• Sądy za granicą
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(39)/2020, dodano 10 sierpnia 2020.

Wykorzystywanie obcego prawa do siania zamętu i wprowadzania w błąd: na przykładzie prawa francuskiego i polskiej ustawy „kagańcowej”

Laurent Pech
(inne teksty tego autora)

Pominięcie szerszego kontekstu, w którym działa art. 10 rozporządzenia nr 58-1270

Wychodząc poza art. 10 rozporządzenia, przedstawione zostaną przepisy i zasady dotyczące niezawisłości sądów określone w prawie francuskim – pomijając prawo UE i regulacje EKPCz z powodu ograniczeń niniejszego opracowania, aby wyjaśnić ponad wszelką wątpliwość, że ustawa kagańcowa przyjęta w Polsce byłaby nie do pomyślenia we francuskim systemie prawnym ze względu na jego oczywistą niezgodność, w szczególności z konstytucyjnymi gwarancjami niezawisłości sądów.

Jeśli chodzi o prawo francuskie i niezawisłość sądów, głównym źródłem prawa jest Konstytucja francuska z 4.10.1958 r. Oznacza to, że rozporządzenie nr 58-1270 należy interpretować i stosować w sposób zgodny z zasadą ochrony niezawisłości sądów gwarantowaną przez Konstytucję francuską, a interpretowaną w orzecznictwie francuskiej Rady Konstytucyjnej. Jest to podstawowa kwestia, która jednak zaskakująco umknęła ekspertom prawa porównawczego pracującym obecnie w polskim Ministerstwie Sprawiedliwości, dlatego podkreślmy, że Konstytucja francuska wyraźnie chroni niezależność „władzy sądowniczej” oraz zasadę nieusuwalności sędziów22, jednocześnie domyślnie gwarantując niezależność obu: wymiarowi sprawiedliwości konstytucyjnemu23 i administracyjnemu24.

Rozporządzenie nr 58-1270 także należy interpretować i stosować zgodnie z orzecznictwem francuskiej Rady Konstytucyjnej, zwłaszcza w odniesieniu do art. 16 konstytucyjnie wiążącej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1789 r. („Żadne społeczeństwo, w którym żadna regulacja nie przewiduje gwarancji ochrony praw ani podziału władzy, nie ma konstytucji”). Rzeczywiście, na podstawie tego przepisu, podstawowe elementy praworządności, takie jak zasada niezawisłości sądów, są szeroko chronione25. Na przykład, konstytucyjna zasada niezawisłości sądów została zinterpretowana jako wykluczająca „reformę” mającą na celu rozszerzenie zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej francuskich sędziów na ich działania jurysdykcyjne w celu ukarania za jakiekolwiek umyślne i poważne naruszenie podstawowych zasad proceduralnych o charakterze cywilnym lub karnym26. Według francuskiej Rady Konstytucyjnej w tym scenariuszu Konstytucja francuska wymaga orzeczenia wydanego przez sąd ostatniej instancji stwierdzającego naruszenie obowiązków przez sędziego przed ewentualnym wszczęciem postępowania dyscyplinarnego, ponieważ w przeciwnym razie groziłoby pomieszanie roli sędziego apelacyjnego/sędziego ostatniej instancji i sędziego dyscyplinarnego27. Rada Konstytucyjna wyjaśniła również ponad wszelką wątpliwość, że „zasada niezawisłości sądów ma na celu zagwarantowanie możliwości podejmowania decyzji bez jakichkolwiek instrukcji i nacisków. Ani ustawodawca, ani rząd, ani żaden organ administracyjny nie może ingerować w czynności sędziów”28. Oznacza to na przykład, że francuski ustawodawca naruszył konstytucyjne zasady podziału władzy i niezależność władzy sądowniczej, starając się zapewnić organowi administracyjnemu kompetencję do przyjmowania skarg od osób fizycznych lub prawnych w związku z zachowaniem sędziów oraz uprawnienie do przekazywania tych skarg Najwyższej Radzie Sądownictwa.

