• Sądy za granicą
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(39)/2020, dodano 10 sierpnia 2020.

Wykorzystywanie obcego prawa do siania zamętu i wprowadzania w błąd: na przykładzie prawa francuskiego i polskiej ustawy „kagańcowej”

Laurent Pech
(inne teksty tego autora)

W konkretnych okolicznościach sprawy dotyczącej przedwczesnego wygaszenia mandatu Prezesa węgierskiego Sądu Najwyższego, Wielka Izba dalej stwierdziła, że: „Trybunał z tego względu przykłada szczególną wagę do tego, jaki urząd pełnił skarżący. Jego obowiązki obejmowały wyrażanie poglądów na reformy legislacyjne, które mogły mieć wpływ na sądownictwo i jego niezależność. Można to odnieść do wytycznych Rady Europy, zgodnie z którymi każdy sędzia jest odpowiedzialny za promowanie i ochronę niezależności sądownictwa, zmiany ustawodawcze dotyczące statusu sędziów, czy też bardziej ogólnie, funkcjonowania sądownictwa jako całości, powinny być konsultowane z sędziami, którzy powinni brać udział w przygotowaniu projektów ustaw (…). Skarżący wyrażał swoje stanowisko oraz krytykę wobec reform konstytucyjnych i prawnych wpływających na sądownictwo, zwracał uwagę na zagadnienia związane z funkcjonowaniem i reformą systemu sądownictwa, niezależnością i nieusuwalnością sędziów oraz obniżeniem wieku emerytalnego dla sędziów. Wszystkie te zagadnienia dotyczą interesu publicznego. Jego oświadczenia nie wykraczały poza konstruktywną krytykę ze ściśle profesjonalnej perspektywy. Z tych względów Trybunał uważa, że pozycja skarżącego oraz jego wystąpienia, które jednoznacznie mieściły się w kontekście debaty publicznej o kwestiach mających istotne znaczenie, wymagały znacznego stopnia ochrony jego wolności wypowiedzi oraz ścisłego badania jakiegokolwiek oddziaływania, z odpowiednio wąskim marginesem aprobaty udzielanej władzom państwa9”.

Wiodące zasady zarysowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka znajdują w pełni zastosowanie do francuskiego systemu prawnego10. Można przytoczyć Francuskie Kompendium Sędziowskich Obowiązków Etycznych już wyżej cytowane: „reprezentanci sądownictwa mogą wypowiadać się swobodnie w ramach granic wyznaczanych ich pozycją”11 oraz „korzystać z praw zagwarantowanych każdemu obywatelowi jak zrzeszanie się w partii politycznej, związku zawodowym, stowarzyszeniu czy towarzystwie filozoficznym, jak też praktykowanie religii wedle swojego wyboru. Jednak, nie mogą być związani jakimikolwiek zobowiązaniami czy ograniczeniami, które mogłyby zawęzić ich wolność poglądów czy działania i podważyć ich niezawisłość”12.

W kontekście powtarzanych i brutalnych ataków wycelowanych w sądownictwo w ogólności bądź też konkretnych sędziów, jakich byliśmy świadkami w Polsce, jest godne podkreślenia, że na członkach francuskiego sądownictwa spoczywa obowiązek „obrony niezależności władzy sądowniczej”13. Co więcej, dodatkowy obowiązek został nałożony na prezesów sądów apelacyjnych oraz sądów I instancji, na których spoczywa obowiązek reagowania, bądź przez udzielenie osobistego, bądź publicznego wsparcia konkretnemu sędziemu „gdy przedstawiciele sądownictwa są przedmiotem ataków, w szczególności w mediach, które wpływają na ich niezawisłość i bezstronność i z tej przyczyny podważają społeczne zaufanie do sądów”14.

