 r. nie było bowiem wolne od wad. Założenie to oczywiście uzgodniliśmy także z Zespołem. Paradoksalnie mieliśmy dużo czasu na pracę nad projektem, stąd każdy z jego przepisów mogliśmy wnikliwie przedyskutować na spotkaniach Zespołu, rozważając różne alternatywne opcje każdej z projektowanych zmian. Następnie – po przyjęciu przez Zespół – projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy – Przepisy wprowadzające przedstawiliśmy grupie kilkunastu najwybitniejszych prawników, konstytucjonalistów, praktyków mających najwyższe z możliwych kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie orzecznicze zarówno w TK, jak i SN czy NSA. Po implementacji zgłoszonych na tym etapie uwag, Zespół zdecydował o podaniu projektów do wiadomość publicznej oraz rozpoczęciu procesu ich konsultacji z organizacjami społecznymi. Pan Profesor wskazał w swojej wypowiedzi kilka spośród licznych organizacji społecznych, z którymi mieliśmy przyjemności się spotkać i przedyskutować treść opracowanych przez nas projektów, otrzymując przy tym wiele cennych uwag. Dodam jeszcze, że rozmawialiśmy także ze Stowarzyszeniem Sędziów „Themis” oraz Stowarzyszeniem Prokuratorów „Lex Super Omnia”, zorganizowaliśmy ponadto dyskusję w Senacie, a 15.12.2022 r. seminarium poświęcone projektom, w którym wzięli udział także przedstawiciele KIRP, NRA oraz Stowarzyszenia Sędziów Sądów Administracyjnych. Pod koniec kwietnia planujemy zorganizowanie kolejnej konferencji na ten temat. Społeczny charakter obu projektów – jak widać – leży nam głęboko na sercu.

Wracając jednak do drugiego pytania, wydaje mi się, że kierunek podstawowych zmian zarysowanych w pierwszej wersji projektu nie uległ istotnej zmianie. W toku konsultacji doprecyzowywaliśmy jednak kwestie szczegółowe oraz rozbudowywali projekty o kolejne istotne zmiany, które miały służyć usprawnieniu procesu kontroli konstytucyjności prawa, usunięciu istniejących wewnętrznych sprzeczności i barier w tym procesie.

Strona 1 z 512345