• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1(43)/2021, dodano 9 czerwca 2021.

Aktualne kierunki rozwoju władzy sądowniczej. Marsz Tysiąca Tóg rok później

Otwarcie i oświadczenia

Open and the statements

dr hab. prof. UŚ Krystian Markiewicz

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, Sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach

 

Dobry wieczór Państwu. Witam wszystkich przyjaciół sędziów z Polski, Europy i świata.

 

Rok po marszu tysiąca tóg, który przypomniał nam wspaniały film, mogę jeszcze raz powtórzyć, że jestem wzruszony i zaszczycony Waszą mądrością i solidarnością. Ten marsz był jednym z najpiękniejszych momentów w moim życiu. Spodziewaliśmy się, że będzie nas ok. tysiąca prawników z Polski i że być może dostaniemy jakieś wyrazy wsparcia od naszych europejskich kolegów, które będzie można przeczytać w Internecie, a było nas 30 tys. i nasi przyjaciele z 24 krajów w Europie maszerowali z nami ramię w ramię w obronie praworządności.

Jak powiedział prezes José Matos na zakończenie marszu: stało się – sędziowie przemówili. To jest odpowiedź na słowa z filmu, że sędziowie wolą słuchać, ale przychodzi czas, kiedy trzeba zacząć mówić, a nawet krzyczeć.

Spotykamy się dzisiaj w pierwszą rocznicę Marszu Tysiąca Tóg oraz w miesięcznicę dnia solidarności z represjonowanymi w Polsce sędziami. Dzisiaj, podobnie jak 18. dnia każdego miesiąca, występujemy ze szczególnie mocnym żądaniem przywrócenia niezawisłości sędziowskiej. Dzisiaj upływa dokładnie 2 miesiące od dnia, w którym Igor Tuleya został odsunięty od orzekania. Dzisiaj dowiedzieliśmy się o skandalicznej decyzji przeniesienia z dnia na dzień kilkunastu prokuratorów do miejsc odległych o setki kilometrów. Represja ta dotknęła odważnych prokuratorów ze stowarzyszenia Lex Super Omnia, którzy wyznają i walczą o podobne wartości, co sędziowie europejscy.

 

Drodzy przyjaciele,

Wkrótce po tym, jak zostałem prezesem stowarzyszenia „Iustitia”, w lipcu 2016 r. miały miejsce dramatyczne wydarzenia w Turcji. Wywarły one znaczny wpływ na moją postawę. Nic lepiej nie podsumowuje tych wydarzeń z 2016 r. niż słowa naszego tureckiego przyjaciela Yavuza Aydina:

„Kiedy szedłem spać, byłem sędzią. Rano obudziłem się jako terrorysta. Wiem, co to znaczy żyć w kraju, gdzie niszczona jest praworządność. Wiem jak bolesna jest utrata praworządności i demokracji. Wiem co się czuje, kiedy zdajemy sobie sprawę, że jest już za późno”.

Cały czas widzę przed oczami dramatyczne e-maile z tych dni, kiedy agenci reżimu przychodzili, aby aresztować turec­kich sędziów, europejskich sędziów. Codziennie w ciągu ostatnich pięciu lat te obrazy budziły mnie rano do działania. Niestety, podobnie jak Yavuz, i ja mogę powiedzieć, że wiem, co to znaczy żyć w kraju, gdzie niszczone są praworządność i demokracja. Jednak zrobię wszystko, aby nie musieć powiedzieć, że jest już za późno. Dzisiaj w Polsce mówimy: nie jest jeszcze za późno.

Zeszłoroczny marsz tysiąca tóg pokazał solidarność sędziów, ale nie była to solidarność milcząca. Pokazał, że sędziowie gotowi są do walki. Pokazał, że sędziowie potrafią milczeć, ale potrafią także mówić. Potrafią krzyczeć, idąc w milczeniu.

Marsz będzie trwać. Marzy mi się, aby corocznie przechodził ulicami miast europejskich i krzyczał wraz z tymi, którzy walczą o praworządność.

Kiedy nadejdzie dzień, w którym praworządność stanie się rzeczywistością, te marsze powinny być przypomnieniem i ostrzeżeniem, ponieważ demokrację i praworządność należy wspierać przez cały czas. Nic nie jest dane raz na zawsze.

Zawsze konieczna jest refleksja. Gdzie jesteśmy, dokąd i po co idziemy. Z tego powodu ten marsz musi się od czasu do czasu zatrzymać. Jak rozumiem, taki jest cel naszego dzisiejszego spotkania. Dla nas, sędziów, abyśmy mogli zobaczyć, co nas łączy, co powinno nas łączyć oraz co nas pięknie różni. Co możemy dać sobie nawzajem, abyśmy jako niezawiśli sędziowie mogli gwarantować ludziom ochronę ich praw i wolności.

Niech następne rocznice, następne miasta, w których odbędzie się marsz, staną się kamieniami milowymi, ale powinny także być dla nas wyzwaniem. Myślę, że wszyscy rozpoczęliśmy od mocnego akcentu. Warszawa roku 2020 jest kamieniem milowym „solidarności sędziów”. Pokazaliśmy, że już nie idziemy osobno, ale razem, że polski, bułgarski, węgierski, turecki lub amerykański sędzia nie idzie sam. Sędziowie maszerują razem. Jestem bardzo szczęśliwy, widząc Waszą solidarność przez okrągły rok. Wasze orzeczenia, stanowiska, e-maile, słowa wsparcia, obecność na rozprawach w Polsce i w Luksemburgu napawają nadzieją w tych trudnych czasach. Myślę, że sędziowie, których odsunięto od orzekania wyrażą to najlepiej. Paweł Juszczyszyn za marzenie o staniu się sędzią europejskim oraz za chęć zastosowania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Właśnie za to politycy i sądy dyscyplinarne skazały go na pozostawanie poza sądem już od roku.

Jest rok 2021, jesteśmy na całym świecie, w Europie, Stanach Zjednoczonych, Australii. Katarzyna Gajda, otwierając dzisiejsze webinarium, mówiła o tym, co determinuje, gdzie jesteśmy. Webinarium pomoże nam odpowiedzieć na to pytanie, lecz odpowiedź nie będzie pełna. Mam propozycję, abyśmy w nadchodzącym roku odpowiedzieli na pytanie, czym jest sąd utworzony zgodnie z prawem. Przecież to właśnie określa nasze uprawnienie do orzekania, co wyraził słynny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie dotyczącej Islandii. Trybunał sporządził raport, swoistego rodzaju atlas, na temat wymiaru sprawiedliwości, a mówiąc dokładniej – naruszeń praworządności. Wszyscy wiemy, że w wyniku pewnych kompromisów politycznych, nie odzwierciedla to wszystkiego. Napiszmy własny raport, przedstawiając jednocześnie rozwiązania, które się sprawdziły, które są zagrożone i które stanowią naruszenie zasad praworządności.

Musimy w dalszym ciągu głośno się wypowiadać, aby – parafrazując Yovuza – nie było za późno.

Strona 4 z 40« Pierwsza...23456...102030...Ostatnia »