W kontekście powtarzanego pospiesznego adaptowania rozwiązań legislacyjnych dotyczących sądownictwa, którego również byliśmy świadkami w Polsce, z naruszeniem wskazanego w rekomendacjach Komisji Europejskiej (art. 7), według którego polskie władze powinny „zadbać, by jakakolwiek reforma sądownictwa była przygotowana w ścisłej współpracy z sądownictwem oraz wszystkimi zainteresowanymi stronami”, następująca zasada jest także warta podkreślenia: „Obowiązek powściągliwości nie ogranicza przedstawicieli sądownictwa od brania udziału w przygotowywaniu projektów aktów prawnych. Jako profesjonalni prawnicy nie są oni wyłączeni od swobodnego analizowania tekstów prawnych, jak też nie można wyłączyć sędziów od przyjmowania publicznego, indywidualnego bądź zbiorowego stanowiska”15.

Jednocześnie sędziowie i prokuratorzy muszą być w naturalny sposób uczuleni na swoje szczególne obowiązki dotyczące wyjątkowego i zasadniczego miejsca, jakie wymiar sprawiedliwości zajmuje w społeczeństwie demokratycznym. Francuskie sądy, podobnie jak Europejski Trybunał Praw Człowieka, zawsze akceptowały przykładowo, że: „funkcjonariusze publiczni pełniący służbę w wymiarze sprawiedliwości (…) powinni wykazywać powściągliwość w korzystaniu ze swobody wypowiedzi we wszystkich przypadkach, gdy autorytet i bezstronność wymiaru sprawiedliwości mogłyby być poddawane w wątpliwość16.” Ten obowiązek powściągliwości jest rozumiany we Francji jako wymagający m.in., by przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości: „byli czujni w posługiwaniu się mediami społecznościowymi, w szczególności jeśli wyrażają opinie pod swoimi danymi osobowymi, iż powołaniem się na wykonywanie funkcji w wymiarze sprawiedliwości17; zachowywali się i wypowiadali publicznie umiarkowanie i z ostrożnością18; powstrzymali się od używania w pisemnych i ustnych wypowiedziach wyrażeń i komentarzy, które z powodu ich formy lub nieracjonalnej natury, mogą godzić w wizerunek wymiaru sprawiedliwości19, zachowywać umiarkowanie, aby uniknąć zakłóceń w postrzeganiu bezstronności sądów, która jest zasadnicza do zachowania zaufania publicznego20”.

W świetle powyższych zasad nie byłoby dozwolone np. uczestnictwo Przewodniczącego Francuskiej Najwyższej Rady Sądownictwa w ceremonii wręczenia nagród zorganizowanej dla uczczenia lidera partii rządzącej i głośne wyrażanie poparcia dla niego; dla Prezesa Trybunału Konstytucyjnego organizowanie tajnych obiadów z liderem partii rządzącej; dla sędziów uczestniczenie w tajnej farmie internetowych trolli nacelowanej na oczernianie kolegów, wysyłanie obraźliwych pocztówek do Prezesa Sądu Najwyższego czy też publiczne podarcie projektu uchwały kolegów. Wszystkie podane przykłady są, oczywiście, w całości hipotetyczne.

Polska władza wykonawcza i ustawodawcza, która wydaje się być bardzo zainteresowana naśladowaniem francuskiego prawodawstwa, musi mieć jednak również świadomość, że francuskie władze wykonawcze i ustawodawcze są poddane szeregowi obowiązków, a w szczególności mają konstytucyjny obowiązek respektowania niezależności sądownictwa, nie wyłączając tego, że sędziowie, indywidualnie bądź zbiorowo, mają nie tylko prawo, ale obowiązek wyrażania swoich poglądów publicznie. Innymi słowy, gdy chodzi o obronę praworządności, francuscy sędziowie, polscy sędziowie i bardziej ogólnie wszyscy sędziowie krajów, które podpisały Europejską Konwencję Praw Człowieka, są w pełni uprawnieni do publicznej krytyki jakichkolwiek „reform sądownictwa”, w szczególności w sytuacji, gdy te „reformy” są ukrytym atakiem na niezależność sądownictwa oraz/lub mają na celu uczynić łatwiejszym czy dopuszczalnym grożenie sędziom sankcjami za korzystanie z ich praw do swobody wypowiedzi oraz wolności zrzeszania się, co narusza wszystkie odpowiednie normy prawa europejskiego i międzynarodowego21.

Strona 2 z 512345