- Prawo ustrojowe
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(52)/2023, dodano 20 maja 2024.
Sądy i sędziowie w poszukiwaniu gospodarza. Uwagi na tle projektu ustawy o KRS przedstawionego przez SSP Iustitia w grudniu 2023 r.
Według obu omawianych projektów prawo zgłaszania kandydatów na sędziowskich członków KRS posiadać mieli prócz grup sędziów także obywatele (2000 osób) oraz Krajowa Rada Prokuratorów, Krajowa Rada Radców Prawnych, Naczelna Rada Adwokacka oraz organ uprawniony do nadawania stopni naukowych w zakresie nauk prawnych36. To jeden z elementów proponowanej demokratyzacji wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście zupełnie symboliczny, skoro kandydatów zgłaszać mogą sędziowie i to oni będą decydowali o wyborze. Można sobie jednak wyobrazić, że w przypadku konkurencji pomiędzy kandydatami zgłoszonymi przez sędziów, fakt dodatkowego poparcia konkretnych osób przez gremia społeczne, mógłby wzmocnić ich pozycję w oczach sędziów dokonujących wyboru. Czy natomiast sędzia zgłoszony tylko przez gremium inne niż sędziowie (i niezgłoszony jednocześnie przez sędziów) miałby szansę na wybór? Na takie pytanie odpowiedzieć mogłaby tylko praktyka. Jednak w projekcie rządowym przyjętym przez Radę Ministrów 20.2.2024 r. z tej propozycji zrezygnowano, pozostawiając możliwość zgłaszania kandydatów tylko przez sędziów. Wbrew głosom krytycznym z „pominiętych” samorządów zawodowych, oceniam tę decyzję pozytywnie.37 Wprowadzanie takich symbolicznych rozwiązań, rzekomo „demokratyzujących” sadownictwo, w przypadku braku praktycznego znaczenia (a taki scenariusz można zakładać, dlaczego bowiem sędziowie mieliby wybierać kandydatów zgłaszanych do KRS przez inne gremia niż oni sami?) może budzić frustracje, czy inspirować nieuzasadnioną krytykę. Zupełnie czym innym jest postulowane od lat rozwiązanie (uwzględnione w procedowanym w Sejmie projekcie społecznym ustawy o TK38) zgłaszania przez różne gremia kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Bo w ich przypadku wyboru dokonuje Sejm, a nie środowisko sędziowskie, poza tym nie reprezentują oni innych sędziów a sprawują kontrolę konstytucyjności prawa.
Prócz symboliczności tego proponowanego otwarcia (obecnie już tylko w projekcie Iustitii) mam dodatkową uwagę, czy zastrzeżenie. Liczba 2000 podpisów w przypadku kandydata zgłaszanego przez obywateli wydaje się nadmierna, i wynika chyba tylko z prostego powtórzenia rozwiązania przyjętego w 2017 r. Zebranie 2000 podpisów to poważny wysiłek. A może wystarczy 500 podpisów (albo 100)? Ten wymóg można np. odnieść do liczb wymaganych głosów poparcia w wyborach samorządowych, gdzie zgłoszenia zaczynają się od 25 głosów poparcia39 i parlamentarnych, w których całą listę kandydatów zgłasza co najmniej 5000 obywateli40.
Pozytywnie oceniam propozycję wprowadzenia publicznego wysłuchania kandydatów do KRS. Według projektu Iustitii wysłuchanie miałoby się odbywać nie później niż 7 dni przed wyborami i obejmować wystąpienia kandydatów oraz możliwość zadawania pytań przez obywateli. Takie wysłuchanie publiczne byłoby transmitowane w internecie, a jego zapis wideo dostępny także później41. Taka zmiana stwarza możliwość transparentnej oceny kompetencji kandydatów oraz poruszenia podczas wysłuchania ważnych zagadnień, w tym kontrowersji, jeśli się takie ujawnią. Iustitia wyraźnie odwołuje się w tej mierze42 do doświadczeń Obywatelskiego Monitoringu Wyborów Sędzi43
Innym, przekonującym i nowym rozwiązaniem dotyczącym składu Rady jest także wprowadzenie w obu projektach zakazu łączenia funkcji członka Rady ze stanowiskiem prezesa i wiceprezesa sądu (tak oba projekty), oraz zastępcy prezesa sądu, prezesa izby, rzecznika dyscyplinarnego i zastępcy rzecznika (tak projekt MS)44. Wieloetatowość w sferze publicznej, czy łączenie nadmiernej liczby funkcji publicznych, jest wśród prawników w Polsce zjawiskiem charakterystycznym. Zaproponowana niepołączalność zwiększa szanse na rzetelną koncentrację na mniejszej ilości zadań. Zakaz łączenia funkcji budzi wątpliwości konstytucyjne (których nie podzielam, podążając raczej tropem zdania odrębnego sędziego W. Hermelińskiego) na tle wyroku TK w sprawie K25/0745.
