• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1-2(50)/2023, dodano 25 czerwca 2023.

Kilka refleksji na temat wyboru i awansu sędziów w kontekście prawa europejskiego. Pięć kolejnych kroków w obronie niezależnego wymiaru sprawiedliwości1

Kees Sterk
(inne teksty tego autora)

Niezależnie od tego, jakie są dokładne przyczyny nieskutecznego egzekwowania standardów dotyczących niezależności sądownictwa, obecnie nie ma wątpliwości, że (geo)polityka odgrywa dużą rolę. Decyzja Unii z 2022 r. o odblokowaniu 36 mld euro dla Polski na warunkach nieuwzględniających trwającego niszczenia niezależności sądów w tym kraju, wyraźnie to pokazuje: Unia ceniła swoją jedność wobec Rosji bardziej niż ochronę polskich niezależnych sędziów.

Z geopolitycznego punktu widzenia może to być mądre, ale taka rola Komisji, przedkładającej geopolitykę nad zgodność z zawartym w karcie [praw podstawowych UE] i traktatach obowiązkiem stania na straży standardów niezależności sądownictwa, zwłaszcza wobec systemowych naruszeń, takich jak na Węgrzech i w Polsce, powoduje „systemową lukę w egzekwowaniu prawa” w kwestii, która ma fundamentalne znaczenie dla tożsamości i funkcjonowania Unii. Z powodu tej systemowej luki stawiam pytanie, czy nadal uzasadnione jest, aby Komisja miała głównie uprawnienia do wszczynania postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w celu ochrony niezależności sądownictwa. Niebezpieczeństwo niewypełnienia tej luki polega na tym, że w dłuższej perspektywie podważa ona samą tożsamość i funkcjonowanie Unii jako związku demokratycznych państw prawa. Paradoks polegający na obronie naszej tożsamości jako demokratycznych państw prawa przed Rosją, przy jednoczesnym niszczeniu niezależnych sądów w samej Unii, wymaga pilnego rozwiązania. Czy częścią rozwiązania tego paradoksu jest utworzenie organu (a)politycznego, którego zadaniem jest obrona niezależności sądownictwa, aby (również) wszczynanie postępowania w sprawie naruszenia przepisów w obronie niezależnego wymiaru sprawiedliwości? A może istnieją inne rozwiązania?

2.3.2. Dyskrecjonalne uprawnienia do wykonywania orzeczeń sądów

W ten sposób dochodzę do drugiego punktu: dyskrecjonalnej władzy wykonywania wyroków sądów w zakresie niezawisłości sędziowskiej. Punkt ten wymaga pewnego wprowadzenia. Z dniem 1.1.2021 r. Unia ustanowiła nowy instrument egzekwowania praworządności: uczyniła niezależność sądownictwa warunkiem wstępnym płatności z funduszy unijnych. W wyniku zastosowania tego instrumentu zamrożono Polsce 36 mld euro z Narodowego Planu Odbudowy i Odporności. 17.6.2022 r. Rada Europejska zatwierdziła wniosek Komisji o uwolnienie tych pieniędzy pod warunkiem, że Polska zrealizuje trzy kamienie milowe.

Co szokujące, wśród kamieni milowych nie ma obowiązku reformy organu wybierającego sędziów, choć orzecznictwo strasburskie niezwykle wyraźnie wskazuje, że organ ten jest zdominowany politycznie. Czy powodem tego pominięcia jest to, że tylko Trybunał w Strasburgu jest jednoznaczny w swoim orzecznictwie w tej kwestii, a nie Trybunał w Luksemburgu? Jeśli tak, to zaprzeczyłoby to istniejącej od wielu lat zasadzie prawa unijnego, że prawa dotyczące niezawisłości sędziowskiej w prawie unijnym mają takie samo znaczenie i zakres jak prawa zawarte w konwencji. Innymi słowy: orzecznictwo Trybunału w Strasburgu dotyczące systemowego braku niezawisłości sędziów jest częścią prawa unijnego. Moim zdaniem, obowiązek zreformowania organu wybierającego sędziów powinien być wyraźnie jednym z kamieni milowych, ponieważ zdominowany politycznie organ wybierający sędziów ma największe znaczenie dla długotrwałej politycznej kontroli władzy sądowniczej przez władzę wykonawczą.

Wracając do kamieni milowych. Jednym z nich jest przywrócenie do pracy polskich sędziów, zawieszonych bezprawnie przez „Izbę Dyscyplinarną” polskiego Sądu Najwyższego. W umowie pomiędzy Komisją a Polską ten kamień milowy jest opracowany jako procedura przeglądu sędziów, trwająca co najmniej rok lub dłużej, bez gwarancji rezultatu w postaci przywrócenia sędziów. Ten kamień milowy jest oczywiście sprzeczny z wyrokiem Trybunału Luksemburskiego, który nakazał przywrócenie sędziów do pracy od razu, bez żadnego przeglądu, i stanowi przykład tego, że Komisja nie egzekwuje zdecydowanie wyroków Trybunału Luksemburskiego w zakresie niezawisłości sędziowskiej. Ponownie pokazuje to niebezpieczeństwo posiadania przez Komisję uprawnień dyskrecjonalnych w zakresie egzekwowania jasnych wyroków w sprawach o fundamentalnym znaczeniu dla tożsamości i funkcjonowania Unii.

Jednym z wymogów rządów prawa jest to, że władza wykonawcza musi wykonywać wyroki niezawisłych sądów. Dlatego należy zaradzić systemowej luce w egzekwowaniu prawa. Trybunał w Luksemburgu może przyczynić się do wypełnienia tej luki, wprowadzając ścisły obowiązek Komisji (i innych instytucji Unii) do wykonywania tych wyroków w całości, bez zwłoki i za pomocą wszelkich dostępnych instrumentów. Trybunał mógłby wprowadzić taki obowiązek, biorąc pod uwagę, że luka systemowa pojawiła się z przyczyn politycznych w ostatniej dekadzie, nigdy nie była przewidziana w traktatach w pierwszej kolejności oraz że przedmiot dotyczy kwestii fundamentalnej dla tożsamości i funkcjonowania Unii.

Innym sposobem na zapewnienie, że instytucje unijne wykonują wyroki sądów dotyczące niezależności sądownictwa, jest przyznanie zainteresowanym stronom, takim jak przedstawiciele europejskich sądów, których Trybunał w Strasburgu określił mianem „strażników praworządności”, dostępu do Trybunału w Luksemburgu. Taki jest cel pozwu złożonego 27.8.2022 r. przez cztery europejskie organizacje sędziowskie. W świetle systemowej luki w egzekwowaniu prawa, pozew ten daje Trybunałowi możliwość podjęcia kolejnego, moim zdaniem, niezbędnego kroku w celu zapewnienia ochrony prawnej w prawie unijnym, gdzie Komisja Europejska i Rada nie wywiązują się ze swojego obowiązku egzekwowania.

Strona 3 z 912345...Ostatnia »