Dalsze istotne zasady o charakterze konstytucyjnym, ustawodawczym i administracyjnym lub wynikające z orzecznictwa zostały pomocnie streszczone przez Francuską Wysoką Radę Sądownictwa w Kompendium Obowiązków Etycznych Sędziów. Zasady te, choć bardzo istotne dla oceny czy we Francji można przewidzieć taki akt prawny, jak ustawa kagańcowa, z niewyjaśnionych przyczyn zostały pominięte przez osoby tak chętnie powołujące się na art. 10 rozporządzenia w polskich debatach wewnętrznych. Można się tylko zastanawiać, dlaczego:

•    sędziowie bronią niezawisłości władzy sądowniczej. Wymaga się od nich działania i orzekania przy stosowaniu prawa i przestrzegania obowiązujących zasad proceduralnych, opartych wyłącznie na omówionych wcześniej elementach, bez jakiegokolwiek wpływu lub presji i bez obawy przed jakimikolwiek środkami dyscyplinarnymi29.

•    wykonując swoje obowiązki i opierając się na zasadach, sędziowie powinni nie dopuszczać i odrzucać każdą próbę ingerencji mającą na celu bezpośredni lub pośredni wpływ na ich decyzje. Jako obrońcy wolności osobistej powinni stosować reguły prawa oparte na elementach postępowania, nie obawiając się niezadowolenia lub powodowani chęcią zadowolenia władzy wykonawczej, władzy ustawodawczej, hierarchii sądowej, mediów, opinii publicznej lub jakichkolwiek innych organizacji30.

•    sędziowie powinni chronić swoją niezależność od władzy wykonawczej i ustawodawczej, powstrzymując się od wszelkich niewłaściwych relacji z ich przedstawicielami. Chociaż mają, jak każdy obywatel, prawo do prywatności, powstrzymują się jednak od jawnych związków lub zachowań publicznych, które mogą podważyć ich niezależność, z jaką powinni wypełniać swoje obowiązki31.

•    sędziowie nie mogą być ścigani ani odpowiadać dyscyplinarnie z powodu wydawanych przez nich orzeczeń32.

Biorąc pod uwagę, że jednym z głównych skutków ustawy kagańcowej, która „może być postrzegana jako dalsze podważanie niezawisłości sądownictwa w Polsce”33, jest postawienie polskich sędziów w „niemożliwej sytuacji ponoszenia odpowiedzialności w postępowaniu dyscyplinarnym w związku z wydawanymi orzeczeniami z zastosowaniem EKPCz, prawa Unii Europejskiej i innych instrumentów międzynarodowych”34, nie jest zaskakujące, że polscy przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawili wysoce selektywną, celowo wprowadzającą w błąd relację o tym, co przewiduje prawo francuskie, jeśli chodzi o prawa i obowiązki francuskich sędziów i prokuratorów.

Dlatego można było zauważyć w styczniu zeszłego roku francuskich prawników i ekspertów w dziedzinie prawa francuskiego publicznie potępiających polski rząd za wprowadzanie w błąd i instrumentalne wykorzystywanie prawa francuskiego: „Francuski system nie jest idealny. Żaden system nie jest. Jednak nie można akceptować celowego instrumentalnego posługiwania się prawem porównawczym i wykorzystywania zagranicznych przepisów prawnych w celu wprowadzania w błąd i manipulowania jako strategii skierowanej przeciwko oponentom w celu wyraźnego podporządkowania sądownictwa”35.

Chociaż może się to wydawać podobne do frustrującej, czasochłonnej gry typu „walenie w kreta”36, nie jest daremne. Rzeczywiście, wkrótce potem, zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, polskie władze, próbując uzasadnić swój najnowszy akt prawny, całkowicie zaprzestały odwoływania się do prawa francuskiego. Ten akt prawny bez wątpienia okaże się, że został przyjęty z naruszeniem prawa UE, wymaganiami wynikającymi z EKPCz, ale także z polską Konstytucją, o ile dojdzie w Polsce do przywrócenia skutecznej kontroli konstytucyjnej ustawodawstwa.

Strona 3 z 512345