• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(45)/2021, dodano 3 stycznia 2022.

Status prawny i odpowiedzialność dyscyplinarna Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych

Marek Skwarcow
(inne teksty tego autora)

3. Odpowiedzialność dyscyplinarna rzecznika dyscyplinarnego

Odpowiedzialność prawna sędziego-rzecznika dyscyplinarnego31, a w interesującym autora polu rozważań jego odpowiedzialność dyscyplinarna jest ściśle związana z odpowiedzialnością dyscyplinarną sędziów, w stosunku do których podejmuje swoje czynności. Jest więc ona oparta na wszystkich przesłankach wymienionych w art. 107 § 1 PrUSP, co prowadzi do wniosku, że rzecznik dyscyplinarny posiadający status sędziego może ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną za działania lub zaniechania związane z pełnieniem powierzonej mu funkcji w razie spełnienia przesłanek odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów32. Dalszej ocenie podlegać będzie odpowiedzialność dyscyplinarna ukształtowana na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem 14.2.2020 r. i obejmująca przewinienia służbowe w postaci oczywistej i rażącej obrazy prawa i uchybienie godności urzędu, których rzecznik dyscyplinarny może się dopuścić, pełniąc powierzoną mu funkcję. Dodane mocą „ustawy represyjnej” nowe przesłanki odpowiedzialności dyscyplinarnej33 z uwagi na ich genezę oraz nieostry charakter pozostaną zatem poza zakresem zainteresowania.

Granice odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego sądów powszechnych wytyczają zatem takie czyny, które można określić jako:

–    dyscyplinarnie bezprawne;

–    godzące w dobra chronione w stopniu większym niż znikomy i oceniane z punktu widzenia tzw. „szkodliwości korporacyjnej”;

–    zawinione;

–    przyjmujące postać przewinienia służbowego w postaci oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa;

–    przyjmujące postać uchybienia godności urzędu34.

Polskie rozwiązania dotyczące definicji znamion czynów będących deliktami dyscyplinarnymi sędziów sądów powszechnych, podobnie zresztą jak pozostałych grup zawodowych podlegających odpowiedzialności dyscyplinarnej przyjmują charakter otwarty i podkreśla się, że delikty dyscyplinarne są ustawowo niedookreślone, ponieważ w ich przypadku natura czynów nagannych jest inna niż czynów będących przedmiotem postępowania karnego i są one ustawowo niedookreślone z uwagi na obiektywną niemożność stworzenia katalogu zachowań zagrażających należytemu wykonywaniu obowiązków służbowych czy zachowania godności urzędu35. Niemniej jednak, w przypadku ocenianego jako pierwsze przewinienia służbowego w postaci oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa, rozumienie tego pojęcia powinno być przyjmowane w sposób zawężający. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy, niedopuszczalne jest ściganie sędziego w trybie dyscyplinarnym w razie popełnienia zwykłego błędu przy wykładni czy stosowaniu przepisu36. W innym orzeczeniu uznał natomiast Sąd Najwyższy, że za błędy w niezawisłym orzekaniu sędzia mógłby być zupełnie wyjątkowo pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej, ale tylko za oczywiste, tj. kwalifikowane „bezprawie sądowe”, które można byłoby z góry zakwalifikować jako zamierzone umyślne, oczywiste i rażące pogwałcenie przepisów prawa, widoczne od razu dla każdego i bez wnikania w szczegóły sprawy oraz bez potrzeby analizowania stanu faktycznego i prawnego, a ponadto pod warunkiem, że usunięcie kwalifikowanych wad orzeczenia nie było możliwe przez zastosowanie prawem przewidzianych procedur umożliwiających instancyjną kontrolę i zweryfikowanie błędnego orzeczenia sądowego. Takie rozumienie znamienia „oczywista i rażąca obraza prawa” jest konsekwencją przyjęcia, że podstawą orzekania sędziego jest jego niezawisłość, który powinien rozstrzygać sprawę w sposób swobodny, nie będąc jednocześnie skrępowany groźbą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Szczególne znaczenie niezawisłości sędziowskiej podkreślił SN w wyroku z 29.10.2003 r., w sprawie SNO 48/0337, wyrażając pogląd, że wykładnia art. 107 § 1 PrUSP oraz zawartego w nim pojęcia oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa musi być dokonana w zgodzie z Konstytucją RP, a więc bez naruszenia zasady niezawisłości sędziowskiej. Nie chodzi przy tym o „niezawisłość” sędziego od przepisów prawa, ale o uwzględnienie tego, że sprawowanie urzędu sędziowskiego z istoty polega na wykładni i stosowaniu prawa, przy których mogą być popełniane błędy. Dotyczy to zwłaszcza samej istoty sprawowania urzędu sędziego, jaką jest ferowanie rozstrzygnięć. Sędzia, który przy wydawaniu wyroku byłby skrępowany zagrożeniem odpowiedzialnością dyscyplinarną w razie popełnienia błędu, zwłaszcza przy uwzględnieniu niedookreślonych przesłanek przewinienia (oczywista i rażąca obraza przepisów), nie mógłby być niezawisły. Dlatego zdaniem SN należy uznać, że przewinienie dyscyplinarne w tej formie może w zasadzie dotyczyć tylko wykładni i stosowania przepisów procesowych, niewiążących się bezpośrednio z samym orzekaniem.

