• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(43)/2021, dodano 9 czerwca 2021.

Aktualne kierunki rozwoju władzy sądowniczej. Marsz Tysiąca Tóg rok później

Panel I

Solidarność i praworządność

Solidarity and the rule of law

 

Prof. dr Marc de Werd38

Sędzia Sądu Apelacyjnego w Amsterdamie w Niderlandach – członek Rady Konsultacyjnej Sędziów Europejskich (CCEJ/CCJE)

 

Drodzy koledzy,

 

jestem bardzo dumy, że mogę uczestniczyć w tej konferencji i przebywam dzisiejszego wieczora w tak znakomitym i wybitnym towarzystwie. Nie sądzę, aby wielu z nas było w stanie sobie wyobrazić, co oznacza bycie sędzią w obecnej Polsce w nieprzyjaznym otoczeniu oraz co oznacza być wystawionym na prześladowania ze strony rządu, który w istocie powinien bronić swego sądownictwa. Musi to powodować niewyobrażalny stres dla wszystkich. Skutki tego polowania na czarownice dla waszego życia osobistego i rodzinnego muszą być straszliwe.

Zostałem poproszony, aby dziś wygłosić kilka słów na temat znaczenia solidarności pomiędzy sędziami w Europie. Będę szczęśliwy, mogąc wypełnić waszą prośbę. Rok temu na ulicach Warszawy miał miejsce bezprecedensowy Marsz Tysiąca Tóg. Sędziowie z 24 krajów wzięli w nim udział, okazując wsparcie dla polskich sędziów, prawników i całego polskiego społeczeństwa. Wielu z was dziś tu obecnych brało udział w Milczącym Marszu w zeszłym roku. Od teraz obchodzimy dzień 11 stycznia jako Dzień Solidarności Sędziów.

Zastanawiałem się nad tym, dlaczego europejska solidarność wyrażona w Marszu w ubiegłym roku była tak ważna. W naukach społecznych solidarność zawsze postrzegana jest jako cel. Solidarność tworzy świadomość wspólnych interesów i poparcia. Solidarność buduje społeczne współdziałanie tam, gdzie jest ono niezbędne. Przypomina nam o jedności, która jest konieczna w czasach kryzysu, podczas wojen, klęsk głodu czy katastrof naturalnych.

Obecnie w wielu demokratycznych społeczeństwach obserwujemy, że sądownictwo popadło w swoisty paradoks. Sędziowie pełnią rolę kluczowej kontroli władzy wykonawczej i ustawodawczej. Jednak sędziowie muszą jednocześnie polegać, do pewnego stopnia, na zaufaniu, że obie te gałęzie władzy będą respektować ich niezawisłość. To w rzeczywistości nie jest nowe odkrycie. Sędziowie są – jak pisał Aleksander Hamilton w 1788 r. – „najmniej niebezpieczną gałęzią rządu”. Sędziowska niezawisłość nigdy nie była oczywista. Kryzys w Polsce uwidocznia zarówno wagę, jak i kruchość wymiaru sprawiedliwości.

Po II WŚ bardziej niż kiedykolwiek niezależność sądownictwa w Zachodniej Europie była w poważnym niebezpieczeństwie. Populizm wywarł wielki korumpujący efekt na społeczności międzynarodowej w ostatniej dekadzie. Wywołuje on poważne zagrożenie dla demokracji i dla wymiaru sprawiedliwości. Nie tylko w Polsce i Węgrzech, ale i w moim kraju, Niderlandach. Właśnie teraz ogół ludności w całym świecie powoli zaczyna dostrzegać zło nieliberalnej dezinformacji, walki prawdy, niebezpieczeństwa opinii oderwanych od faktów, nadużycia władzy, bezprawności i cynizmu. Prezydent Trump być może niedługo opuści urząd (mam nadzieję), lecz oddziaływanie trumpizmu nie zniknie ze świata. Atak na Kapitol w Waszyngtonie może nie być końcem ery Trumpa, lecz również dobrze może stać się początkiem wojny domowej.

Z tych względów, z etycznego punktu widzenia, Marsz nie był jedynie wyrazem wsparcia dla naszych polskich kolegów. Co bardziej istotne, służył on ochronie wspólnych europejskich wartości. Połączył on europejskich sędziów w walce o ochronę zasad praworządności oraz podstawowych wartości demokracji, które stanowią fundament Unii. Jako że Unia Europejska jest społecznością wartości, naszym ogromnym obowiązkiem jest podtrzymywać zasady demokracji oraz prawa i wolności obywateli.

Gdy niezależność sądownictwa jest zagrożona lub atakowana, sędziowie mają konstytucyjny obowiązek, aby bez obaw bronić swojej pozycji. Te obowiązki zostały wprost potwierdzone w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz przez Radę Konsultacyjną Sędziów Europejskich przy Radzie Europy. Zwłaszcza w Unii Europejskiej ochrona tych wartości nie może być ograniczona granicami państw narodowych.

Patrząc wstecz, w mojej ocenie nasz Marsz Tysiąca Tóg w Warszawie nie był przypadkiem. Moim zdaniem, można stwierdzić, że Marsz był nieunikniony w świetle współczesnej historii Europy. Był on kulminacją głębokiej troski sędziów europejskich w związku z gwałtownym i niebezpiecznym pogarszaniem się stanu praworządności w Europie, który wymaga mocnego sygnału dla instytucji UE. To oczywiste i aktualne zagrożenie uprawniało sędziów do wzięcia udziału w publicznym proteście, nawet gdy wymagało to bardzo nietypowych kroków, jak udanie się w podróż zagraniczną, uzbrojenie w togi.

Drodzy przyjaciele, spójrzmy teraz w przyszłość. Losy Polski są także naszymi losami. Nie jest to jedynie baśniowa historia, ale może być także postrzegana jako opowieść o nadziei. Podczas gdy partia Prawo i Sprawiedliwość w Polsce podważyła integralność systemu sądownictwa w Polsce, ­adwokaci i niezależni sędziowie odmówili wzięcia w tym udziału. Partia rządząca musi stawiać czoła oponentom zarówno wewnątrz granic Polski, jak i poza nimi. Gwałtowna reakcja, z jaką partia się spotkała pokazuje, że trzecia władza wciąż ma wielu wspierających w Polsce i w całej Europie.

Kluczowe jest, abyśmy teraz podtrzymywali te pozytywne oddziaływania oraz chronili niedawno odnalezioną solidarność pomiędzy sędziami europejskimi. Dlatego wyrażam głęboką nadzieję, że dzisiaj jest początek długoterminowej kooperacji pomiędzy sędziami ze wszystkich krajów Europy.

Dziękuję wszystkim za poświęcony czas i za uwagę.

Strona 18 z 40« Pierwsza...10...1617181920...3040...Ostatnia »