Rada Społeczna przy KRS
Oba projekty przewidują utworzenie 9-, 10-osobowej Rady Społecznej działającej przy KRS46. W jej skład mieliby wchodzić przedstawiciele samorządu adwokackiego, notarialnego, prokuratorskiego i radcowskiego, przedstawiciel RPO oraz Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego (w sumie 6 osób) oraz troje przedstawicieli organizacji obywatelskich47. Iustitia proponuje dodatkowo przedstawiciela samorządu komorniczego (stąd różnica między 9- a 10-osobowym składem). Przedstawiciele organizacji społecznych powinni zostać wskazani przez Prezydenta (projekt MS) lub Prezydenta, Sejm i Senat (projekt Iustitii).
Co do reprezentacji organizacji społecznych rozwiązanie zaproponowane przez Iustitię – powołanie przedstawicieli przez 3 różne instytucje – zwiększa szansę na ich różnorodność. Można sobie bowiem wyobrazić, że prezydent powołuje wszystkie trzy osoby z tej samej organizacji lub tego samego środowiska. Dodatkowo można rozważyć wprowadzenie następujących rozwiązań: włączenie wymogu powołania osób z organizacji zajmujących się problematyką związaną z wymiarem sprawiedliwości; umożliwienie organizacjom przedstawiania odpowiednim organom swoich kandydatów wraz z uzasadnieniem; dodanie ograniczeń co do wyboru działaczy politycznych na rzecz ‘działaczy społecznych’; a w przypadku Sejmu i Senatu połączenie wyboru przedstawiciela organizacji z wyborem parlamentarnych członków KRS.
Skoro oba omawiane projekty wprowadzają Radę Społeczną, nową instytucję działającą przy organie konstytucyjnym, należy odpowiedzieć na pytanie jaki jest tego cel? Poza deklarowanymi demokratyzacją czy otwarciem na głos społeczny. Oba projekty przewidują jedną kompetencję bezpośrednio – przedstawianie opinii na temat kandydatów na stanowiska sędziowskie. Poza tym, ale już tylko na wniosek prezydium KRS, Rada Społeczna mogłaby zabierać głos także w innych sprawach48.
Tak ujęte zadania Rady Społecznej są, m.zd., sformułowane zbyt wąsko. Dopóki nie pojawi się tzw. moment konstytucyjny pozwalający na zmianę ustawy zasadniczej, skład polskiej KRS pozostanie niezmienny. Pozostaną w niej politycy oraz przedstawiciele innych władz, nie będzie reprezentantów społeczeństwa obywatelskiego49. Skoro ustawodawca decyduje się na stworzenie Rady Społecznej przy KRS jej kompetencje powinny wychodzić naprzeciw i oczekiwaniom społecznym formułowanym wielokrotnie przez przedstawicieli organizacji zajmujących się wymiarem sprawiedliwości, a także standardom wypracowywanym przez organizacje międzynarodowe.
W przypadku kompetencji Rady Społecznej proponuję rozważenie wprowadzenia następujących rozwiązań. Rada Społeczna powinna móc sama kształtować swoją agendę z nadzieją, że rezultaty jej pracy będą miały odzwierciedlenie w działaniach KRS. Można wymienić np. prawo Rady Społecznej do przekazywania od społeczeństwa dla KRS informacji zwrotnej na temat działania sądów (prezentowanie wyników badań, monitoringów, obserwacji procesów sądowych itp.) oraz prawo do proponowania i inicjowania debat na ważne tematy związane z wymiarem sprawiedliwości i prawem do sądu. Choć decyzje podejmowałaby KRS, to umocowanie ustawowe dla szerszych kompetencji Rady Społecznej wzmocniłoby jej pozycję i kompetencje. Można też rozważyć wprowadzenie (jako minimum) obligatoryjnego, np. corocznego, jednodniowego spotkania całej KRS z całą Radą Społeczną, z agendą ukształtowaną wcześniej przez obie strony. Byłaby to okazja do wymiany poglądów, przekazywania informacji zwrotnej wzajemnie przez obie rady, formułowania propozycji itp.