Zakres granic niezawisłości sędziowskiej i jej ograniczenia związane z możliwością wszczęcia wobec sędziego odpowiedzialności dyscyplinarnej były również przedmiotem rozważań Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej poczynionych w wyroku Wielkiej Izby z 15.7.2021 r., w sprawie C-791/1938. Zdaniem Trybunału niezawisłość sędziowska nie może skutkować całkowitym wyłączeniem przypadków, w których sędzia może ponosić odpowiedzialność dyscyplinarną – w sytuacjach absolutnie wyjątkowych – za treść wydanego przez siebie orzeczenia. Wymóg niezawisłości nie ma bowiem na celu tuszowania ewentualnych poważnych całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziów, polegających np. na celowym i wynikającym ze złej wiary lub wyjątkowo poważnych i rażących zaniedbań pogwałcenia przepisów prawa krajowego i prawa Unii. Natomiast dla zachowania niezawisłości i uniknięcia w ten sposób sytuacji, w której system odpowiedzialności dyscyplinarnej mógłby przestać służyć jego celom i mógłby być wykorzystany do politycznej kontroli orzeczeń sądowych lub wywierania nacisku na sędziów, zdaniem TSUE zasadnicze znaczenie ma to, by okoliczność, że orzeczenie sądowe obarczone jest ewentualnym błędem w zakresie wykładni i stosowania przepisów lub w zakresie ustalenia stanu faktycznego lub oceny dowodów, nie mogła sama w sobie prowadzić do pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności dyscyplinarnej. W konsekwencji Trybunał uznał, że konieczne jest, aby pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności dyscyplinarnej w związku z wydaniem orzeczenia sądowego było ograniczone do absolutnie wyjątkowych wypadków i podlegało w tym zakresie obiektywnym i sprawdzalnym kryteriom związanym z wymogami dotyczącymi należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a także gwarancjom mającym na celu uniknięcie wszelkiego ryzyka nacisków zewnętrznych na treść orzeczeń sądowych i wykluczenie w ten sposób w przekonaniu jednostek, wszelkiej wątpliwości co do niepodatności danych sędziów na takie naciski i ich neutralności względem ścierających się przed nimi interesów.

Sumując powyższe uwagi i wysuwając na plan pierwszy niezawisłość sędziowską jako fundament prawidłowego sprawowania wymiaru sprawiedliwości (zagwarantowania stronom prawa do rzetelnego procesu karnego), ewentualna odpowiedzialność dyscyplinarna rzecznika dyscyplinarnego, kształtowana na podstawie art. 107 § 1 PrUSP i oceniana z punktu widzenia oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa, dotyczyć będzie tych jego zachowań, które są ukierunkowane na naruszanie niezawisłości zewnętrznej innych sędziów. Jak słusznie wskazuje Piotr Kardas odpowiedzialność dyscyplinarna sędziego nie może skutkować ingerencją w sferę sędziowskiej niezawisłości i także działania rzecznika dyscyplinarnego nie mogą ingerować w tę sferę. W procesie wykładni przepisów określających podstawy sędziowskiej odpowiedzialności dyscyplinarnej, a zwłaszcza konkretyzacji i uadekwatniania znamion przewinienia dyscyplinarnego istotną rolę odrywają zasady etyki i deontologii sędziowskiej, a także wykształcone i utrwalone zwyczaje i standardy postępowania39. Naruszeniem sędziowskiej niezawisłości skutkującej ewentualną odpowiedzialnością dyscyplinarną rzecznika dyscyplinarnego w postaci oczywistej i rażącej obrazy art. 178 § 1 Konstytucji RP, będą zatem takie działania, które rzecznik dyscyplinarny podejmuje, wszczynając postępowanie „przedyscyplinarne”, jak i postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu, w sytuacji gdy owe zasady etyki, deontologii sędziowskiej, wykształcone i utrwalone zwyczaje oraz standardy postępowania, oceniane w sposób obiektywny pozwalają przyjąć, że te czynności mają na celu złamać niezawisłość sędziowską sędziego i wywołać skutek w postaci tzw. „efektu mrożącego” w stosunku do tego sędziego jaki i innych sędziów40. Innymi słowy będą to takie zachowania rzecznika dyscyplinarnego, podejmowane w sferze orzeczniczej (także dowodowej), które oceniane rozsądną miarą pozwalają uznać, że żadne przesłanki odpowiedzialności dyscyplinarnej nie zaistniały i nie jest tym samym wymagana aktywność rzecznika dyscyplinarnego. Zgodnie ze stanowiskiem TSUE, zawartym w wyroku z 15.7.2021 r., takim bezpodstawnym działaniem może być praktyka wszczynania szeregu postępowań wyjaśniających wobec sędziów w związku z wystąpieniem przez nich do Trybunału z wnioskami o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym41. Jaskrawym wręcz przykładem wkroczenia w sferę niezawisłości sędziowskiej jest wszczęcie wobec sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie, delegowanego do orzekania w Sądzie Okręgowym w Olsztynie postępowania dyscyplinarnego, gdy ten sędzia, rozpoznając środek odwoławczy i wykonując wyrok TSUE z 19.11.2019 r. w sprawach: C-585/18, C-624/18, C-625/18, chciał zbadać status prawny sędziego, który wydał orzeczenie w sądzie I instancji – zwrócił się do szefa Kancelarii Sejmu RP o przedstawienie oryginałów lub urzędowo poświadczonych odpisów dokumentów zgłoszeń kandydatów oraz wykazów obywateli i wykazów sędziów popierających kandydatów na członków nowej KRS, wybranych następnie do Rady na mocy uchwały Sejmu RP z 6.3.2018 r.42.

Strona 4 z 7« Pierwsza...23456...Ostatnia »