• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(49)/2022, dodano 14 kwietnia 2023.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wobec kryzysu praworządności w Polsce – cz. 1

Joanna Hetnarowicz-Sikora
(inne teksty tego autora)

Dolińska-Ficek przeciwko Polsce

W wyroku z 8.11.2021 r. (ostateczny od 8.2.2022 r.) w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce Trybunał strasburski poddał szczegółowej analizie kilka istotnych naruszeń prawa krajowego, jakie miały miejsce przy utworzeniu samej izby i powołaniu sędziów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. W tym zakresie Trybunał w szczegółowej analizie, po pierwsze, stwierdził brak niezależności KRS od władzy wykonawczej i ustawodawczej, stwierdzając, iż zmiany w sposobie powoływania członków KRS oraz w procedurze powoływania sędziów SN z udziałem KRS w kształcie nadanym jej ustawą nowelizującą z 2017 r. stanowią oczywiste naruszenie prawa krajowego (§ 290–320 wyroku). Po drugie, ETPCz ocenił, iż powołanie przez Prezydenta RP wszystkich sędziów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na podstawie uchwały KRS nr 331/2018, niezależnie od tego, że jej wykonanie zostało wstrzymane do czasu rozpoznania odwołań kwestionujących jej zgodność z prawem, stanowiło oczywiste naruszenie prawa krajowego. Trybunał wprost stwierdził, że zachowanie najwyższego organu władzy wykonawczej w Państwie, który poprzez celowe działania ignorujące istnienie wiążącego orzeczenia sądowego i poprzez fakty dokonane zakłóca tok sprawowania wymiaru sprawiedliwości w celu unieważnienia i pozbawienia znaczenia toczącego się postępowania sądowego w sprawie powołania sędziów, można określić jedynie jako rażące naruszenie zasady praworządności (§ 321–338 wyroku). Po trzecie wreszcie, Trybunał odnotował brak kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów na obwieszczeniu Prezydenta RP o wolnych stanowiskach sędziowskich w Sądzie Najwyższym, jednak zaznaczył, że tego naruszenia prawa krajowego nie będzie badał szczegółowo z uwagi na to, że proces powoływania sędziów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych był z natury wadliwy już wobec zaangażowania KRS jako organu pozbawionego niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, oraz wobec faktu, że późniejsze powołanie sędziów do tej Izby przez Prezydenta RP naruszyło zasadę praworządności (§ 339 wyroku). Podsumowując, Trybunał orzekł, iż nieprawidłowości w procesie powoływania sędziów niweczą legitymację Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w takim stopniu, że nie można uznać, aby posiadała ona atrybutu „sądu”, który jest „zgodny z prawem” w rozumieniu art. 6 ust. 1. Naruszona bowiem została sama istota przedmiotowego prawa. Trybunał stwierdził tym samym, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę skarżących, nie była „sądem ustanowionym ustawą”, a w konsekwencji doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w tym zakresie.

ADVANCE PHARMA Sp. z o.o. przeciwko Polsce

I wreszcie w trzecim z wymienionych w tej części opracowania wyroków: wyrok z 3.2.2022 r. (ostateczny od 3.5.2022 r.) w sprawie ADVANCE PHARMA Sp. z o.o. przeciwko Polsce ETPCz również odniósł się do testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson, wskazując, że przy powołaniu po 2017 r. sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Cywilnej doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego w związku z brakiem niezależności KRS od władzy wykonawczej i ustawodawczej (§ 312–321 wyroku), jak i w związku z ingerencją ustawodawcy w toczącą się sądową kontrolę legalności uchwały KRS nr 330/2018 oraz powołaniem przez Prezydenta RP siedmiu sędziów do Izby Cywilnej na podstawie zaskarżonej uchwały, pomimo że jej wykonanie zostało zawieszone do czasu rozpoznania odwołań kwestionujących jej legalność (§ 322–334 wyroku). Trybunał podkreślił, że powyższe okoliczności stanowiły oczywiste naruszenie prawa krajowego. Z kolei zachowanie Prezydenta RP jako najwyższego organu wykonawczego państwa, który umyślnie lekceważąc wiążące orzeczenie sądowe, poprzez faits accomplis ingeruje w działanie wymiaru sprawiedliwości, aby zniweczyć i pozbawić znaczenia toczącą się kontrolę sądową powoływania sędziów, zdaniem Trybunału można określić jedynie jako rażące naruszenie zasady praworządności. W odniesieniu do stopnia niezależności KRS oraz kwestii, czy doszło do nadmiernej ingerencji władzy ustawodawczej i wykonawczej w proces powoływania sędziów, Trybunał uznał, że należy wziąć pod uwagę okoliczności, w jakich ukonstytuowała się nowa KRS. Tu Trybunał, w ślad za pisemnymi obserwacjami Stowarzyszenia „IUSTITIA” oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, odnotował, że wybory do neo-KRS zostały zbojkotowane przez środowisko prawnicze, ponieważ tylko osiemnastu kandydatów ubiegało się o piętnaście stanowisk w nowej KRS, przy czym dziewięciu z piętnastu sędziów wybranych do KRS przez Parlament było w poprzednim okresie powołanych na stanowiska prezesów lub wiceprezesów sądów przez Ministra Sprawiedliwości, a czterech było zatrudnionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości (§ 341 wyroku). To władza wykonawcza, poprzez osoby bezpośrednio lub pośrednio jej podległe, zgłosiła większość kandydatów do wyboru na sędziowskich członków KRS, a Minister Sprawiedliwości, będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym, wywierał znaczący wpływ na skład KRS (§ 342 wyroku). Trybunał odnotował też, że kontrowersje wzbudził początkowy brak ujawnienia list poparcia przez władze wykonawcze, co uniemożliwiło sprawdzenie, czy kandydaci uzyskali wymaganą liczbę podpisów sędziów popierających ich kandydatury w wyborach do KRS. Tu Trybunał zaznaczył, że sytuacja, w której opinia publiczna nie otrzymuje oficjalnego wyjaśnienia, czy spełniony został formalny wymóg uzyskania wystarczającego poparcia dla kandydatów do KRS, może budzić wątpliwości co do legalności procesu wyboru jej członków. Ponadto brak kontroli nad tym, kto popierał kandydatów do KRS, może budzić podejrzenia co do kwalifikacji jej członków oraz ich bezpośrednich lub pośrednich powiązań z władzą wykonawczą (§ 343 wyroku). Zresztą, jak się okazało po ujawnieniu list, członkowie KRS zostali wybrani przy poparciu wąskiej grupy sędziów silnie powiązanych z władzą wykonawczą (sędziowie oddelegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz prezesi i wiceprezesi sądów niedawno awansowani na te stanowiska przez Ministra Sprawiedliwości). Trybunał wypunktował też, że istniały poważne wątpliwości co do tego, czy wszyscy wybrani członkowie KRS spełnili wymóg prawny uzyskania poparcia dwudziestu pięciu czynnych sędziów, jako że część podpisujących wycofywało swoje poparcie w otwartym terminie do zgłoszenia kandydatury, zaś co najmniej jeden z członków nowej Rady udzielił poparcia swojej własnej kandydaturze (§ 343 wyroku, ale też § 47, 117, 134, 223 i 276 cytowanego wyroku). Wszystko to – w cenie Trybunału – umożliwiło władzy wykonawczej i ustawodawczej bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę mianowania sędziów, z której to możliwości władze te skorzystały (tu Trybunał przytoczył jako przykład okoliczności towarzyszące zatwierdzaniu kandydatów na sędziów w KRS). W konsekwencji tego naruszenia rekomendację siedmiu nowych kandydatów na sędziów do Izby Cywilnej – warunek sine qua non powołania przez Prezydenta RP – powierzono KRS, organowi, który nie posiadał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Naruszenie to zostało spotęgowane i w efekcie utrwalone przez działania ustawodawcy i Prezydenta RP, podjęte z rażącym naruszeniem zasad praworządności w celu pozbawienia znaczenia sądowej kontroli uchwały KRS rekomendującej kandydatów: Prezydent RP dokonał wszakże powołania sędziów Izby Cywilnej SN z rażącym lekceważeniem faktu, że wykonanie uchwały KRS nr 330/2018, rekomendującej ich kandydatury, zostało wstrzymane. Uwzględniając wszystkie powyższe okoliczności, Trybunał doszedł do wniosku, że te naruszenia prawa krajowego, wynikające z nieprzestrzegania zasady praworządności, zasady podziału władzy i niezawisłości sądów, w sposób oczywisty naruszyły procedurę powołania. Procedura powoływania sędziów, która ujawnia niewłaściwy wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej na powoływanie sędziów, jest natomiast per se niezgodna z art. 6 ust. 1 Konwencji i jako taka stanowi fundamentalną nieprawidłowość wpływającą negatywnie na całą procedurę i zagrażającą legitymacji sądu złożonego z tak powołanych sędziów. Podsumowując, Trybunał orzekł, że naruszenia w procedurze powołania siedmiu sędziów do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, w tym trzech sędziów, którzy rozpatrywali sprawę skarżącej spółki, były tak poważne, iż naruszały samą istotę prawa skarżącej spółki do „sądu ustanowionego ustawą”. W związku z powyższym doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w tym zakresie (§ 349–351 wyroku).

Strona 7 z 13« Pierwsza...56789...Ostatnia »